Pilarka do forniru i nie tylko.

Czyli warsztat szkutnika
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Pilarka do forniru i nie tylko.

Post autor: kagra »

witam

Tak jak wcześniej pisałem w mojej relacji z budowy Galeonu, zamierzałem rozbudować moją tokarko-kopiarkę i dorobić uchylny stolik na mini piłkę.Piłka ma średnicę 60 mm.Kiedyś kupiłem w zestawie z innymi na Allegro, no i doczekała się swojej roli.Wcześniej musiałem ją odpowiednio zaadaptować do uchwytu szlifierki. Aby nie było za dużego bicia na boki.Myślę,że się udało bo szlifierka doskonale sobie z nią radzi.
Do wysokości 10 mm.tnie bez problemu.Powyżej tej wys. trzeba uważać i ciąć powoli.Takich grubości raczej ciąć nie będę.To na normalnej pilarce.Ta natomiast służyć będzie do cięcia forniru i innych drobnych elementów.
Aby ułatwić cięcie forniru który z reguły nie stanowi równej płaszczyzny przygotowałem sobie odpowiedni przyrząd z naklejonym papierem ściernym którym dociskam płat forniru do blatu i prowadnicy.(Papier ścierny zapobiega poślizgowi)

W sumie maszynkę uważam za udaną.Ciąć mogę fornir na paski już od 1mm. szer. a także ciąć listewki, wycinać rowki,nacinać itd.itd...I to by było na tyle.Resztę niech opowiedzą fotki.

Pozdrawiam.Kazimierz
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
antosiek
Posty: 467
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pilarka do forniru i nie tylko.

Post autor: antosiek »

Pomysłowa rzecz. Szczególnie wydaje się być przydatny klocek z papierem ściernym. No i drugie życie silnika modelarskiego. Pewnie jkiś rusek?
artur
Posty: 214
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pilarka do forniru i nie tylko.

Post autor: artur »

Bardzo mi się podoba ta tokarenka a w szczególności wykorzystanie silniczka spalinowego jako konika.Mam nadzieje ze z ten silniczek już się nie nadawał do modeli latających.

Pozdrawiam Artur
Kocham Laubzegę
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Pilarka do forniru i nie tylko.

Post autor: Hadżi »

Witam!

kagra napisał:
Tak jak wcześniej pisałem w mojej relacji z budowy Galeonu, zamierzałem rozbudować moją tokarko-kopiarkę i dorobić uchylny stolik na mini piłkę.
Obrazek


Chciałbym dopytać się jeszcze odnośnie mini tokarki. Otóż nie mogę wykapować w jaki sposób jest rozwiązany osiowy posuw wzdłużny narzędzia skrawającego. Co prawda jest to ruch niewielki i uwarunkowany wielkością toczonego elementu ale jednak.

Pozdrawiam i życzę jeszcze wielu udanych [przydasiek] maszynek

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3211
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Pilarka do forniru i nie tylko.

Post autor: RomekS »

Hadżi napisał:
Witam!

Chciałbym dopytać się jeszcze odnośnie mini tokarki. Otóż nie mogę wykapować w jaki sposób jest rozwiązany osiowy posuw wzdłużny narzędzia skrawającego. Co prawda jest to ruch niewielki i uwarunkowany wielkością toczonego elementu ale jednak.


Pewnie tak samo jak na filmie,
jednak rozwiązanie prowadnic Kazimierz wymyślił dużo lepsze.

Obrazek
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pilarka do forniru i nie tylko.

Post autor: kagra »

Witam

Dzięki za pozytywne opinie.Zawsze jak coś kombinuję najpierw przeglądam moją rupieciarnię pod kątem przydatności w zastosowaniu do danej rzeczy.Tak doczekał się właśnie "drugiego żywota"silniczek Sokół z okresu póżnego Breżniewa.Któremu w czasie lotu urwało wał korbowy a uruchomienie z dorobionym wałem to były istne męki.Uchwyt noża tokarskiego to coś, nawet nie wiem od czego.Zabierak krzyżowy wypiłowany z wkręta do drewna.Jedynie kulowe prowadnice szufladowe są nowe. Z wiadomych względów aby nie było luzów.

Hadżi, ruch wzdłużny to klocek bukowy na dwóch skróconych prowadnicach i zabezpieczonych końcówkach aby kulki nie wypadły.jest to ruch w granicach po 5cm w każdą stronę.Wystarczająco do tak małych elementów.Mocowanie noża tokarskiego na klocku z jedną prowadnicą.

Toczenie odbywa się bardzo prosto.Zbieram wzdłużnie jak najwięcej materiału.Następnie punktowo dojeżdżam szpikulcem do wzornika.minimalnie przesuwam i dalej.Potem delikatnie jadę wzdłuż wzornika.Ewentualne wygładzenie papierem ściernym albo iglakiem i gotowe.Te drobne elementy toczę z gruszy.Buk się nadaje ale na większe rzeczy.Jest twardszy.Zdjęcia z toczenia są w mojej relacji z budowy Galeonu.

Fotka z prowadnicami wzdłużnymi.
Obrazek


Pozdrawiam.Kazimierz

P/s Właśnie, Romek to ładnie pokazał na filmie.
ODPOWIEDZ