gdas pisze:A jakich dysz używasz bo chyba nie malujesz kadłuba dyszą 0,2 mm , czy do dużych powierzchni masz inny
Kuterek pomalowałem dyszą 0,2 i było akurat ale przy trochę większym Groźnym już się męczyłem i polecam dokupić do tego zarówno dyszę 0,3 jak i większy pojemnik na farbę.
Wracając do sprzętu przedmówcy, długo męczyłem się z tymi chińskimi "iwatami"... Przerobiłem kilka wersji rodziny TG i dopiero zdałem sobie sprawę ile czasu na nie straciłem i jaki to shit, gdy przekonany przez Grzegorza75 zakupiłem Ultrę... Samo czyszczenie tego chińczyka, z odkręcaną kluczykiem i wykonaną chyba z plasteliny, dyszą doprowadzało mnie do pasji, co wydatnie zwiększało prawdopodobieństwo jej ukręcenia... W Ultrze nie ma takich idiotyzmów a obsługa i czyszczenie jest bardzo proste. Pomijając walory jakości malowania bo to jakościowa przepaść (kryterium wielkości kropki i grubości linii). Pozdr Piotr
Hmmm wyższość świąt Wielkanocnych nad tymi Bożego Narodzenia. A cytując lakiernika samochodowego z wieloletnim doświadczeniem "Im masz mniejsza wprawę potrzebujesz lepszego sprzętu, jak masz wprawę to pomalujesz byle plujką - niestety boleśnie się o tym przekonałem - bo przegrałem z nim zakład" Nieważne jakim aerografem się maluje tylko jak się ma to narzędzie opanowane i ile czasu zajmuje wykonanie nim pracy na podobnych poziomach. pozdrawiam Artur N P. S Ja maluje sata mini jet, aerografy to triplex, Evolution silverline, i prosty poczciwą rosyjską podróbką. Więc jak widać po sprzęcie daleka droga przede mną