Tez tak myślę, w końcu modelarstwo to hobby;) Romek i jego modele to jak zarazie nieosiągalna liga dla nas i bardzo cenie każda jego poradę.
A z wodnikiem będę walczył i nie jestem w tej walce sam;) mój kuzyn zajmuje sie modelarstwem od dziecka i budował wiele modeli i często konsultuje sie z nim w wielu sprawach....i pewnie w tej tez będę musiał. także wodnik nie zostawię chociaż dżonkę wypadałoby tez zbudować:)
kolejny wodnik
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:kolejny wodnik
PanLipazMiodem napisał:
Dajcie spokój... nie lubię łechtania.
A prawdziwym modelarzem to jeszcze niestety nie jestem.
Niestety nic nie spada z nieba. Trzeba próbować.
Też zaczynałem na początku 2005 r. od tego maleństwa,
które darzę wielką sympatią. Cały czas zajmuje należne
pierwsze miejsce na półce. Pierwszy raz się pamięta ;) :evil:
A potem....... chyba już mniej.

Połechtali Romka:whistle:
Dajcie spokój... nie lubię łechtania.
A prawdziwym modelarzem to jeszcze niestety nie jestem.
Niestety nic nie spada z nieba. Trzeba próbować.
Też zaczynałem na początku 2005 r. od tego maleństwa,
które darzę wielką sympatią. Cały czas zajmuje należne
pierwsze miejsce na półce. Pierwszy raz się pamięta ;) :evil:
A potem....... chyba już mniej.



-
- Posty: 40
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:kolejny wodnik
Śliczny wodnik:)
Ja też starałem się na początek wybrać model łatwiejszy i mniejszy...padło właśnie na Wodnika:)ale jakoś zarazie nie mam koncepcji jak poszyć kadłub więc wybiorę sie do kuzyna na mała konsultacje;)
A w miedzy czasie chyba spełnię mały Kogowy obowiązek i zbuduje model na literę "D";)
Mam mały problem bo mam tylko jeden rodzaj forniru a do dżonki potrzeba co najmniej fornirów w dwóch "kolorach". I właśnie tu kieruje swoje pytanie czy da rade i jak zrobić z jednego forniru ( w moim przypadku brzozy) kilka odcienie??zaoszczędziłbym wtedy koszty kupna innego forniru;/
No i mnie niestety nie pasują tak ładnie te paski poszycia do kadłuba...:( pewnie przy odrysowywaniu i przycinani elementów ręcznie obwód każdej wręgi o jakiś 1 mm mi sie zwiększył plus to ze na koniec pokrywałem cienka warstwa szpachli.
i pisałem wcześniej coś o tym ze w modelu kartonowym nie ma imitacji desek...miałem na myśli to że budując model drewniany i oklejając go fornirem wszystkie listewki muszą mięć jednakowa szerokość.A paski do pokrycia kadłuba MM mają rożna szerokość w rożnych miejscach...No i chyba nie da sie takiego paska podzielić na równej szerokości listewki fornirowe.

Ja też starałem się na początek wybrać model łatwiejszy i mniejszy...padło właśnie na Wodnika:)ale jakoś zarazie nie mam koncepcji jak poszyć kadłub więc wybiorę sie do kuzyna na mała konsultacje;)
A w miedzy czasie chyba spełnię mały Kogowy obowiązek i zbuduje model na literę "D";)
Mam mały problem bo mam tylko jeden rodzaj forniru a do dżonki potrzeba co najmniej fornirów w dwóch "kolorach". I właśnie tu kieruje swoje pytanie czy da rade i jak zrobić z jednego forniru ( w moim przypadku brzozy) kilka odcienie??zaoszczędziłbym wtedy koszty kupna innego forniru;/
No i mnie niestety nie pasują tak ładnie te paski poszycia do kadłuba...:( pewnie przy odrysowywaniu i przycinani elementów ręcznie obwód każdej wręgi o jakiś 1 mm mi sie zwiększył plus to ze na koniec pokrywałem cienka warstwa szpachli.
i pisałem wcześniej coś o tym ze w modelu kartonowym nie ma imitacji desek...miałem na myśli to że budując model drewniany i oklejając go fornirem wszystkie listewki muszą mięć jednakowa szerokość.A paski do pokrycia kadłuba MM mają rożna szerokość w rożnych miejscach...No i chyba nie da sie takiego paska podzielić na równej szerokości listewki fornirowe.

- Slawek Kromer
- Posty: 962
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:kolejny wodnik
łukasz popatrz na moją relacje z budowy santa maria Nina czy szebeka .Rysunki były powiększane i kserowane na kartonie technicznym następnie wycinane poszczególne deski i pasowane Jeśli było dobrze to wycinałem z forniru
a D (nie rozumiem dlaczego D a nie Dżonka )sobie daruj i rób dalej wodnika
co do łechtania R to róbcie to ale nie zagłaskajcie GO
a D (nie rozumiem dlaczego D a nie Dżonka )sobie daruj i rób dalej wodnika
co do łechtania R to róbcie to ale nie zagłaskajcie GO
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:kolejny wodnik
Witam!
Wybieram sie jutro z mim Wodnikiem w mała podróż;)Jadę do kuzyna.Zasięgnę porad odnośnie poszywania kadłuba i wielu innych rzeczy to pewnie od poniedziałku ruszam dalej z fornirem;)
Pozdrawiam Łukasz
Wybieram sie jutro z mim Wodnikiem w mała podróż;)Jadę do kuzyna.Zasięgnę porad odnośnie poszywania kadłuba i wielu innych rzeczy to pewnie od poniedziałku ruszam dalej z fornirem;)
Pozdrawiam Łukasz
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:kolejny wodnik
Witam po kilku miesięcznej nieobecności.relacja nie upadla chociaż zakradło sie zwątpienie.Przyglądając się innym relacjom dochodziłem do wniosku ze to co sam robie może nie jest warte pokazania...no ale dłubie przy wodniku cały czas.Przy lepszym świetle zrobie kilka fotek obecnego stanu a narazie dla porównania jak wygląda to na ta chwile;)


-
- Posty: 40
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: kolejny wodnik
Od ostatniego postu model się troszkę zaktualizował.trochę w nim przybyło aczkolwiek mniej mu pozostało z Wodnika a bardziej poszedłem w trening i zrobił się z niego "zwykły" galeon...