Witam późną porą...dopiero wróciłem z pracy:angry: .
RC to nie będzie bo za mało się na tym znam, może kiedyś zrobię coś samodzielnie RC ale wątpię.
Taj jak napisał Tomasz_D wręgi są do kupienia w wydawnictwie GPM.
I pytanie do Was wszystkich. Rano wstawię zdjęcia szalup, ale jak zrobić taką szalupę samemu... największa z nich ma 6 cm długości i 1.5 cm szerokości, nie wiem czy dam radę zrobić tak małe szalupy samemu. I też sprawa okien w szalupach. Na zdjęciu powyżej jakie wstawiłem oszklenie w szalupch jest koloru zielonego... jak myślicie czy takowe było możliwe ?
GPM ROMA 1:200
- Tomasz_D
- Posty: 558
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:GPM ROMA 1:200
robin napisał:
Czy nie lepiej zrobić czysto, dokładnie i starannie szalupę z wycinanki niż kombinować ze zrobieniem jej od podstaw ?
...ale jak zrobić taką szalupę samemu... największa z nich ma 6 cm długości i 1.5 cm szerokości,..
Czy nie lepiej zrobić czysto, dokładnie i starannie szalupę z wycinanki niż kombinować ze zrobieniem jej od podstaw ?
- robin
- Posty: 152
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:GPM ROMA 1:200
Witam. Tak to wygląda. Mam nadzieję że zdjęcia są już lepsze. Nad szalupami które są na zdjęciach nadal pracuję.





Pozdrawiam Michał
- robin
- Posty: 152
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:GPM ROMA 1:200
Tak wyglądają szalupy, nie wiem czy dam rade więcej z nich coś "wycisnąć". Mogę jeszcze poprawić linię wodną i ogólnie poprawić zacieki farby. Cały czas mam dylemat z tymi oknami. Tomek, a ty w swoim Bismarck-u jakie masz okna w szalupach ?





Pozdrawiam Michał
- PanLipazMiodem
- Posty: 361
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:GPM ROMA 1:200
Robinku, ja się tylko dziwię, że kombinujesz z malowaniem (bejcą to malujesz???:woohoo: ).
Popełniłem parę kartonów kiedyś i jakoś nigdy nie czułem potrzeby malowania...może tylko jakieś kuliste lub podobnego kształtu elementy, które z papieru nie najlepiej wyglądają więc robiłem je z modeliny, plasteliny, z chleba też robiłem kuleczki:woohoo:
No i oczywiście retusz krawędzi....widzę, że na półkach sporo farbek więc i z doborem kolorów problemu by nie było.
"Surowy" karton z wycinanki bez babrania pędzlami też ma swój urok.
Ale jeżeli lubisz sobie koniecznie komplikować życie to działaj dalej:laugh:
Pozdrawiam
Przemek
Popełniłem parę kartonów kiedyś i jakoś nigdy nie czułem potrzeby malowania...może tylko jakieś kuliste lub podobnego kształtu elementy, które z papieru nie najlepiej wyglądają więc robiłem je z modeliny, plasteliny, z chleba też robiłem kuleczki:woohoo:
No i oczywiście retusz krawędzi....widzę, że na półkach sporo farbek więc i z doborem kolorów problemu by nie było.
"Surowy" karton z wycinanki bez babrania pędzlami też ma swój urok.
Ale jeżeli lubisz sobie koniecznie komplikować życie to działaj dalej:laugh:
Pozdrawiam
Przemek
- Tomasz_D
- Posty: 558
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:GPM ROMA 1:200
robin napisał:

Tomek, a ty w swoim Bismarck-u jakie masz okna w szalupach ?

- robin
- Posty: 152
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:GPM ROMA 1:200
Dzięki Tomek.
Co do szalup, to wydaję mi się że teraz wyglądają dużo lepiej od takich jakie skleiłem bez użycia farb. Jeszcze nad nimi posiedzę. Co do tego kombinowania z farbami to chyba odzywa się przyzwyczajenie do modeli plastikowych ;) .
Co do szalup, to wydaję mi się że teraz wyglądają dużo lepiej od takich jakie skleiłem bez użycia farb. Jeszcze nad nimi posiedzę. Co do tego kombinowania z farbami to chyba odzywa się przyzwyczajenie do modeli plastikowych ;) .
Pozdrawiam Michał
- jaxa
- Posty: 518
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:GPM ROMA 1:200
skoro malujesz te szalupy, to może rozwiązaniem jest szpachlowanie?
Jeśli masz obawy co do sztywności kartonu, to zawsze można wnętrze wypełnić np. pianką, albo jakąś inną plasteliną :) pokryć zewnętrzne ściany burt szpachlę, wyszlifować i dopiero malować. Oczywiście piszą o czysto teoretycznym rozwiązaniu, gdyż nigdy tego nie robiłem, ale dzielę się sposobem, który sam bym próbował stosować w tej sytuacji.
Jeśli masz obawy co do sztywności kartonu, to zawsze można wnętrze wypełnić np. pianką, albo jakąś inną plasteliną :) pokryć zewnętrzne ściany burt szpachlę, wyszlifować i dopiero malować. Oczywiście piszą o czysto teoretycznym rozwiązaniu, gdyż nigdy tego nie robiłem, ale dzielę się sposobem, który sam bym próbował stosować w tej sytuacji.
- robin
- Posty: 152
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
-
- Posty: 63
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:GPM ROMA 1:200
proponowałbym nasączenie sklejonej szalupy żywicą, i sztywne to i szpachla sie trzyma, żyć nie umierać :)