Skala jak marzenie ale cholernie wymagająca tutaj już trzeba oddać wszystkie szczegóły.
Robota istotnie piękna a fotki tego nie są wstanie oddać.
Ja jestem tym szczęśliwcem który mógł zobaczyć to na własne oczy
Fragment szkieletu
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
Pozdrawiam Mirek Rybus
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
No to trochę poskładałem elementy i złożyłem kawałek rufy.
No to zaczynamy.
Okucie mocowania steru
Pierwsza wręga wylądowała na swoim miejscu.
Elementy składowe wręg.
A tak po obróbce i wstawieniu gwoździków na łączeniach.

No to zaczynamy.

Okucie mocowania steru

Pierwsza wręga wylądowała na swoim miejscu.

Elementy składowe wręg.



A tak po obróbce i wstawieniu gwoździków na łączeniach.

Pozdrawiam!!!
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
Dalsze etapy przerabiania porządnego drewna na wiórki.
Jak to z tą wręgą bywało, to dla kolegów którzy może chcą poznać w jaki sposób można takie paskudzwo wykonać.
Wcześniej wycięte i obrobione elementy do kąta prostego teraz potraktowałem nożykiem co by obrobić boczne krawędzie do krzywizn zgodnie z planami.
Po obrobieniu wszystkich krawędzi pora na sklejenie w całość. Na równej powierzchni przykleiłem taśmą kartkę z rysunkiem wręgi.
Teraz do tej karteczki przyklejam punktowo fragmenty wręgi które są w jednej warstwie. Narysowane czarne linie ułatwią później przyklejnie elementów następnej warstwy.
Pozostało przyklejć elementy następnej warstwy. Po sklejeniu przyjdzie pora na ostateczne wyszlifowanie i wyrównanie krawędzi.
I w ten sposób mamy następną wręge.

Jak to z tą wręgą bywało, to dla kolegów którzy może chcą poznać w jaki sposób można takie paskudzwo wykonać.
Wcześniej wycięte i obrobione elementy do kąta prostego teraz potraktowałem nożykiem co by obrobić boczne krawędzie do krzywizn zgodnie z planami.


Po obrobieniu wszystkich krawędzi pora na sklejenie w całość. Na równej powierzchni przykleiłem taśmą kartkę z rysunkiem wręgi.

Teraz do tej karteczki przyklejam punktowo fragmenty wręgi które są w jednej warstwie. Narysowane czarne linie ułatwią później przyklejnie elementów następnej warstwy.


Pozostało przyklejć elementy następnej warstwy. Po sklejeniu przyjdzie pora na ostateczne wyszlifowanie i wyrównanie krawędzi.

I w ten sposób mamy następną wręge.

Pozdrawiam!!!
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
Zupełnie jakbyś Zbyszek ości składał. Może kiedyś też się pokuszę na teki Wyczyn. Masa roboty. Ale warto. Efekt będzie niesamowity.
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
No Adam masz racje, normalnie jak ości od dużej rybki. A tak to wygląda 7 wręg już wklejonych.
Podstawka tymczasowa, model spakowany już w kartonik na wyjazd do Tczewa






Podstawka tymczasowa, model spakowany już w kartonik na wyjazd do Tczewa
Pozdrawiam!!!
- jerry_bee
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
Zbyszek napisał:
no wiesz?! do czwartku mógłbyś jeszcze coś zrobić :P ja na ten przykład po nocach siedzę ;)
a model super Ci wychodzi, zresztą jak zwykle.
model spakowany już w kartonik na wyjazd do Tczewa
no wiesz?! do czwartku mógłbyś jeszcze coś zrobić :P ja na ten przykład po nocach siedzę ;)
a model super Ci wychodzi, zresztą jak zwykle.
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
pozdrawiam, jerry_bee
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
No udało mi się w końcu poskładać pozostałe wręgi w jedną całość. Teraza trzeba powoli brać się za produkcję listewek i zacząć to wypełniać.
Nie chciało mi się wykonywać typowej stoczni dla takich konstrukcji więc wykombinowałem coś takiego aby usztywnić wręgi i ich nie połamać przy wykonywaniu prac w środku. O dziwo działa.
Ze względu na to że wręgi są chudziutkie i podatne na zmiany wilgotności, zresztą koledzy mogli się o tym przekonać w Tczewie, gdy nie robię to zabezpieczam wręgi listewkami poskręcanymi wkrętami. Super to się sprawdza.
Teraz zacznie się najciekawsze dłubanie.



Nie chciało mi się wykonywać typowej stoczni dla takich konstrukcji więc wykombinowałem coś takiego aby usztywnić wręgi i ich nie połamać przy wykonywaniu prac w środku. O dziwo działa.

Ze względu na to że wręgi są chudziutkie i podatne na zmiany wilgotności, zresztą koledzy mogli się o tym przekonać w Tczewie, gdy nie robię to zabezpieczam wręgi listewkami poskręcanymi wkrętami. Super to się sprawdza.

Teraz zacznie się najciekawsze dłubanie.
Pozdrawiam!!!
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
Zanim się zacznie najciekawsze dłubanie zostałem zmuszony wykonać sobie ściski stolarskie w wersji mini. Choć koledzy od mikromodeli powiedzą że to olbrzymy.




Pozdrawiam!!!
-
- Posty: 476
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
Zbyszek rozumiem, że te kratki to z papieru milimetrowego??
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Fragment szkieletu
No niestety, te kratki to co 5 mm, dlatego dla mikromodelarzy to szmat drogi.
Pozdrawiam!!!