
Bohaterem dzisiejszego odcinka będzie jak w tytule -malutkie Bounty z Włosko-Czeskiego miksu pod brandem Mamoli .
Jest to wydanie poprawione i to dość sporo przez Duska ...
To trochę recenzja nowicjusza i mam nadzieję że jak złapie oddech (wynajdę troszkę czasu) będzie to też relacja .
Na początek pudełeczko -ciekawostką i moim zdaniem handlowym błędem producenta jest to że na nim jest jeszcze zdjęcie modelu wykonanego ze starego zestawu .
Kadłub -dla niewtajemniczonych ciekawostka -to wydruk z filamentu drewnopodobnego ! 19,5cm szaleństwa

O nie najgorszym przekroju -przynajmniej na oko .
kilka arkuszy wycinanych laserowo
Z nie najgorszym grawerem jak na takie maleństwo
Plany ,tkanina na żagle , pudełeczko z beleczkami na maszty, odlewami armat, szalupy, kotwic ..itp
Ogólnie zestaw mimo mikroskali robi na mnie dobre wrażenie , drukowany kadłub o niebo lepszej geometrii od drewnianej starszej wersji zestawu i wycięte laserowo podstawowe części (zamiast wiązki listewek) pozwalają na łatwiejsze wykonanie i zachęca do mniejszej lub większej waloryzacji .
Nie znalazłem nigdzie relacji z budowy Bounty z tej wersji kitu więc nie jako będę przecierał szlak

Tyle z pierwszego wrażenia .
CDN