Wytoczyłem maszt ze sklejonych kawałków sosny. Chciałem osiągnąć trochę realizmu :) Mam tyle różnego drewna a w końcu korzystam ze zwykłej sosny..
Potem z kawałków śliwy wytoczyłem łoża masztów. Ciężko to idzie, kruszą się przy odcinaniu.
Wszystko tylko na sucho przyłożone.
Dalej ruszę z relingami.
