prosze o pomoc

Tu mozna narzekać i pisać o sprawach nie związanych z tematami forów
Tomiss
Posty: 112
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:prosze o pomoc

Post autor: Tomiss »

Te oznaczone cyframi rzymskimi przekroje to wzdłużnice, a więc płaszczyzny równoległe do płaszczyzny symetrii kadłuba.
W Modelarzu 5 i 6 z 2006 r. jest art. na temat opracowywania linii teoretycznych kadłuba (numery te najprawdopodobniej są jeszcze do nabycia w redakcji Modelarza).
Przy budowie modelu w oparciu o wręgi raczej do niczego się nie przydadzą.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Handszpak
Posty: 153
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:prosze o pomoc

Post autor: Handszpak »

Też mi sie wydaje ze porwałeś sie trochę z motyką na słońce. No te zdjęcia które wstawiłeś pokazały więcej niż wszystkie posty które napisałeś, a tak naprawde to dalej nie rozumielibyśmy o co ci chodzi bez tych zdjęć.
Tak jak koledzy napisali model ten jest trudny do zbudowania, głównie dlatego że to ma być twój pierwszy model, oraz moim zdaniem dlatego ze jestes jeszcze młodziutki(Chyba ze sie myle?).

Jeśli model który zbudujesz miałby pływać to na pierwszy strzał polecił bym ci model blokowy monitora rzecznego
który kiedyś był publikowany w Planach modelarskich nr 3 z 1965r razem z holownikiem typu H-300
konstrukcja prosta, do jej wykonania są potrzebne właściwie tylko 4 deski o dł 70 cm, model wykonuje się metodą warstwową, a kadłub ma proste kształty, ale wygląda dosyć efektownie. i z wiedzą którą narazie posiadasz zrobisz go na tyle dobrze ze nawet będzie to pływało. (Wiem bo sam go zbudowałem jak byłem młody, nawet go jeszcze mam w domu)

Jeśli model który zbudujesz nie będzie musiał pływać to uprości to trochę sprawe, ale i tak lepiej zebys skleił najpierw coś prostszego np. jakikolwiek model okrętu z kartonu lub polecaną już dzonkę.

Nie radze obstawać przy kutrze, ale jak się uprzesz, to już nie masz wyjścia musisz wykonać stocznie, bo w twojej sytuacji niemożliwym jest poprawne ułożenie wręg i zachowanie symetrii kadłuba bez tego użądzenia. (Sądzę ze robiąc model od podstaw to wszystkim na tym forum było by cięzko)
No chyba że użyjesz belki konstrukcyjnej, ale poskładanie kadłuba za pomocą belki jest moim zdaniem trudniejsze tu se zobacz jak wygląda taka belka:
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,10559/catid,7/limit,6/limitstart,12/

Twój szkielet w modelu to wręgi i stępka(jesli jeszcze sie nie dowiedziałeś co to jest powinieneś sie wstydzić) i nic innego tam nie montujesz. kadłub zrobi się sztywny jak już wykonasz pokład oraz poszycie do ułożenia którego potrzebujesz właśnie stoczni modelarskiej(lub belki)

Jeszcze raz polecamcosik prostszego.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jerry_bee
Posty: 922
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:prosze o pomoc

Post autor: jerry_bee »

a może zamiast zniechęcających uwag jakaś dobra dusza odważyłaby się i przygotowała coś w rodzaju wstępu dla absolutnie początkujących modelarzy? nie zapominajmy, że kiedy my zaczynaliśmy to działały po różnych miastach i osiedlach kluby i modelarnie, w szkołach uczono zajęć praktyczno-technicznych... nie wiem dokładnie jak to teraz wygląda, ale coś mi się wydaje, że trudno mlodym ludziom bez wstępnego przeszkolenia wbić się w to nasze hobby. pewnie, że możemy zamknąć się w elitarnym klubie, ale może warto by podjąć jakiś wysiłek popularyzacji szkutnictwa? wiadomo, że nie jest to zadanie do odrobienia w jeden wieczór i dla jednej osoby, ale może jakimś wspólnym wysiłkiem, za rok, dwa ;) udałoby się nam stworzyć coś w rodzaju ABC modelarstwa szkutniczego..
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
Awatar użytkownika
Handszpak
Posty: 153
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:prosze o pomoc

Post autor: Handszpak »

No Jureczku ja jestem za...
Tyle ze z własnego doświadczenia wiem ze takie cos nie jest łatwe, ale nie z powodu braku modelarni...a raczej z braku zainteresowania jakimkolwiek chobby w ogule. Nie kieruje tego teraz do nikogo konkretnego, ale prawda jest taka ze: to rodzice są przyczyną tego ze ich pociechy interesują sie raczej bezproduktywnym spędzaniem czasu niż czymkolwiek pożytecznym.

Teraz kilka przykładów z życia wzięte: jestem w sklepie modelarskim u kolegi do sklepu wchodzi dzieciak z ojcem dzieciak mówi o tato tato jaki piekny model kup mi taki i pokazuje na jakis model kartonowy, na co rodzic "piotrusiu po co ci takie coś? i tak z tego nic nie zrobisz, a nie wolał byś jakiejś gry na komputer?" oczywiście co piotruś wolał? Gre! [mało mnie szlag na miejscu nie trafił]
Ten sam sklep wchodzi mama z synkiem młody pokazuje jakis model za 10złl na co mamusia "po co ci takie głupoty?" [nie skomentuje]

Przypadkiem spotykam 3 swoich wychowanków z modelarni dlaczego przestali chodzić na zajęcia? i co słysze?: "rodzice nie chcą puścic bo uważają ze to strata czasu"

No ludzie ja mam teraz 21 lat modelarnie prowadze od 16 roku życia sam bo zadnemu sterszemu sie nie chciało za darmo tego robić, kombinuje fundusze na modele i narzedzia, dzieciaki mają wszystko za free nic rodziców to nie kosztuje, ja poswięcam dzieciakom swój ciężko wygospodarowany czas, a rodzice? A rodzice mają to w dupie.

Akcja promocyjna w szkolach podstawowych 3 dyrektorów zgodziło się na to żebym przez godzine poprowadził zajęcia pokazowe dla dzieciaków zainteresowanych na ile szkół? panowie na 7. Dodam ze zajęcia oczywiście darmowe(mówie o podstawówkach bo gimnazjum to juz wogule....).

Dlatego to najpierw trzeba uswiadomić rodziców jak ważne jest ich podejście do sprawy, wiec lepiej zaraz wziąc sie za abc, ale dla rodziców :) :woohoo:

Dzieciakom akcja się podobała, przywlokłem im ze sobą kartonowego ingenmarlanda, golden hinda i jeszcze kilka zaglowców kolegi, noi oczywiście samoloty, czołgi, etc. kazda grupa kleiła ze mną model żuka kartonowego z orlika, to co pokleili zabrali do domów. Co prawda potem do modelarni przyszło tylko 7 dzieciaków po tej akcji, ale co sie okazało? ano to ze młodzierzy nawet do głowy by nie przyszło żeby model posklejac jak sie im tego nie pokaże wczesniej.

Acha: po przeprowadzonych przeze mnie testach 98% dzieci nie potrafi skleić sześcianu, stożka, walca widac do czego prowadzi brak zajec z techniki.


Co do tego abecadła: nie wim czy ktos to w ogule zacznie, ale powinno sie zaczynać własnie sklejeniem szescianu(ja tak zaczynam na zajęciach z modelarzami rozpoczynającymi przygodę z naszym hobby)

No ale sie upisałem uff. mam nadzieje ze panowie mnie nie zwyzywają, ani nie wysmieją, bo jak tutaj nie zrozumiemy problemu to sie chyba załamie i dam se z tym wszystkim spokój.

Sory ze zasmiecam komus temat. w razie czego prosze moderatora zeby go przeniósł lub usunął.
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3211
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:prosze o pomoc

Post autor: RomekS »

Handszpak napisał:
Co do tego abecadła: nie wim czy ktos to w ogule zacznie, ale powinno sie zaczynać własnie sklejeniem szescianu(ja tak zaczynam na zajęciach z modelarzami rozpoczynającymi przygodę z naszym hobby)



W zupełności popieram przedmócę.....
Co do sześcianu i innych brył to powiem szczerze,
że jest to strzał w dychę,
to jest właśnie ABC.
Kleiłem ostatnio stożek foremny o podstawie sześciokąta (córka o to poprosiła).
Stwierdziłem wtedy, że zrobię tak prymitywną rzecz to w 5 min.
Jakie było moje zdziwienie,
kiedy poprzez pośpiech zapaćkałem klejem wierzchołek stożka.
Nie jest to wcale łatwe, zrobić czysto, dokładnie i prosto.

Początkujący od tego powinni zacząć, rozrysowując samodzielnie siatki tychże brył.
A potem można brnąć dalej,
poprzez katron, fornir, sklejkę, drewno ....
do Victory.
Przyznam szczerze, że sam jestem na etapie forniru, ale pracuję dalej
aby tę niekończącą sie drogę swojego modelarstwa polepszać.

Co do porady dla Autora wątku, ....
Niestety osobiście za budowę modelu z planów bym sie nie zabrał.
Za mało wiem,
chociaż czytać rysunki techniczne potrafię.
Jeżeli to Twoje początki modelarstwa to niestety trzeba drogę,
którą podałem przebrnąć.
I nie pomogą tu żadne "złote środki", super porady,
świetne plany i literatura (choć jest to niezmiernie pomocne),
oraz nie ma drogi na skróty...

Modelarstwo to nauka przez przeżywanie (jedna z najlepszych).

Zachęcam oczywiście do tej nauki,
ale domu nie budujemy od 1 piętra.

Sam sobie odpowiedz na pytanie czy znasz już
modelarskie fundamenty, a potem stawiaj parter....

"... nie zaczynaj budowy pałacu tylko najpierw postaw prostą chatę"

Pomoc na Forum uzyskasz zawsze,
natomiast doświadczenie musisz zdobyć sam....
Ze swej strony....
Mogę doradzić budowę normalnego lub powiększonego modelu z MM.
Prawie każdy tak zaczynał...

Wstawiam Twoje fotki.

Obrazek
Awatar użytkownika
krzychkam
Posty: 187
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Bia\u0142ystok","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:prosze o pomoc

Post autor: krzychkam »

Witam


kila postów wcześniej napisałem:
Nie chcę się czepiać, ale coś mi tu pachnie "Szymonem Majewskim" (bardzo go lubię) :laugh:
albo "rozmowami rolowanymi" ;)

A może to po prostu "trol" :S - obym się mylił
Jeśli to pomyłka to z góry przepraszam autora wątku :blush:

ale te pytania ... :dry:


Skoro tak napisałem publicznie to i publicznie postanowiłem przeprosić :blush:
Jednak sie pomyliłem - po wymianie maili uważam, że Gość jest w porządku -
może trochę "zakręcony", bardzo choatyczny i niecierpliwy, ale napewno nie "TROL".
A więc PRZEPRASZAM Adamie akp44
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:prosze o pomoc

Post autor: Hadżi »

Witam młody człowieku!

W prawdzie ja tu się nie udzielam na tym forum ale spróbuję wytłumaczyć Ci do czego służą te wsystkie kreski na planie. Posłużę się tymi skanami co wstawił Romek S.

Skany przedstawiają linie teoretyczne jednostki pływajacej [takie same będą do każdej innei niż ta].
Z tych linii można dowiedzieć się jaki jest kształt kadłuba. Odzwierciedlają one trzy płaszczyzny przecinania bryły kadłuba to znaczy: pionowe cięcie wzdłużne równoległe do osi symetrii, poziome cięcie prostopadle do osi symetrii i trzecie cięcie poprzeczne w stosunku do osi symetrii. Aby lepiej się zrozumieć ponumeruję przedstawione skany i tak: lewy górny to S1, prawy górny to S2, lewy dolny to S3, prawy dolny to S4 taki sam jak S1 tylko powiekszony.
Teraz wyobraź sobie, że masz przed sobą trzy nieforemne okraglaki drzewa i je przecinasz tak jak w tartaku [trak tartaczny składa się z kilku(nastu) pił ustawionych pionowo i poruszają się ruchem
góra-dół] i na taką piłę wpychasz swój pień. A że pniaczki są nierównego kształtu to i powstałe deski za trakiem patrząc na nie z boku mają nierówne krawędzie obrysu czyli kształt. Na skanie S1 i S2 bo to jest jedna całość są to linie wskazane czerwonymi strzałkami, na S3 są to linie wskazujące cięcie i oznaczone jako I, II i III [rzymskie]. Środkowa linia PS jest osią symetrii na S3, a na S1 i S2 zewnętrzny obrys kadłuba jest tą płaszczyzną. Drugi okrąglak aby przeciąć trzeba wszystkie piły w traku obrócić o kąt 90stopni w stosunku do osi i tniemy w płaszczyźnie poziomej. Teraz patrzymy na deski z góry i również widzimy, że obrys każdej deski jest inny i te linie są oznaczone na planie jako W1 do W8, a na S1 i S2 linie zaznaczone strzałką zieloną. Na planach odzwierciedlają jedną połowę kadłuba bo druga jest odbiciem zwierciadlanym. Pozostało jeszcze cięcie pniaczka w poprzek tak jak się tnie długie drzewo na krótsze kawałki. A że drzewo na całej swojej długości jest nierówne więc każdy przekrój jest innego kształtu. Uwidocznione to jest na S3. Środkowa linia miedzy P i S to oś symetrii. Wszystkie linie krzywe oznaczone od -1, 0, 1,2, itd to właśnie linie przekrojów kadłuba. Po stronie P rozrysowane są połówki przekrojów od przekroju najszerszego na środku kadłuba w kierunku rufy a po stronie S pół przekroje w kierunku dziobu. Aby uzyskać pełny obrys należy do osi symetrii dołączyć lustrzane odbicie danej połówki.

Dla modelarza najważniejsze są właśnie przekroje poprzeczne z S3 i rozstaw tych wszystkich przekrojów na osi a właściwie na stępce [kilu] czyli dolnej belce konstrukcyjnej która spełnia rolę sztywnego kręgosłupa. Jedna z linii W, a w tym przypadku W7 lub W6 jest tak zwaną Konstrukcyjną Linią Wodną, na planach często oznaczana jako nie W a KLW. Jest to linia podziału poniżej której jest dno czyli część podwodna, powyżej burta czyli część nawodna. Obie te części zazwyczaj malowane są w innych kolorach.
Przecięcia lini W z krzywą obrysu przekroju można wykorzystać do wyznaczenia miejsca wstawienia wzmacniającej listwy wzdłużnika burtowego na wszystkich przekrojach na tej samej wysokości. Oś symetrii i któraś linia W może posłużyć do wyznaczenia miejsca wspólnego dla wszystkich wręg a właściwie grodzi na jednakowej wysokości posadowienia belki montażowej. Wszystkie linie cięcia bryły kadłuba służą też do wyznaczania jeszcze dodatkowych pośrednich przekrojów ale to już "wyższa jazda" i początkujący modelarz na razie nie powinien sobie głowy tym zaprzatać.

Myślę, że w sposób zrozumiały wytłumaczyłem Ci do czego służą te wszystkie linie, co one przedstawiają i jak modelarz powinien je wykorzystać. Ne wiem czy uda mi się umieścić tutaj zdjęcie skanów ze wskazaniami bo tego tutaj jeszcze nie robiłem.


Obrazek

Udało się więc pozdrawiam i życzę powodzenia

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:prosze o pomoc

Post autor: mirek »

Hadżi napisał:

W prawdzie ja tu się nie udzielam na tym forum ale spróbuję wytłumaczyć Ci do czego służą te wsystkie kreski na planie.


I duży błąd!
Ja sobie cenię Twoją wiedzę i doświadczenie .
Wiedza jaką posiadasz napewno wielu z nas moze ci tylko pozazdrościc .
Dla mnie brak ciebie na forum jest nie zrozumiały.
Oczywiście czasami dochodzi do ostrej wymiany zdań , cóż ! Ale takie jest życie i czasami mamy złe dni.
Cholera Stefan był szybszy :)
Pozdrawiam Mirek Rybus
ODPOWIEDZ