a można wiedzieć na co jeszcze trzeba uważać? też dokopałem się do kilku starych MM i zmierzam z nich zrobić (drewniany) użytek...
Przede wszystkim na pokłady. Ja robiłem tak: wycinałem z MM szablon pokładu, ale trochę większy potem odrysowywałem na cienkiej balsie i oklejałem fornirem. Wycinałem tylko trochę większy i na ogół pasował. W razie, czego można trochę spiłować, a właściwie zetrzeć papierem ściernym założonym na klocek drewniany. Ważna rzecz, to balkon na rufie, no i niestety tu trzeba przyznać rację jerry_bee i vegelus, jak się wytnie szablon podłogi z MM to on nie będzie pasował (będą szpary), tu konkretnej rady nie mam. Po prostu trzeba kombinować z wycinaniem wewnętrznej krawędzi podłogi, która będzie przylegać do "ścianki rufowej", najlepiej szablon wycięty z MM odrysować na tekturze i dopiero kombinować z wycinaniem wewnętrznej części. Jeśli barierki z (a niech to zapomniałem jak zwą się te -pionowe w stosunku do pokładu- kołki, na których opiera się poręcz :sick: ) to nie będzie problemu ale jeśli zamiast nich robisz pełne ścianki to trzeba pamiętać aby przykleić je pod kontem bo w przeciwnym razie będą odstawać od burt.
jerry_bee:
Kowal, wyjaśnij jak z MM chcesz zrobić model drewniany?
Gwarantuję głową, że da się. Wcale nie wychodzi tak źle, głównie zależy od doświadczenia. Już drugi model szkutniczy budowany na podstawie MM wychodzi całkiem nieźle (można się ustrzec błędów popełnionych podczas pierwszej budowy).
jerry_bee:
model kartonowy ma swoje uproszczenia i swoje prawa, bazując na wycinance raczej dokonasz kolejnych uproszczeń i pominiesz wiele elementów, które z drewna mozna zrobić, a które w kartonie są zwyklym nadrukiem.
Owszem są, ale nie ma ich zbyt wielu, głównym są chyba wręgi. Zwykle wycina się sklejkową wręgę w kształcie miej więcej łuku i spaja ze stępką. Ja w szkutniczym na podstawie MM zrobiłem trochę inaczej. Za kil służyła mi szersza listwa z balsy, do której przyklejałem żebra mniej więcej, (jaki jest skrót dla mniej więcej?) w kształcie ćwiartki koła. Jak się pilnuje to nie przechylą się (do żeber i tak najlepsza przy takiej technice trochę grubsza balsa) i nie będzie trzeba potem dawać żadnych kliników i rozpórek pod poszycie. Co do nadruków to można jak mówiłeś zrobić z drewna lub namalować.
KOWAL
Jerry jesli chodzi o budowanie okretu na podstawie MM to zgadzam sie z toba. Jest to zmudne i moze zniechecic..
Z czego byś statku nie budował to jest to żmudne, ale jaki jest efekt, no i sama budowa sprawia przyjemność (no chyba, że tobie nie :unsure: ).
KOWAL
niestety niedokonczylem modelu poniewaz mial duzo niedociagniec ktore mnie zeczywiscie zniechcecily (tak jak wspomnial Jerry) jednak zniechecily mnie tylko do skonczenia bo do dalszego praktykowania modelarstwa zdecydowanie nie.
Daj spokój, nie rezygnuj po pierwszym razie. Wiem, że można wpaść w małą depresję jak się ogląda modele w wykonaniu doświadczonych modelarzy, ale oni mają za sobą lata praktyki.