
Jednocześnie widzę ile się jeszcze muszę nauczyć śledząc relacje na Kodze ale mam nadzieję, że postępy będą. Póki co skupiam się na jak najlepszym wykonaniu Dżonki. Uzupełniam przy okazji warsztat w niezbędne narzędzia oraz materiały.
Wracając do samej Dżonki, jej budowa przebiega standardowo. Najpierw szkielet:
następnie pokład (dałem ciała z symetrycznym rozkładem poszczególnych desek, nie uwzględniłem szerokości czarnego brystolu wklejanego pomiędzy poszczególnymi deskami:
oraz poszycie burt:
w ten oto sposób dotarłem do dwóch Dżonek

obecnie pracuję nad wyposażeniem pokładu, nadbudówka:
Budując Dżonkę wpadłem na pomysł aby wykonać jedną na prezent urodzinowy dla taty (jakoś lubię robić takie prezenty). Mam nadzieję, że się wyrobię na czas i będzie się prezencik podobać
