Ale Romek masz zapał no i miło popatrzeć na robotę:) W sumie to jesienią najlepiej się dłubie:) Jak możesz to daj fotkę opakowania tego lakieru syn-te-tycz-ne-go...Prawie jak z tym Słońce zachodzi, co robi...;)
Romek, a czy stewy i kil nie są za cienkie? gdzieś było coś na temat proporcji względem kadłuba, może nawet w Mondfeldzie.
w innej książce (bo M. nie mogę teraz namierzyć) są podane takie proporcje: wysokość kila = 1/96 jego długości, a szerokość = 9/10 jego wysokości. tam też napisano, że wysokość kila może wynosić 1,5 jego szerokości. w końcu to był kawał belki, a nie deska ;)
Faktycznie. :S :S :S
Powinien być 2 razy grubszy.
Trzeba będzie dokleić i jeszcze raz szpachlować.
i malować..
Podstawkę też trzeba będzie poszerzyć.
Trudno sie przestawić ze skali 1:96 na skalę 1:24.
Ale poprawię. Dzięki Jerry.
W ramach naprawy poważnego błędu
dokleiłem 4 warstwy forniru 0,6 mm.
Razem kil będzie miał 4x0,6(fornir) = 2,4+2 (karton) = 4,4 mm z zapasem na szlifowanie.
4 mm x 24 (skala) = 96 mm .
Więc kil miał około 10 cm grubości.
Teraz będzie dobrze.
Jeszcze raz dzięki Jerry za bardzo słuszną uwagę.