Tak, Artur, barwię deski bejcą ale po cyklinowaniu. Barwienie to raczej pomazanie pędzlem i szybkie wytarcie bawełnianą szmatką. Przebarwienia są w miejscach tam gdzie słoje desek są inaczej ułożone. Na poniższej fotce zaznaczyłem zielonym kolorem przykładowe deski na których wystąpi przebarwienie. Wcześniej pisałem, że niektóre listewki musiały być cięte z desek z której odchodziły gałęzie. U Jerrego na aktualnie budowanym szkunerze, też widać takie ułożenie słoi na brzozowym pokładzie.
Jak tak patrzę na te przebarwienia to źle to nie wygląda, nadaje realizmu, ale na pewno na widoczne pokłady dam dechy o właściwym biegu słoi- myślę, że mi powinno starczyć materiału;)
HMS Royal William 1719
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Adam taki układ słoi jest jak najbardziej normalny, szczególnie przy materiale z dolnych partii drzewa oraz ze środka pnia. Ja przy szalupie i szkieletorku z powodzeniem stosowałem takie listewki, taki jest po prostu urok drewna. A jeśli byś miał akurat z fragmentu pnia gdzie wyrastały gałęzie, to raczej byś musiał mieć cięte z bardzo małych pni żeby to zauważyć. Ale miałbym tu prośbę do kolegów, którzy więcej mają do czynienia z drewnem, żeby się wypowiedzieli w tym temacie.
Pozdrawiam!!!
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Rozumiem:)
nic przeciw urokowi nie mam:)
Zbyszek pisze:... urok drewna
nic przeciw urokowi nie mam:)
- jerry_bee
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
mój pokład co prawda nie jest z brzozy, tylko z jabłoni, ale też takie usłojenie jest widoczne. mi to w niczym nie przeszkada. jest ono na tyle gęste, że można przyjąć, że tak właśnie było.
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
pozdrawiam, jerry_bee
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Powiedzmy, że złożyłem obie połówki i chyba przedobrzyłem z tym starzeniem czy też zużyciem. Następny niewidoczny pokład zrobię inną metodą, albo tą samą ale jaśniejszy...Na razie nie wiem. Źle nie wygląda, imitacja smołowania jest bardzo dobra jedynie nakłówane kołki mnie drażnią i słoiki;), raczej w tej metodzie lepiej jest nawiercać i kołkować.
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Royal William 1719
Adam, a nie masz możliwości jeszcze go zcyklinować? Wydaje mi się że jakbyś zebrał z te 0.05 mm albo coś koło 0.2 mm to wyglądałoby to ciut lepiej i może te "brudne" place by zniknęły? Chyba że to jakaś brzoza a mikstura była mocno wilgotna i wsiąkła w drzewo.
A tak w ogóle to w porównaniu z "E" to tempo masz iście olimpijskie
A tak w ogóle to w porównaniu z "E" to tempo masz iście olimpijskie

- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Mazidło ok, ale ja delikatnie bejcą przetarłem i tam gdzie "słoiki" mają inny układ wyszło zbyt brudno a przetarcie olejem dało dodatkowe wyciągnięci ich na "światło dzienne". Raczej tak zostawiam, drugi niewidoczny pokład przetrę rozrzedzonym caponem. Coś wybiorę. Pozostałe pokłady już będą częściowo lub w całości widoczne.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Naciąłem sobie kilka dech 6 calowych i 4 calowych- odpowiednio w skali 1:64:) i położyłem dwie pierwsze dechy poszycia wewnętrznego pokładu bateryjnego. W oryginale spirketting (nazwa owych dech) powinien mieć grubość około 6 cali, w mojej skali nieco mniej niż 2,4mm. Ja dałem 2,4mm. Dechy się ładnie ułożyły:)
- Leon27
- Posty: 545
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Pozna\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: HMS Royal William 1719
Może głupie pytanie ale jaką bejcą leciałeś ten pokład ? Zawsze wszyscy piszą że coś barwią ale co jak i ile w jakich proporcjach to traktują jak tajemnice
Wiadomo że jest to okupione doświadczeniami ale przecież mieliśmy się dzielić.

- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Leon27 pisze: Zawsze wszyscy piszą że coś barwią ale co jak i ile w jakich proporcjach to traktują jak tajemniceWiadomo że jest to okupione doświadczeniami ale przecież mieliśmy się dzielić.
Jak na razie nic na Kodze nie ukryłem;) Leon sprawa prosta.- zwykła mieszanka bejca + denaturat bezbarwny. Ważniejszym staje się materiał. Jeżeli jest jednolity, to nie ma niespodzianek. Gdy nie- to inaczej pije. Po cichy liczyłem, że jasna barwa nie będzie tak się odróżniać na różnym ułożeniu słoi- jak widać przeliczyłem się. Co widać na moim pokładzie. Dodatkowo przetarcie olejem (nie czekałem aż wsiąknie w drewno wycierałem od razu) wyciągnęło słoje. Poniżej fotka z proporcjami składników. Wysokość jest proporcjonalna do objętości gdy ciecze są w tym samym naczyniu o jednakowym kształcie na każdym fragmencie wysokości naczynia. Więc plus- minus proporcja odpowiada stosunkowi wysokości.