Ahoj!

Witaj nowy kadecie. Wszyscy użytkownicy Kogi Cię serdecznie witają. Cieszymy, że do nas zawitałaś/eś, jednak prosimy o przedstawienie się w kilku słowach.
Awatar użytkownika
Toolamasz
Posty: 18
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Ahoj!

Post autor: Toolamasz »

Witam wszystkich! Zgodnie z punktem 7 regulaminu zgłaszam się na obowiązkową pierwszą odprawę.
Nazywam się Tomek i mieszkam w Wadowicach.
Moja przygoda z modelarstwem zaczęła się w wieku około 10 lat od plastikowego modelu szybowca, potem były kolejne plastiki z pudełka – m.in. odrzutowiec, potem trochę bardziej skomplikowany dwupłatowiec, pierwsze malowanie modelu i... przerwa w życiorysie. :(
Drugie podejście do modelarstwa to wiek około 17 lat – tym razem postanowiłem zająć się jednostkami pływającymi – zakupiłem model kartonowy ORP Górnik i ukończyłem w 90% - w takim stanie zaawansowania dopadła mnie matura, potem studia i modelarstwo z powodu mobilnego stylu życia znowu powędrowało w kąt, a mój niemal ukończony model Górnika wpadł w ręce siostrzeńca, który potraktował go jak każdą inną zabawkę (czyt. pogryzienie, pomięcie, zdeptanie i wszystko co tylko małe dziecko potrafi z zabawką zrobić w ciągu 2 dni). :evil:
Obecnie moje życie zaczyna się uspokajać a ten wewnętrzny wirus modelarstwa nie umiera nigdy... jak dżuma... i znowu daje o sobie znać wiercąc dziurę w brzuchu i podszeptując pokusę ponownego zatracenia się w tej pasji. Długo myślałem co by tu zmajstrować i ostatecznie podjąłem męską decyzję – biorę się za żaglowiec i spróbuję go wykonać w drewnie – o tym marzyłem od pierwszych modeli. Tchnięty tragicznym zeszłorocznym pożarem klipra Cutty Sark postanowiłem że to on właśnie stanie się kanwą mojego powrotu do modelarstwa – i tu moja wielka prośba do Was Kolegów – jeśli ktoś z Was posiada plany tego żaglowca będę wdzięczny za jakiekolwiek materiały bo wersja kartonowa jest dosyć uboga (zdążyłem się już w nią zaopatrzyć – nr MM 1-2/2004) a skoro i tak będę wszystko robił od zera to każdy rysunek będzie mi bardzo pomocny. ;)
Mam nadzieję że Koledzy z Kogi pomogą mi w tym przedsięwzięciu – bardzo liczę na Waszą pomoc.

Pozdrawiam serdecznie B)
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Ahoj!

Post autor: Emilius »

witaj na pokładzie
dziękujemy za wyczerpujące przedstawienie się :)
a zatem "po primo" :laugh: , w pierwszej kolejności musisz wyszorować pokłady czyli:

zbuduj dżonkę !

poznasz dzięki temu smak soli powszedniej szkutnika

secundo

plany Cutty Sarka poluj na allegro, bywają, albo ktoś ci odstąpi z kogowiczów
model to bardzo ambitny bo linek ci w nim , uuuuuuuuuuuu, :S
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
Awatar użytkownika
Toolamasz
Posty: 18
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Ahoj!

Post autor: Toolamasz »

ano ambitny ;) w końcu skoro dom zbudowaliśmy to i statek zbuduje - drewno jako mateiał nie jest mi obcy - ojciec miał firmę w branży stolarskiej, sam zresztą do domu sporo rzeczy na budowie własnymi rękami zrobiłem, nie jedno z drewna, więc szorowanie mam jakby zaliczone (wszystkich powierzchni od betonu, poprzez dechy po gresy :lol: )

na razie dostał mi się w ręce MM nr 1-2/2004, teraz poluję na tego z 1982r (miałem wtedy dwa latka :cheer: jest na allegro to się zlicytuje) jeśli ktoś ma choćby skany bądź zdjęcia z innych wydawnictw na tyle czytelne żebym mógł coś na rzutach zobaczyć bardzo mi to pomoże

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Ahoj!

Post autor: Hadżi »

Witam!

Toolamasz napisał:
ano ambitny ;) w końcu skoro dom zbudowaliśmy to i statek zbuduje - drewno jako mateiał nie jest mi obcy - ojciec miał firmę w branży stolarskiej, sam zresztą do domu sporo rzeczy na budowie własnymi rękami zrobiłem, nie jedno z drewna, więc szorowanie mam jakby zaliczone (wszystkich powierzchni od betonu, poprzez dechy po gresy :lol:


Tak, ambicje w modelarstwie akurat są najmniej ważne i najczęściej przerastają możliwości. To, że zbudowaliście dom, ma się nijak do wykonania choćby kilkuset bloczków wielkości 2-3mm, splotów, oplotów, podwięzi , węzełków i innych czynności, które niekiedy trzeba wykonywać przy pomocy lupy.
Wież mi, że to nie tosamo co kłaść cegły, pustaki, szalować stropy i je stęplować, czy układać gres.

Tu nie zależy nam aby Cię zniechęcać tylko chcemy uświadomić jakiego wezwania się podejmujesz jako początkujący modelarz w drewnie. Nie jeden bardziej doświadczony modelarz ma respekt przed budową tak skomplikowanych modeli.

Zbieraj więc dokumentację, uważnie studjuj ją i się nie śpiesz. A w miedzy czasie wykonaj coś prostrzego np. K&M który jest na Kodze b.dobrze udokumentowany relacjami.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
Toolamasz
Posty: 18
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Ahoj!

Post autor: Toolamasz »

Przeciągnijcie mnie pod kilem a nie zrezygnuje :huh:

Żebyś wiedział ile determinacji, poświęceń, samozaparcia, upartości, cierpliwości i wyrzeczeń potrzeba na budowę domu w naszych czasach nie kwestionowałbyś mojego mocnego postanowienia :)
Poradźcie tylko Koledzy w jakiej skali powinienem budować - moze w 1 : 100 (długość w okolicach 85cm) - będzie niestety drożej bo będzie potrzeba dużo materiału ale myślę że będzie więcej możliwości dokładnego wykonania elementów i uniknę w ten sposób w pewnym stopniu mojego małego doświadczenia w wykonaniu małych części?

Będę wdzięczny za każde słowa pomocne w osiągnięciu celu
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Ahoj!

Post autor: mirek »

Każdy żołnierz nosi w plecaku Buławę.
Jeżeli uważasz ,że podołasz to chwała ci za to.
Skala 1:100 jest ciut za mała i możesz mieć masę problemów z drobnymi częściami , ja proponuje skalę 1:75 CO POZWOLI CI NA UNIKNIĘCIE WIELU UPROSZCZEŃ .
Życzę powodzenia a w razie czego pomogę w miarę swoich możliwości
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 922
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Ahoj!

Post autor: ryszardw »

Jeżeli zbudowałeś dom to i pewnie masz spory salon ,bo to jest ważne gdzie model wyeksponujesz.Ja tam polecam 1:50.Taki model przynajmniej widać a koszty niewiele większe bo jedna deska więcej czy mniej to niema znaczenia, zwłaszcza że dysponujesz maszynami stolarskimi.Pozdrawiam R
Awatar użytkownika
rczarnec
Posty: 283
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Ahoj!

Post autor: rczarnec »

W linkowni Kogi (nie mylić z pracownią powroźniczą ;) ) jest link do tej strony a na niej plany Cutty Sark (spakowane TIFF i JPG) wraz z obrazkową "instrukcją montażu".
Pozdrowienia
Robert Czarnecki
Awatar użytkownika
Toolamasz
Posty: 18
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Ahoj!

Post autor: Toolamasz »

mirek napisał:
Każdy żołnierz nosi w plecaku Buławę.
Jeżeli uważasz ,że podołasz to chwała ci za to.


Arrrgh ;)

mirek napisał:
Skala 1:100 jest ciut za mała i możesz mieć masę problemów z drobnymi częściami , ja proponuje skalę 1:75 CO POZWOLI CI NA UNIKNIĘCIE WIELU UPROSZCZEŃ .
Życzę powodzenia a w razie czego pomogę w miarę swoich możliwości


ryszardw napisał:
Ja tam polecam 1:50.Taki model przynajmniej widać a koszty niewiele większe


zastanawiam się - w 1:75 to jest 115cm, w 1:50 to już 170cm a więc kawał statku - nie wiem czy żona będzie zachwycona aż tak dużym eksponatem :) z drugiej strony pozostaje jeszcze mój gabinet więc może tam by się zmieścił? mimo wszystko 115cm to raczej chyba wszystko na co pozwala przeciętny polski domek jednorodzinny?

rczarnec dzięki wielkie - zassane - i widzę że mają tam dość spory zasób tych modeli - niezła strona B)

pozdrawiam wszystkich serdecznie
Awatar użytkownika
jaxa
Posty: 518
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Ahoj!

Post autor: jaxa »

Może w trakcie zbierania (i selekcjonowania) materiałów warto poćwiczyć?
Wybrany przez Ciebie model będziesz robił... kilka(naście/dziesiąt?) miesięcy i z pewnością napotkasz na problemy, które łatwiej będzie Ci rozwiązać mając praktykę zdobytą na czymś znaczniej prostszym... Model dżonki będziesz mógł spokojnie podarować siostrzeńcowi ;) A taka praktyka (budowa prostego modelu na początek) z pewnością nie będzie stratą czasu - przemyśl to.
OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ - NAJLEPIEJ OD POCZĄTKU !!!
w szkutni: ObrazekObrazek ...i przy kei: ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ