Doposażenie parku maszynowego - od czego zaczynać?

Czyli warsztat szkutnika
ODPOWIEDZ
Avo
Posty: 10
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Doposażenie parku maszynowego - od czego zaczynać?

Post autor: Avo »

Witam szanowne grono Szkutników!

Po długiej nieobecności na forum powracam z kilkoma pytaniami :)

W najbliższej przyszłości zamierzam uzupełnić, a w zasadzie wyposażyć na nowo mój skromny park maszynowy, tak aby w miarę sprawnie można było przystąpić do budowy mojego pierwszego w pełni drewnianego modelu. Po poprzednich modelach pozostało troszkę narzędzi ręcznych, jednak ich wydajność nie jest najlepsza.

Zastanawiam się nad zakupem wyrzynarki włosowej - do wycinania małych elementów oraz części stanowiących szkielet statku. Takie urządzenie ma niezły potencjał, jednak budową modeli mogę zajmować się sporadycznie i boję się, że jakkolwiek użyteczna - będzie leżeć odłogiem. Na chwilę obecną wykopałem prostą piłę taśmową, mniej więcej taką jak w linku
http://allegro.pl/pila-tasmowa-i2225789666.html
(ta do której mam dostęp, jest bardziej toporna i napędza ją hipermarketowa wiertarka). listewki na karmik dla ptaków pocieła w miarę sprawnie, jednak żadnych krzywizn na niej jeszcze nie wykonałem. Czy takie urządzenie może być alternatywą dla typowej stołowej piły włosowej?
Jakie elementy najczęściej obrabia się na tego typu urządzeniach?

Drugą kwestią jest coś do wiercenia dziurek. Najlepszym wyjściem byłaby jakaś mikro frezarka stołowa, jednak mój budżet nie przewiduje takich inwestycji w najbliższej pięciolatce :P Czy macie jakieś patenty na ciche wiercenie (oczywiście poza napędem manualnym)? W rezerwie mam jakaś wiertareczkę na 12V, jednak można ją zatrzymać palcem, a mój dremelopodobny wynalazek ma takie bicie, że widać je gołym okiem.

Jako pierwsza powstanie zapewne pilarko-szlifierka na bazie szlifierki stołowej, jako że jest chyba najbardziej uniwersalnym narzędziem, a dzięki stosunkowo cichemu napędowi będę mógł jej używać w mieszkaniu (mam taką nadzieję). Jeśli wystarczy mi inwencji to może jeszcze pokombinuje z czymś tokarko podobnym na ww bazie, ale to dopiero jak zrobi się cieplej i na spokojnie wymierzę, czy się zmieści w szafce.

Największym problem dla mnie są ograniczenia lokalowe i to zarówno w kwestiach składowania zabawek jak również miejsca do pracy, dlatego zastanawiam się nad umiejscowieniem przyszłego parku maszynowego. Zdecydowana większość maszyn powędruje zapewne na działkę, jednak nie wiem które powinny być zawsze pod ręką (jako najbardziej przydatne).

Zastanawiam się również czy i na ile takie urządzenia usprawniają pracę. Dżonki zbudowałem praktycznie bez użycia elektronarzędzi, jednak dzierganie niektórych elementów odbija mi się czkawką do dzisiaj..

Na chwilę obecną wzorem jednego z Forumowiczów próbuję zagospodarować "słupek" w kuchni, tak aby nikt niepowołany nie mieszał w moim artystycznym nieładzie i przynajmniej ręczne szpargały mogły spokojnie na mnie czekać.



Obecnie odświeżam swoje umiejętności na dżonce, tak więc nie ma pośpiechu i na spokojnie mogę się zastanowić co tak naprawdę będzie mi potrzebne przy następnej budowie ;) Jako kolejny poziom rozwoju planuję kuter pławicowy, który jest umieszczony na tej witrynie, lub ewentualnie kogę według Planów Modelarskich (rozmarzyłem się o takim statku w skali 1:50 :twisted:, ale obawiam się, ze mnie to przerośnie)
Czasem delektuję się głupota własnych myśli:)

W porcie: dżanka
W stoczni: multum roboty;)
Awatar użytkownika
Motyl
Posty: 53
Rejestracja: 29 sie 2011, 20:40

Re: Doposażenie parku maszynowego - od czego zaczynać?

Post autor: Motyl »

Maszyny znacznie ułatwiają i przyśpieszają prace, lecz nie zrobią wszystkiego za ciebie :)
Znam modelarzy którzy z braku funduszy nie posiadają innych maszyn poza wiertarką, szlifierką, nożykiem do tapet i najtańszą podróbką dremela a modele spod ich ręki są "cud miód". Ja osobiście mam tyle szczęścia że mam niedaleko domu modelarnie i zawsze mogę sobie coś tam poskrobać, a zaplecze jest dość imponujące ;).
A teraz do rzeczy, z tego co wiem to piłami taśmowymi najlepiej się tnie prosto np. deskę, kłodę wzdłuż. Chcąc ciąć jak wyrzynarką, fale, okręgi itp. to nie każdą metalową taśmą można, mocno się grzeje i wyginanie się taśmy może powodować jej odkształcenia.
Wyrzynarka włosowa do naszych prac jest lepsza, osobiście bym ją wybrał niż taśmową.
Pseudo dremelek za 80zł z całym osprzętem (wąż, x końcówek do wszystkiego) w poręcznej walizce na allegro znajdziesz i wywiercisz i przetniesz :D
Pilarko-szlifierka na bazie szlifierki stołowej jak najbardziej będziesz zadowolony :D
Wszystko zależy od twojego budżetu jakie narzędzia będziesz miał można kupić maszyne CNC kilkanaście tysięcy lub zrobić prowizoryczną jak jeden z kolegów na forum i wtedy pełni funkcje wiertarki stołowej, frezarki 8-)
Podsumowując można mieć maszyny nie z tej ziemi a nawet dżonki dobrze się nie wykona. Analogicznie można mieć nóż do tapet za 2zł i ciąć na desce do krojenia i mieć model jak ta lala. Ceny noży Olfa i ceny mat Olfa to duże nieporozumienie.
Avo
Posty: 10
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Doposażenie parku maszynowego - od czego zaczynać?

Post autor: Avo »

No i stało się.. za śmieszną kwotę nabyłem wyrzynarkę włosową..

I teraz moje pytanko - czy można gdzieś, w znośnych pieniążkach dostać piłki długości 65 mm i zakończonych bolcami? Na chwilę obecną mam opracowane prowizoryczne mocowanie brzeszczotów ze zwykłej (ręcznej) piłki. Wydaje mi się, że tak zamocowane ostrze pływa na boki w czasie wycinania i nie jest możliwe zbyt precyzyjne prowadzenie materiału.

Zakup uważam za wybitnie udany - pierwszy szkielet do kutra wyciąłem w niecałe 2 godziny i nawet nie wymagał zbyt wiele szlifowania :D
Czasem delektuję się głupota własnych myśli:)

W porcie: dżanka
W stoczni: multum roboty;)
Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 537
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Doposażenie parku maszynowego - od czego zaczynać?

Post autor: Jarek »

65mm to ja nigdy nie widziałem :lol: .
Wstaw jakąś fotkę, aby mnie oświecić.
Avo
Posty: 10
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Doposażenie parku maszynowego - od czego zaczynać?

Post autor: Avo »

Jutro postaram się cyknąć fotkę z odpowiednim ujęciem i wrzucę aby uwiecznić ten wynalazek :)


edit.

Przy zwolnionym napinaczu można zejść nawet do 65 mm, w najwyższym punkcie odległość pomiędzy ramionami wynosi ok. 73 mm. Nożyk ustawiony na długość 68mm jest już dość mocno napięty i można w miarę precyzyjnie prowadzić materiał. Teraz pozostaje kwestia, czy mierne wyniki cięcia to:
- nożyk pływający w mocowaniu
- krzywo zamocowana piłka
- operator ;)

Na chwilę obecna jestem pewien, że stolik jest wklęsły :o , tak więc to będzie pierwsze usprawnienie jakim się zajmę.

Fotka dla upamiętnienia :)
Załączniki
rozmiar brzeszczota zmierzony przy "napiętym" mocowaniu
rozmiar brzeszczota zmierzony przy "napiętym" mocowaniu
Czasem delektuję się głupota własnych myśli:)

W porcie: dżanka
W stoczni: multum roboty;)
Avo
Posty: 10
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Doposażenie parku maszynowego - od czego zaczynać?

Post autor: Avo »

Panowie, naprawdę nikt z Was nie widział takich brzeszczotów?
Czasem delektuję się głupota własnych myśli:)

W porcie: dżanka
W stoczni: multum roboty;)
Awatar użytkownika
Sance
Posty: 161
Rejestracja: 28 mar 2012, 19:21

Re: Doposażenie parku maszynowego - od czego zaczynać?

Post autor: Sance »

To jakieś nietypowe brzeszczoty chyba.
Możesz zakupić dłuższe i wstawić bolec w wywierconą dziurkę.
Obrazek
ODPOWIEDZ