Od teorii do praktyki, – czyli mój pierwszy model.
Szkielet nakleiłem na tekturę 1,5 mm, poszycie – tektura 1 mm. Nie wycinam poszczególnych elementów tylko naklejam całe arkusze wycinanki na tekturę. Klej naniesiony jest na spodniej stronie w taki sposób, aby nie pokrywał elementów szkieletu. Po wycięciu nożykiem fajnie wypadają poszczególne części.
Dżonka nr 97
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
Ciąg dalszy budowy
Eksperymenty z klejami. Części szkieletu kleiłem Pattex Classic, pokład Cyjanopan. A tu efekt mojej pracy.
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
Oryginał
Zbierając materiały w Internecie dotyczące Dżonki natknąłem się na foto „naszego modelu”.
Link dla osób znających język mandaryński (chyba) str. 2
http://blog.sina.com.cn/fulongsailing
Link dla osób znających język mandaryński (chyba) str. 2
http://blog.sina.com.cn/fulongsailing
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
Re: Dżonka nr 97
Przebrnąłem przez tekturowe poszycie. Po sklejeniu przeszlifowałem całość papierem ściernym.
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
Kolejny etap
Pierwsze cięcie forniru (brzoza) na pokład. Fornir tnę na 8 mm deski. Do wypełnienia szczelin pomiędzy deskami pokładu przygotowałem 1,5 mm paski czarnego brystolu.
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
Poszycie fornirowe
Poszywanie w toku. Fornir 0,6 mm buk. Dno oklejone, teraz kolej na burty.
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
Prace na pokładzie
Dżonkę buduję z materiałów „łatwo dostępnych” (braki w sprzęcie). Belki na pokładzie to pałeczki do ryżu (bambus 6 szt. 3 zł). Listewki i deski wyciąłem nożykiem ze szpatułek lekarskich (opakowanie 100 szt. 5 zł).
Aby ułatwić sobie pracę na pokładzie celowo nie przykleiłem po obu stronach ostatniego poszycia (wycięte fornirowe deski czekają na swoją kolej).
Ładownia została wzmocniona tekturą 2 mm rozpierającą ściany w celu dociśnięcia do pokładu.
Wszystkie elementy zostały przyklejone klejem Kropelka. Belki przewiercone wiertłem Ø 1,5 mm. W otwory wkleiłem Kropelką wykałaczki (przechodzą na wylot i wchodzą w otwory wywiercone w pokładzie).
Aby ułatwić sobie pracę na pokładzie celowo nie przykleiłem po obu stronach ostatniego poszycia (wycięte fornirowe deski czekają na swoją kolej).
Ładownia została wzmocniona tekturą 2 mm rozpierającą ściany w celu dociśnięcia do pokładu.
Wszystkie elementy zostały przyklejone klejem Kropelka. Belki przewiercone wiertłem Ø 1,5 mm. W otwory wkleiłem Kropelką wykałaczki (przechodzą na wylot i wchodzą w otwory wywiercone w pokładzie).
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
Prace na pokładzie - ciąg dalszy
Ładownia przykryta deskami wyciętymi ze szpatułek lekarskich.
- Tadeo
- Posty: 31
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 19:06
Re: Dżonka nr 97
Budując „swoją Dżonkę” zainspirowałem się pomysłem MarcinaB (viewtopic.php?f=530&t=44690&start=10) do zaadoptowania do celów modelarskich drewnianych przyborów kuchennych. Drewniana łopatka została zakupiona w markecie za całe 1,99 zł – drewno bukowe.