
Szkuner AMERICA - projekt własny
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 07 mar 2013, 07:50
Re: Szkuner AMERICA - projekt własny
Prace powoli poszły do przodu a i załoganci powoli się zbierają do rejsu. Już dostałem delikatny opeer od jednego z Kolegów za niebieskie szybki co niechybnie wpłynie na zmianę ich koloru w wersji końcowej. Zmianie uległo również mocowanie stopy bukszprytu, która okazała się za wysoka i została pozbawiona dolnej belki. Kabestan bez handszpaków bo połamali 

- jerry_bee
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Szkuner AMERICA - projekt własny
czy znajdują się tam schematy olinowania stałego i ruchomego okazujące sposoby mocowania lin i bloków do poszczególnych części drewnianych (masztów, bomów, rej) oraz ich przebieg? Czy też są to rysunki jak zaprezentowany, gdzie tych szczegółów trzeba się domyślić lub posiłkowa innymi opracowaniami typu rigging?
tam w zasadzie znajdują się TYLKO szczegóły mocowania

książka, jak na biblię przystało, ma 666 stron (no, troszkę więcej). połowa to historia, druga połowa to kilkaset szczegółowych rozwiązań budowy i wyposażenia. na przykład, w całej książce nie ma ani słowa, że na tych szkunerach były kabestany. za to całkiem sporo jest o windach...
ogólny układ olinowania najszybciej znajdziesz w tej książce (co prawda opis dotyczy francuskiego lugra, angielskiego kutra i amerykańskiego szkunera z 1 poł. XIX w., ale od biedy można to przełożyć na olinowanie szkunera rybackiego). oprócz tego, w sieci jest mnóstwo materiałów, google Twoim przyjacielem:
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
pozdrawiam, jerry_bee
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 07 mar 2013, 07:50
Re: Szkuner AMERICA - projekt własny
Trochę mnie nie było, ale zakupienie i przebrnięcie (co prawda na razie pobieżne) przez TAKIE tomisko zabiera trochę czasu. Jerry - serdecznie dziękuje za polecenie tej lektury 
A z drugiej strony - przyszła wiosna więc i sezon się zaczął więc część wolnego spędzam na dwóch kółkach wdychając powietrze i wsłuchując się w brzmienie widlaka.
Pchłem (bo nie dużo, jakby było więcej to bym popchnął
temat do przodu - takielunek stały mogę uznać za wykonany. Użyłem tego co miałem pod ręką, dlatego też bloki są lekko za duże - te akurat przeznaczone były do "Alerta" w 1:96. Nitki tez trochę się mechacą, ale model traktuję jako szkoleniowy więc konkretniejsze materiały będę gromadził do kolejnych żaglowców.

A z drugiej strony - przyszła wiosna więc i sezon się zaczął więc część wolnego spędzam na dwóch kółkach wdychając powietrze i wsłuchując się w brzmienie widlaka.
Pchłem (bo nie dużo, jakby było więcej to bym popchnął

-
- Posty: 0
- Rejestracja: 07 mar 2013, 07:50
Re: Szkuner AMERICA - projekt własny
Pierwsze kroki w rzemiośle żaglomistrza wykonane. Niestety nauczka na przyszłość - dobieraj bloki takie jakie powinny być a nie te co są pod ręką. Te są trochę za duże i to widać... 
Kolejny odcinek dopiero po sezonie letnim gdyż wybieram się motocyklem na objazdówkę Skandynawii.
Wszystkim czytającym życzę pogodnych letnich miesięcy

Kolejny odcinek dopiero po sezonie letnim gdyż wybieram się motocyklem na objazdówkę Skandynawii.
Wszystkim czytającym życzę pogodnych letnich miesięcy

-
- Posty: 0
- Rejestracja: 07 mar 2013, 07:50
Re: Szkuner AMERICA - projekt własny
Dość dawno się nie odzywałem, ale w sezonie motocyklowym mało dziubię w modelach. Nie mniej jednak stocznia pracowała czego efekty poniżej. Jak na pierwszy żaglowiec robiony de facto od zera jestem zadowolony pomimo kilku błędów dotyczących zastosowanych materiałów (m.in. rodzaj nici czy wielkość bloków) oraz przyjętych rozwiązań i własnej pracy. Mam nadzieję, iż w rękach bardziej wytrawnych szkutników model (jeśli się ukarze drukiem) będzie wyglądał po sklejeniu o wiele lepiej.