Rok temu skończyłem Dżonkę, potem próbowałem kogę elbląską z którą nie mogłem ruszyć z miejsca bo próbowałem ją przeskalować z MM (wątek można usunąć bo wstyd, jak tam ktoś zajrzy

Uświadomiłem sobie, że jestem bardzo początkujący i postanowiłem wziąć drugi model z wirtualnej modelarni czyli "Santa Maria" i prowadzony za rękę przez Romka budować. Zamówiłem wycinankę Shipyard nr. 65 i jedno wielkie zdziwienie ? Jakie to duże, szkielet jest z cieniutkiej sklejki a myślałem, że z kartonu ! I największe zdziwienie nie ma instrukcji pisanej tylko zdjęcia z numerkami co gdzie ma być.
Na razie oglądam bo muszę się rozpatrzeć który element do którego modelu. A oglądając plany postanowiłem jednak robić najpierw Ninę bo chyba mniejsza i prostsza jednostka. Dlatego wątek zakładam tutaj a nie w wirtualnej modelarni bo robię jednak Ninę ale na podstawię wątku Romka

Mam nadzieję, że tym razem podołam
