W lutym ubiegłego roku zaczšłem sklejać mój pierwszy drewniany model (wczeniej kleiłem trochę z papieru, ale to dawne dzieje). Tym modelem jest HMS Bounty z zestawu Artesania Latina (ref.: 22810). Dokładnie rzecz bioršc jest to anatomy of HMS Bounty, gdyż tylko bakbutra ma pełne deskowanie. Sterburta jest natomiast w większej częci otwarta ukazujšc wnętrze statku (stšd też anatomy w nazwie). Wnętrze statku oraz czeć wyposażenia pokładu zaproponowane przez AL nie do końca odpowiada rzeczywistemu wyglšdowi Bounty. Można się o tym przekonać porównujšc ksišżkę Johna McKay The Armed Transport Bounty (która jest chyba najbliższa prawdy) oraz opracowania innych producentów jak np. Amati czy Constructio (które także różniš się miedzy sobš) z opracowaniem AL. Dodajšc do tego opracowania Małego Modelarza i Shipyard (które tez roznia się od w/w) robi się naprawdę niezły kmin. Ja jednak nie przejmuje się tym faktem (kleje w końcu model a nie replikę) więc staram się korzystać z nich tylko wtedy gdy opracowanie AL nie podoba mi się lub gdy inne opracowanie daje lepszy efekt wizualny.
Doć lania wody - przejdmy do konkretów. Dane techniczne modelu - skala 1:48, długoć - 980 mm, Wysokoć - 763 mm, szerokoć - 355 mm. Na zdjęciach poniżej podełko (czyli jak ma to teoretycznie wyglšdać) oraz stan modelu na dzień dzisiejszy (sporo z widocznych elementow jeszcze nie przykleilem na stale). Włanie wykonuje wystajšce ponad pokład końcówki wręg - brakuje mi jeszcze ok 15. Co do skorupy, to musze spiłować łebki gwodzików, wyszlifować całoć i przykleić na częci statku płytki miedziane (które przy okazji zawoalujš kilka szpar powstałych podczas wykonywania poszycia). W następnych postach postaram się przedstawić trochę fotek z wczeniejszych prac i oczywicie informować o nowych postępach.
Pozdrawiam






