Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Przegląd biblioteki szkutnika
Adam Korobacz
Posty: 132
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: Adam Korobacz »

Witajcie,
pytam ludzi, którzy mieli kontakt z planami jednostek HMS Juno, Success i Enterprize - okręty w zasadzie podobnej klasy. No i właśnie - które z owych planów są opracowane najlepiej? A może wszystkie są na tym samym poziomie?

I jeszcze jedno. Czy w monografiach Anatomy of The Ship w planach rozrysowane są poszczególne wręgi (tak by zbudować model w konwencji admiralicji). W opracowaniach Ancre to jest ale czy w Anatomy?

pozdrawiam
adam
Kilo wody pod stopą!
Awatar użytkownika
JurekBin
Posty: 1541
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: JurekBin »

Mam Success i Enterprize (i Santa Leocadię) i bym powiedział, że wszystkie są opracowane na tym samym poziomie. Kilkanaście arkuszy A2.
Dużo przekrojów i po prostu dobre plany.
Nie jest to Anatomy ani Ancre, ale jeśli chodzi o plany są bardzo ok.
Pozdrawiam
Jurek

https://www.jerzybin.com
Awatar użytkownika
PawelCH
Posty: 195
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: PawelCH »

Witam
Ja z kolei mam plany HMS Juno i wydaje mi się że są dosyć dobre, no może poza rysunkami rzeźb.
Jeżeli chodzi o anatomy... to w mojej bellonie nie ma rysunków pojedynczych wręg i Victorym raczej też nie ma z tego co pamiętam.
Pozdrawiam
Paweł
Paweł
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: ROBERT »

Witaj.
W tych na pewno nie ma.
Anatomy of the Ship - HMS Victory
Anatomy of the Ship - The 20-gun ship Blandford
Anatomy of the Ship - The 24-gun frigate Pandora
Anatomy of the Ship - The 32-gun frigate Essex
Anatomy of the Ship - The 74-gun ship Bellona
Anatomy of the Ship - The Bomb Vessel Granado
Anatomy of the Ship - The Naval Cutter Alert 1777
Anatomy of the Ship - The ships of Christopher Columbus
Anatomy of the Ship - HMS Beagle
Anatomy of the Ship - The schooner Bertha L. Downs
Anatomy of the Ship - Endeavour
Anatomy of the Ship - Hms Bounty
Anatomy of the ship - The Frigate Diana
Na podstawie tych książek możesz zbudować model, ale nie w stylu admiralicji.
Przy budowie modelu w stylu admiralicji na podstawie opracowań Ancre, Anatomy of the Ship może służyć tylko jako uzupełnienie dokumentacji. Anatomy jest bardzo dobrą pozycją, zawierającą dużo rozrysowanych szczegółów, ale nie zawiera rozrysowanych wręg w stylu admiralicji, troszkę szkoda. Pozdrawiam Robert
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: Emilius »

Adam,
moim zdaniem, nie do końca jest to niemożliwe, aby na podstawie "Anatomy.." nie dało się zrobić modelu admiralicji.
W każdej z tych książek jest taki bądź podobny obrazek
Obrazek

rysunki wręgów oraz rysunki przekrojów okrętu w różnych miejscach dające pojęcie o kształcie wręg ich grubości, sposobie łączenia, rozmieszczeniu węzłówek i pokładników w tym ich grubości. Można powiedzieć że w zasadzie jest cały zład rozrysowany.

ObrazekObrazek

Nie ma oczywiście podanego precyzyjnie ile należeć będzie skosować dany wręg, nie ma "kawa na ławę" - to trzeba sobie pomierzyć samemu.
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: Hadżi »

Witam!

Tak jak pisze Emilius nie ma "kawa na ławę". Na przedstawionym przez niego rysunku podane jest rozmieszczenie wręg. Na rysunkach przekroju poprzecznego podany jest kształt co którejś wręgi. Pozostałe trzeba wyrysować sobie samemu. A jak to zrobić? Ano do tego służą linie teoretyczne kadłuba czyli poprzecznice [wręgi], wodnice wzdłużnice. Za pomocą przecięć tych linii znając położenie wręgi można wykreślić taką wręgę. Jeśli pamiętam to na stronie Mareckiego Radek albo Tomek Aleksiński przedstawiał właśnie ten sposób wyznaczania wręg pośrednich.

Niestety aby dokonać czegoś takiego trzeba umieć dobrze czytać i rozumieć linie teoretyczne kadłuba.
Pomocny by był jakiś program komputerowy co by po wprowadzeniu parametrów linii teoretycznych mógł wyrysować pośrednie wręgi.

Mam więc pytanie do kolegów. Który z programów wspomagania projektowania ma takie możliwości?

Pozdrawiam

"Hadżi" nadworny "teoretyk" Kogi.
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
radek
Posty: 744
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Warszawa","desc":"Warszawa,wojew\u00f3dztwo mazowieckie,Polska,pl","lat":"52.2319581","lng":"21.0067249&quo
Kontakt:

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: radek »

Co do wyrysowywania wręg to były dwa artykuły:
http://koga.net.pl/content/view/340/278/ - to mój
http://www.marecki.user.icpnet.pl/wregi.htm - Tomka.

W sumie dwa różne podejścia ale geometria i efekt ten sam.
Choć przy admiralicji to chyba lepiej poznać jakiś program komputerowy, wymodelować statek i pociąć go płaszczyznami - i tak może wyjść szybciej (w zależności od wielkości jednostki i zdolności uczenia ;))
Pozdrawiam.
Radosław Kubera
Koga Portal
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 784
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: bartes123 »

I własnie chodzi o to czy jest jakiś program, który zrobiłby to za nas - na co ma się człowiek męczyć jak maszyna może za niego ;]

Skoro jest opis, to znaczy że jest algorytm. A jak jest algorytm to już rzut beretem od programu. Jest tu na forum jakiś kolega informatyk programista? Bo ja informatyk ale sieciowec ;/
Awatar użytkownika
radek
Posty: 744
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Warszawa","desc":"Warszawa,wojew\u00f3dztwo mazowieckie,Polska,pl","lat":"52.2319581","lng":"21.0067249&quo
Kontakt:

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: radek »

Bartes123 - rzuć oko na dział projektowanie - tam masz cała gamę takich programów i komercyjnych i darmowych. Żaden z nich nie jest prosty, ale wszystko jest dla ludzi.
Radosław Kubera
Koga Portal
Awatar użytkownika
Tomek Aleksinski
Posty: 410
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Plany wydawnictwa Shipyard (i nie tylko)

Post autor: Tomek Aleksinski »

Hadżi napisał:
Tak jak pisze Emilius nie ma "kawa na ławę". Na przedstawionym przez niego rysunku podane jest rozmieszczenie wręg. Na rysunkach przekroju poprzecznego podany jest kształt co którejś wręgi. Pozostałe trzeba wyrysować sobie samemu. A jak to zrobić? Ano do tego służą linie teoretyczne kadłuba czyli poprzecznice [wręgi], wodnice wzdłużnice. Za pomocą przecięć tych linii znając położenie wręgi można wykreślić taką wręgę. Jeśli pamiętam to na stronie Mareckiego Radek albo Tomek Aleksiński przedstawiał właśnie ten sposób wyznaczania wręg pośrednich.


To byly moje wypociny, napisane dawno temu dla Marka Kalka (jeszcze gdy on sie interesowal tymi problemami). Niestety, tamtych rozwazan nigdy nie ukonczylem z braku szerszego zainteresowania tematem wsrod potencjalnych adeptow modelarstwa szkutniczego.
Dla rozrysowania kazdej z wreg trzebaby zrobic cztery osobne profile (lub, jako absolutne minimum - przynajmniej dwa) polowki tejze wregi (a poniewaz one sa symetryczne i co za tym idzie identyczne - wystarczy potem zrobic lustrzane odbicie jej). Roboty jest wiec mnostwo, gdy rozrysowywuje sie kadlub duzej jednostki, jak np. jakiegos dwupokladowca ktory typowo ma tych wreg kilkadziesiat, a w przypadku wielkich trojpokladowcow typu np. Victory czy Santissima - liczba ich moze dojsc do setki i wiecej!
Nie musze chyba dodawac, ze podczas rozrysowywania profili wreg trzeba byc maksymalnie dokladnym i precyzyjnym, bo bledy rzedu milimetra w ta czy tamta, potem sie nawarstwia i wregi nie beda wzajemnie pasowac profilami i skosami, gdy ustawione razem w szkielecie. A wtedy pozostaje tylko praca od nowa!

Hadżi napisał:
Niestety aby dokonać czegoś takiego trzeba umieć dobrze czytać i rozumieć linie teoretyczne kadłuba.
Pomocny by był jakiś program komputerowy co by po wprowadzeniu parametrów linii teoretycznych mógł wyrysować pośrednie wręgi.

Mam więc pytanie do kolegów. Który z programów wspomagania projektowania ma takie możliwości?


Ja sam kiedys zrobilem to recznie dla francuskiego "Okretu 74 dzialowego" wg. J.Boudriota (bo tam podano tylko profile (a wlasciwie ich polowki) dla wreg glownych, tzw. station frames (ktore stanowia w tej jednostce tylko ok. 1/4 wszystkich wreg, a ominieto reszte wreg - tych tzw. wreg uzupelniajacych (filling frames) - dla przejrzystosci rysunkow (tak sie typowo robi w wielu opracowaniach szkutniczych i pan Boudriot nie byl tu wyjatkiem). Reszte wiec trzeba bylo sobie dorysowac samemu, uwzgledniajac takze i skosy kazdej z nich, zaleznie od jej umiejscowienia w szkielecie.
Dlaczego zrobilem to recznie? Otoz chcialem samemu doswiadczyc tego procesu i zobaczyc, jak to kiedys robiono w skalach naturalnych (sam proces jest w zasadzie ten sam, tylko wielkosc rysunkow jest inna).
A po drugie - to nie mialem zadnego programu komputerowego nadajacego sie do tych rzeczy, a gdybym nawet go mial, to i tak nie umialbym sie nim posluzyc.
Slyszalem jednakze, ze niektorzy modelarze uzywaja do tych celow AutoCad, albo tanszego AutoCad Light.

A co do opracowan jednostek zaglowych dla celow modelarskich, to nieprawda jest, ze nie ma na rynku takich, gdzie bylyby juz rozrysowane przez autora WSZYSTKIE wregi, wlacznie z podanymi ich skosami - dla modelarzy ktorzy chcieliby zbudowac sobie model z nieposzytym dolnym kadlubem (tzw. Admiralty type model - wg, maniery angielskiej).
Jest takich kilka. Akurat na mysl przychodza mi dwa opracowania ksiedza Billa Romero - z amerykanska fregata USF Confederacy i z HMS Warrior (brytyjski dwupokladowiec 74 dzialowy). W pierwszym przypadku poradniki w/w autora sa oparte na planach jednostki wg. Harolda Hahn'a (ktore trzeba dokupic osobno od ich autora), a w drugim przypadku poradniki o HMS Warrior sa oparte o plany jego jednostki siostrzanej - HMS Alfred - rowniez H. Hahn'a z USA.
Model USF Confederacy jest nieco latwiejszym do zbudowania od modelu HMS Warrior, ale mimo to, oba modele sa raczej dla zaawansowanych modelarzy ze wzgledu na mnogosc trudnych detali konstrukcyjnych.

Ze strony francuskiej ANCRE mozna zakupic doskonala monografie (broszurka z kolorowymi zdjeciami modeli wykonanych wg. tej monografii + komplet swietnych planow) o francuskiej gabarze Le Gross Ventre autorstwa Gerarda Delacroix. Jest do doskonala pozycja n/t. tej przystojnej dla oka jednostki, gdzie rowniez autor rozrysowal dla modelarza wszystkie wregi, takze z ich skosami. Odpada tu wiec czasochlonny i upierdliwy proces wyrysowywania ich i mozna od razu ruszyc z budowa modelu.

Niestety, ceny tych opracowan nie sa niskie, ale - jak mowi znane powiedzenie - placisz za to, co kupujesz! ;)
ODPOWIEDZ