Tak jak w przywitalni napisałem, dżonka szła powoli ale wkoncu "doszła".
Efekty nie są zbyt zdumiewające, ale ja jestem zadowolony z faktu, że ją zrobiłem oraz, że należę do grupy osób które ja skończyły.
Co prawda może nie nauczyłem się jak poprawnie wykonywać pewne czynności ale naoewno nauczyłem się jak ich nie robić

Materiały zostały pozyskane z opakowań drewnianych po "lashingu" oraz jakiś pierdolach

"fornir" zatem wahał się od 1 do 5 mm.
Kadłub został zrobiony z segregatora A4 ok 0.4mm Aby nie nudzić zdjęciami które strasznie straciły na jakości a i tak każdy je widział na w innych postach przyspiesze nieco




No i sam skrecilem wszystkie nitki ;)a że mnie to wciągnęło to sprawdziłem ile można ich naraz skręcić.
Pozdrawiam z Chin
