Kręcenie linek.
Ropewalk jest na Forum już "gdzieś opisany".
Wykorzystałem swojego starego "ropa" i kręcę linki z nici bawełnianych.
Tak się zastanawiam czy nie użyć beżowej linki bejcowanej bejcą "dąb ciemny",
bo ta czarna kręcona prawie nie różni się od tych elastycznych.
Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
- ryszardw
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
Zastosuj naprężacz linki wg.pomysłu Kazia.Ja jestem bardzo zadowolony.To tylko szpulka na ośce z dociskiem sprężynowym a kręcę linki ~2m.R
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
Dzięki serdeczne.
Faktycznie trzeba zmodyfikować tego "ropa".
Na początek napęd. Znalazłem stary silnik z "tamtego wieku" od
wycieraczek ??? nie wiem chyba Syrenki 104 (bo taką kiedyś miałem),
jest solidny i poradzi chyba sobie z napędem ropa.
Zębatkę napędzającą umieszczę na osi silnika bezpośrednio.
Dużych obrotów to nie ma i powinno być dobrze.
Nie trzeba będzie dołączać hałaśliwej wiertarki.
Co do naprężacza to ten grawitacyjny jest też dobry tylko
trzeba by dać krętlik wędkarski (tak się toto chyba nazywa).
PS. Jakby ktoś robił to zębatki są ze zużytych tonerów od drukarek laserowych.
Faktycznie trzeba zmodyfikować tego "ropa".
Na początek napęd. Znalazłem stary silnik z "tamtego wieku" od
wycieraczek ??? nie wiem chyba Syrenki 104 (bo taką kiedyś miałem),
jest solidny i poradzi chyba sobie z napędem ropa.
Zębatkę napędzającą umieszczę na osi silnika bezpośrednio.
Dużych obrotów to nie ma i powinno być dobrze.
Nie trzeba będzie dołączać hałaśliwej wiertarki.
Co do naprężacza to ten grawitacyjny jest też dobry tylko
trzeba by dać krętlik wędkarski (tak się toto chyba nazywa).
PS. Jakby ktoś robił to zębatki są ze zużytych tonerów od drukarek laserowych.
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
http://www.youtube.com/watch?v=2i5IG-MtXfg
Filmik słabo wyszedł bo linki kręcą się szybko i nie zawsze można wszystko uchwycić.
Ale ogólnie chyba widać o co chodzi.
Ropek już działa i kręcę linki prawoskrętne ale jest też jedna lewoskrętna.
Te ciemne są bejcowane.
Filmik słabo wyszedł bo linki kręcą się szybko i nie zawsze można wszystko uchwycić.
Ale ogólnie chyba widać o co chodzi.
Ropek już działa i kręcę linki prawoskrętne ale jest też jedna lewoskrętna.
Te ciemne są bejcowane.
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
No jak cię koledzy pogonili
to i porządne linki zrobiłeś .

Pozdrawiam Mirek Rybus
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
antosiek pisze:...zmień tą plecionkę na coś prawo lub lewo skrętnego.
Racja ta poprzednia plecionka jest "zbytnim uproszczeniem"
Komplet want został zmieniony na linki kręcone ropewalkiem.
Faktycznie wyglądają lepiej niż kupne z pasmanterii.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
faktycznie ten silnik stary;) Chyba tez powinienem sie z korby na elektrykę przesiąść...do swego ropa mam sentyment ma, zębatki ze R-105 , jakie swego czasu kazano mi rozbierać w JW1280. , a korbkę mam z TAP-a;)
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
Stwierdzam, że 3500 obr./min to optymalne obroty dla ropa.
Korbą nawet wojskową tyle kręcić nie da rady nawet w stanie najwyższego zagrożenia.
Elektryka jest przyszłością... Piękno tkwi w działającej prowizorce...
Korbą nawet wojskową tyle kręcić nie da rady nawet w stanie najwyższego zagrożenia.
Elektryka jest przyszłością... Piękno tkwi w działającej prowizorce...
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
Nagle, knagi i inne drobne elementy.
Zanim zacznę wiązać tarlepy trzeba wyposażyć pokład w niezbędne mocowania.
Zanim zacznę wiązać tarlepy trzeba wyposażyć pokład w niezbędne mocowania.