K&M Romek Cz.I.Kadlub

[RomekS]

Slczne dzieki za pochwaly.
To mile byc chwalonym przez samego Mistrza Mirka.
Dzieki Mirku.

Dzisiaj fotki z niedociagniec.....
Szlifowanie bylo zrobione niedokladnie !!!!
Szczegolnie czesc rufy gdzie bedzie zamocowany ster.
Na to miejsce trzeba zwrocic uwage szczegolna.
Nie moze to byc "za pekate".
Lepiej poswiecic na nie sporo czasu zanim zacznie sie oklejac.
Ja musialem "kroic" (scieniac te czesc rufy) bo listewki zaczely sie zle ukladac.
Przeszedlem jakos ten etap poswiecajac naprawde duzo czasu na scinanie i mocowanie listewek. (przy czesciowo oklejonym modelu jest to trudne)
Byly one wrecz zmuszane zeby sie ukladaly dobrze.
Zalaczam fotke ze zmagan.

Pineski zanim wcisne nawiercam cieniutkim wiertlem.
Mam slabe palce :blink:

Drugim "trudnym" miejscem jest dziob.
W czesci szerokiej nie ma problemu ale im nizej i weziej
tym wszelkiego typu niedorobki daja o sobie znac.
I znowu pomaga MOCNE docisniecie listewek.
Dobrze ze jest DUZE wypelnienie,
listewki maja sie czego trzymac.
To wlasnie wypelnienie tez trzeba bardzo dokladnie wyprofilowac w czesci "waskiej"

To na razie tyle uwag

TA "GRUCHA NA RUFIE" ..... A NIECH ....... :mad:
Na rysunku wyglada niewinnie......

Ogolnie jednak wszystko mozna przebrnac.

:) :) :)


Na Fot. ponizej, dodatkowo dociskam listwy klinami ze scinek. Tu widac do czego trzeba zmuszac listwe. (albo ja cos zrobilem nie tak...)
Chociaz na razie niespodzianek przy poszywaniu (oprocz tej GRUCHY ktora musialem recznie strugac...) nie ma





Przed wbiciem pineski (tej metalowej a tym bardziej plastikowej) najlepiej jest nawiercic cieniutkim wiertlem ..... To pomaga.....


Dziobek byl oczywiscie wstepnie (zgrubnie) oszlifowany.
Przykleic tak plasko (bez szlifowania) to jeszcze nie umiem
Stewa dziobowa zamaskuje reszte.....

[RomekS]

Jeszcze 2 fotki....
K&M jednak fajnie sie buduje.
Widok ogolny jeszcze przed koncowym pokryciem.
Sam spod juz bedzie sie krylo latwiej.
Najtrudniej przebrnac z poszyciem wlasnie do tego momentu..... :mad:
No coz ekserymentuje ......

Gdybym mial jeszcze raz zaczynac to jescze raz sprawdzilbym oszlifowanie wreg.
I to nie tak pobieznie a dokladnie cm po centymetrze.

Moje szlifowanie bylo dostateczne minus. (a przed poszyciem wygladalo ..... dobrze)
Potem trzeba BYLO MIERZYC listwy I DOCINAC wregi ..... :mad: :mad:

No coz nastepnym razem bede wiedzial jak doszlifowac wregi aby listwy ukladaly sie bez zastrzezen.



Z perspektywy.
Niestey z lampa blyskowa, ktora "przeklamuje" kolory na fotce

Przy pokrywaniu DUZYM udogodnieniem !!!
jest wbicie plastikowych pinesek we wregi.
Dzieki nim poszycie nie opiera sie o stol.

[RomekS]

O malo co zapomnialbym o wklejeniu wzmocnien na maszty
Zrobione sa z listewek sosnowych 10*10 mm.
Pole przekroju wzmocnienia bedzie wiec 24 * 26 mm
Mam nadzieje ze to wystarczy na maszty

[krzysztof]

Proszę o pdpowiedź. "tymczasowy dziobek" z którego rysunku.
Krzysztof

[RomekS]

Tymczasowy dziobek Krzysztof
zostal "przekalkowany" z planow opublikowanych na Forum,
i przybity tez tymczasowo 3 gwozdziami ...
:) :)

[krzysztof]

Dzięki Romciu za wyczerpującą odpowiedź.
Krzysztof

[RomekS]

Nie ma sprawy Krzysztof.
Cala przyjemność po mojej stronie. Ciesze sie ze moglem podpowiedziec

Wracajac do budowy K&M

.... tak ladnie sie listewki ukladaly do teraz..... zostalo ich 5 do konca... i problemsy.

Znowu pare fotek zeby pokazac gdzie mam problem. :blink: :blink:

A problem z pierwszej fotki UKRYL" sie pod spodem

Jest podwojny
bo wystepuje symetrycznie (identycznie) po drugiej stronie
:unsure: :unsure:



A tu go wydobylem (ten problem) no i stanalem. Nijak nie moge poprowadzic listewek zeby sie jakos dziwnie nie ukladaly.
Trzeba wstawic ŁATĘ :mad: :mad:

WRĘGA NR 6 JEST WREDNA (jak to szóska) ,,,,
Na plaskiej fotce wyglada to tak ze mozna podpowiedziec

"To jak zes ta ostatnia listwe przykleil !!! "

W trojwymiarze jednak nie jest to takie plaskie/
Po prostu brakuje 1 dodatkowej listewki, zeby pozostale ulozyc bez zbytnich znieksztalcen, mimo ze rozmieszczenie jest narysowane na wredze poprawnie.

W tym miejscu jest plaskie dno i prawie pionowy dziob i dodatkowy skret listwy.

Ogolnie tych "skrętów" (kiedys sie takie palilo ...) jest za duzo i ..... d**a

Dotne tego stealera i bedzie po klopocie.

Dla budujacych taka uwaga

" Na wredze nr6 jest nioebezpiecznie szeroko a lezy ona blisko waskiego dziobu i listwy w tym miejscu sie buntują"

Albo cos znowu "skopałem" :unsure: :unsure:




Albo pokryc raz jeszcze fornirem chociaz szkoda by bylo bo rufa pod koniec zrobila sie posluszna i z nia nie ma juz zadnych problemow...

[Marecki]

Romek !

Prawdę mówiąc boje się zabrać głos i napisać co myśle bo moja wypowiedź
złamie forumowa zasadę lizania po ..... i pewnie wyklniecie mnie tak jak KIDa !
Widzę że inni ściśle przestrzegają tej zasady bo jak zdjęcia wyglądały w miarę dobrze
to pochwał i wypowiedzi nie brakowało , a teraz co - cisza ?!

Romek - bez owijania w bawełnę powiem Ci że masz dwa wyjścia .
1. Zerwać kawałek (co najmniej 5 ostatnich listewek na dziobie ) źle położonego poszycia i zrobić to jeszcze raz starając się na maksa poprawić błąd
2. Robić dalej nie wnikając w wizualne efekty , dobrze wyszlifować po czym kłaść drugie poszycie z forniru .

[Marecki]

Jeżeli zdecydujesz się na rozwiązanie 1 :

Romku !

Niestety z Twoich zdjęć nie widać dokładnie w którym momencie
popełniłeś największy błąd który potem coraz bardziej prowadził do katastrofy,
ale wydaje mi się że powinieneś zerwać co najmniej 5 ostatnich listewek .
Listewki 1 do 5 - każda ma inną szerokość .
Listewka oznaczona przeze mnie jako 1 w ogóle nie została zheblowana .
Wszystko co jest poniżej tylko powiększało ten błąd ,
a dzieje się to w miejscu gdzie najłatwiej spaprać robotę
czyli w największym wybrzuszeniu kadłuba na śródokręciu .
Przeczytaj jeszcze raz artykuł Tomka o poszywaniu :
http://www.ship.modelarstwo.org.pl/poszycie.htm
Jak nie masz cyrkla to posługuj się nitką .
Dokładnie wyznaczaj szerokość listewki na każdej wrędze !!!
i nie sugeruj się tą wyrysowanką którą zrobiłeś sobie na wręgach .
Kładąc listewki musisz myśleć jak szachista tzn. przewidywać kilka ruchów naprzód
i nie sugerować się tym że akurat w tym momencie listewki ładnie Ci się układają !!!
Teraz układają się ładnie , a za chwile są problemy - to trzeba z góry przewidzieć
i nie sugerować się chwilową łatwością poszywania
tylko trzymać się wcześniej opracowanego planu !







Jeżeli zdecydujesz się na rozwiązanie 2 :

To nie przejmuj się tym drobnym niepowodzeniem i jedź dalej z poszyciem .
Jak skończysz to ładnie wyszlifuj kadłub i kładź fornir tylko przestrzegaj procedury opisanej przez Tomka,
a wszystko będzie Ok !

[Zbyszek]

Romku wydaje mi się, choć sam mam problem z tym poszywaniem , że na 6 wrędze za wąsko spiłowałeś poprzednie listewki i przy szóstej od dołu zabrakło. Ale ze zdjęć widać że dzieliłeś poszycie na deski to może faktycznie prościej by było zdjąć kilka listewek tak jak pisał Marecki i poprawić. Za ładnie ci wychodzi to pokrycie jednowarstwowe żeby teraz zakryć to fornirem.