Witajcie.
Jako że jestem człowiekiem nie znoszącym próżni, od razu podekscytowany wziąłem się za poszukiwanie pierwszej ofiary do modelowania. Mierząc siły na zamiary i moje osobiste preferencje, wybrałem HMS Enterprize- żeby na początku mojej drogi uprościć sobie robotę, będzie to powiększone wydawnictwo shipyard (oryginalna skala 1:96). W mojej skali będzie miał 80,4 cm co jest słusznym wymiarem i pozwoli w miare fajnie zrobić detale.
Z drugiej strony zastanawiam się nad zrobieniem samego szkieletu (w tym wypadku w grę wchodzi jeszcze większa skala) z fragmentarycznym poszyciem, pokładnikami itp, wzorując się chociażby na szanownym Kagra i jego szkielecie La Belle- może być to niezłe rozwiązanie na początek.
Pozdrawiam.
po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 05 sie 2013, 00:46
po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
Yo, ho, haul together, hoist the colours high...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
- krzysztof
- Posty: 975
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
A z ciekawości, który to będzie model w Twojej karierze?
pozdrawiam Krzysztof
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 05 sie 2013, 00:46
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
Witaj 
Jeśli chodzi o modele drewniane to zdecydowanie pierwszy.
Jeśli mowa o modelach ogólnie, to nie jestem w stanie zliczyć- jak w przywitalni napisałem, pierwszy model skleiłem jako 5-6-7 latek? Nie pamiętam nawet.

Jeśli chodzi o modele drewniane to zdecydowanie pierwszy.
Jeśli mowa o modelach ogólnie, to nie jestem w stanie zliczyć- jak w przywitalni napisałem, pierwszy model skleiłem jako 5-6-7 latek? Nie pamiętam nawet.
Yo, ho, haul together, hoist the colours high...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
- krzysztof
- Posty: 975
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
Pytałem, bowiem model w stylu admiralicji to wyzwanie dla wytrawnych modelarzy
pozdrawiam Krzysztof
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 05 sie 2013, 00:46
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
Rozumiem, że lepiej będzie odpuścić i zrobić coś prostszego?
Przepraszam że tak pytam głupio, ale czym się różni zwykły model od modelu w stylu admiralicji? Już się z tym określeniem spotkałem jak czytałem relacje szanownych mistrzów, ale nie bardzo zajarzyłem różnicę. Jest to jakieś specyficzne wykonanie czy po prostu typ okrętu?
Forum mam mniej-więcej przejrzane, ale nie znalazłem zbyt wiele takich, które mnie ujęły za serce. Posiadam również Granado i Alerta, (też shipyard), ale średnio mi się one tak szczerze mówiąc podobają, szczególnie Alert.
co by nie robić chaosu, łączę posty:
Update...
Właśnie skończyłem skanowanie i skalowanie planów. Skala jednak będzie większa- 1:70-spory model.
Jutro - pojutrzę dzwonię do zaprzyjaźnionej firmy która posiada laser do cięcia sklejki i powoli wycinam szkielet. Sklejka 6 mm, koncepcję modelu szkieletowego (a może model szkieletowy jest tym modelem w stylu admiralicji?) odrzuciłem.
Przepraszam że tak pytam głupio, ale czym się różni zwykły model od modelu w stylu admiralicji? Już się z tym określeniem spotkałem jak czytałem relacje szanownych mistrzów, ale nie bardzo zajarzyłem różnicę. Jest to jakieś specyficzne wykonanie czy po prostu typ okrętu?
Forum mam mniej-więcej przejrzane, ale nie znalazłem zbyt wiele takich, które mnie ujęły za serce. Posiadam również Granado i Alerta, (też shipyard), ale średnio mi się one tak szczerze mówiąc podobają, szczególnie Alert.
co by nie robić chaosu, łączę posty:
Update...
Właśnie skończyłem skanowanie i skalowanie planów. Skala jednak będzie większa- 1:70-spory model.
Jutro - pojutrzę dzwonię do zaprzyjaźnionej firmy która posiada laser do cięcia sklejki i powoli wycinam szkielet. Sklejka 6 mm, koncepcję modelu szkieletowego (a może model szkieletowy jest tym modelem w stylu admiralicji?) odrzuciłem.
Yo, ho, haul together, hoist the colours high...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
- tadheus
- Posty: 0
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
Na początek proponował bym przeczytać jakąś pozycję książkową na temat budowy modeli żaglowców.Sklejanki z plastiku niewiele mają z tym wspólnego.
Pozdrawiam, Paweł.
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 05 sie 2013, 00:46
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
Hmm, masz rację szanowny kolego- trochę się zabrałem za to od środka. Zaraz się biorę za poszukiwania.
Dopiero się powoli odnajduję w temacie modelarstwa drewnianego, proszę więc o wyrozumiałość.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wszelkie uwagi i pomoc
Dopiero się powoli odnajduję w temacie modelarstwa drewnianego, proszę więc o wyrozumiałość.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wszelkie uwagi i pomoc

Yo, ho, haul together, hoist the colours high...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
- Slawek Kromer
- Posty: 962
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
witam
tak mi się wydaje że jesteś bardzo narwany.Zobaczyłeś modele i już chcesz takie robić lub jeszcze ładniejsze a czy pytałeś np Kazika czy Adama jak długo dochodzili do takiego poziomu.Wybrałeś Enterprize na pierwszy model 1:80 teraz się okazuje że 1:70 a w końcu wyjdzie że 1;50 obyś się nie pomylił -
to nie jest łatwy model to raz
po drugie takie modele nie wystarczy tylko powiękrzyć i będzie OK a jak przyjdzie do olinowania i żagli(jeśli dotrwasz)to co zrobisz
jak chcesz robić modele żaglowców to powinieneś zaczynać od czegoś prostego a nie zaczynać od głębokiej wody.Ja nie doradze co bo ja się na tym nie znam a tylko tak sobie przemyśliwałem
ps
viewtopic.php?f=524&t=32347
poglądaj jak wygląda model
tak mi się wydaje że jesteś bardzo narwany.Zobaczyłeś modele i już chcesz takie robić lub jeszcze ładniejsze a czy pytałeś np Kazika czy Adama jak długo dochodzili do takiego poziomu.Wybrałeś Enterprize na pierwszy model 1:80 teraz się okazuje że 1:70 a w końcu wyjdzie że 1;50 obyś się nie pomylił -
to nie jest łatwy model to raz
po drugie takie modele nie wystarczy tylko powiękrzyć i będzie OK a jak przyjdzie do olinowania i żagli(jeśli dotrwasz)to co zrobisz
jak chcesz robić modele żaglowców to powinieneś zaczynać od czegoś prostego a nie zaczynać od głębokiej wody.Ja nie doradze co bo ja się na tym nie znam a tylko tak sobie przemyśliwałem
ps
viewtopic.php?f=524&t=32347
poglądaj jak wygląda model
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 05 sie 2013, 00:46
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
Witaj
Dziękuję za odpowiedź i pouczenie
Aż tak źle ze mną nie jest. No, może trochę :>
Proszę nie zrozumieć mnie źle, nie staram się wyskakiwać jak filip z konopii. Modele chodzą mi po głowie całe życie- szczególnie modele drewniane, potrzebowałem tylko czegoś co mnie natchnie do wzięcia się za temat głębiej. Jak na razie nic nie potrafię w tym temacie, nawet nie wiem czego nie wiem. Wcale się tego nie wstydzę ani nie wypieram.
Jednakże: całe życie działam tak, że rzucam się od razu na głęboką wodę i biorę za rzeczy trudne od razu. Zobaczymy jak to z tym modelem będzie.
Plany już przeskalowane na 1:70 i tak zostanie. Wstępnie złożę szkielet z kartonu według instrukcji z Shipyarda aby zobaczyć, czy faktycznie taka skala mi odpowiada.
Jestem też świadom, że zmiana skali to nie tylko powiększenie wykrojów wręg, ale chcę spróbować- dla samego siebie
PS. do kolegi Tadheusa- znalazłem pozycję "Budowa modeli żaglowców dla początkujących" Ciesielskiego. Mam nadzieję, że na początek będzie w porządku.
PS2. Bardzo ładna relacja, Sławku. Im dłużej patrzę na Enterprize, tym bardziej upewniam się, że właśnie ją chcę robić. Cudowna jednostka.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za rady.

Aż tak źle ze mną nie jest. No, może trochę :>
Proszę nie zrozumieć mnie źle, nie staram się wyskakiwać jak filip z konopii. Modele chodzą mi po głowie całe życie- szczególnie modele drewniane, potrzebowałem tylko czegoś co mnie natchnie do wzięcia się za temat głębiej. Jak na razie nic nie potrafię w tym temacie, nawet nie wiem czego nie wiem. Wcale się tego nie wstydzę ani nie wypieram.
Jednakże: całe życie działam tak, że rzucam się od razu na głęboką wodę i biorę za rzeczy trudne od razu. Zobaczymy jak to z tym modelem będzie.
Plany już przeskalowane na 1:70 i tak zostanie. Wstępnie złożę szkielet z kartonu według instrukcji z Shipyarda aby zobaczyć, czy faktycznie taka skala mi odpowiada.
Jestem też świadom, że zmiana skali to nie tylko powiększenie wykrojów wręg, ale chcę spróbować- dla samego siebie

PS. do kolegi Tadheusa- znalazłem pozycję "Budowa modeli żaglowców dla początkujących" Ciesielskiego. Mam nadzieję, że na początek będzie w porządku.
PS2. Bardzo ładna relacja, Sławku. Im dłużej patrzę na Enterprize, tym bardziej upewniam się, że właśnie ją chcę robić. Cudowna jednostka.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za rady.
Yo, ho, haul together, hoist the colours high...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
Heave ho, thieves and beggars, never shall we die...
- jerry_bee
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: po całonocnych rozmyślaniach- HMS Enterprize 1774 1:80
zanim złożysz kadłub - zbuduj szalupę. wtedy się okaże, czy masz szanse, czy nie.
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
pozdrawiam, jerry_bee