Pierwszy model - Polaris

[Cabelinho]

Obecny, etap, znów będą poprawki lakiernicze i czyszczenie, chciałem starość to mam farba ujawniła kilka miejsc do podszlifowania jeszcze, dobrej nocy

[Cabelinho]

Po każdym etapie nakładam farbę satynową, Polaris nie błyszczy mocno, wpada w taki satynowy połysk. Jeszcze czyszczenie, dobrej nocy

[Cabelinho]

Możliwe, że udało się poprawić deskowanie dziobu bo ciągle bejca nie równo brała, dałem farbę jak na powyższych fotkach, ten gruby pas farby. Teraz podszlifiwałem kilka razy i dałem satynową, zobaczymy jak wyschnie, to jest wojna

[Cabelinho]

Obecny etap.

[Cabelinho]

W międzyczasie mój, czyli laika krótki przegląd wybranych modeli Occre i innych dla początkujących - może komuś następnemu się przydadzą te podstawowe informacje:

1)Szkuner Polaris OcCre 12007- nierzeczywisty model dla całkowitych amatorów, minimum elementów, dzięki czemu oferuje możliwość klasycznej budowy lub opcji dokupienia i szerokiej własnej rozbudowy o nowe dodatki bez profanacji historii

2)Szkuner San Juan OcCre 12001- rzeczywisty model, zawiera szalupy i inne, może nawet ciekawsze rozwiązania niż Polaris dla chcących budować model "bez zmian" klasycznie zgodnie z instrukcją od A do Z.

3)Szkuner Albatros OcCre 12500 - rzeczywisty model najbardziej zaawansowany z omawianych, lecz nadal dla amatorów z założenia przeznaczony do klasycznej budowy zgodnie z instrukcją: ciekawy zestaw zawiera już armaty, szalupę, złożone olinowanie, przez co jednak jest mało miejsca na ewentualne własne eksperymenty - dla buntowników chcących ingerować w historię, co jeszcze w mojej opinii przystoi amatorom na tym poziomie amatorskich tych trzech modeli


Powyżej trzy ciekawe ścieżki na początek - w załączniku fotografie.


Dodatkowo jest jeszcze kilka innych i wiele więcej z innych firm, ale wśrod nich w mojej opinii:

rzeczywisty model szkunera Harvey - Artesania Latina 22416 wydaje się idealnym na drugi model lub dla kogoś kto chce wskoczyć od razu na głęboką wodę (uważam, ze powinien być budowany klasycznie - bez modyfikacji to już poważniejszy model) ma wszystkie elementy i chyba przegląd wszystkiego czego potrzeba do treningu przed dużo droższymi zaawansowanymi modelami - a nawet więcej świecący napis w podstawce czy to potrzebny gadżet, jak kto lubi, skoro jest w zestawie

w załączeniu

Miłego dnia

[Cabelinho]

No nie jest tak do końca, ze Polaris to nie jest model istniejącego statku, bo chociarz może taka jednostka (pod ta nazwą) nie istniała, to sam model jest to typowy mały (hoc uproszczony) szkuner handlowy jakiego używano we wszystkich marynarkach świata od XVII wieku do dzisiaj też. A jakie miały one nazwy? A kto to może wiedzieć... Także to nie jest jakiś tam wymysł od czapy ale model oparty o rzeczywiste rozwiązania konstrukcyjne takich jednostek.

Poszukałem trochę i.. nie chcę tutaj walnąć gafy , otóż Polaris mimo iż jest to nierzeczywisty statek to sądzę, że projektanci bryłą nie nawiązali do szkunera handlowego, tylko do statku "pilotowego" klasy Baltimore z 19 wieku. Jakich używano do pilotowania dużych statków do portu. To by tłumaczyło brak jego uzbrojenia w oryginale.

Nie znam historii szkutnictwa - jeśli szkuner i kliper klasy Baltimore to jest to samo to przepraszam - laik ze mnie

Kliper o podobnej bryle np.
Model żaglowca Swift - Artesania Latina 22110-N

link do opisu
https://www.hobbycity.nz/products/artes ... Mwzwk7RQyN

-- w załączeniu, dla porównania bryła Polaris i Swift





kliper baltimorski, statek żaglowy przeznaczony do szybkiego przewozu cennych i łatwo psujących się towarów w kabotażu północnoamer. w XVIII i XIX w.; budowany w Baltimore, pojemność 50–300 BRT; charakterystyczny smukły kadłub; 2 maszty o skośnym ożaglowaniu; doświadczenia z kliprami baltimorskimi posłużyły amer. konstruktorom do zaprojektowania kliprów rejowych.

kliper rejowy, statek żaglowy budowany od poł. XIX w.; przeznaczony do przewozu ładunków i pasażerów; pojemność 700–2500 BRT; 3 maszty z ożaglowaniem rejowym o dużej powierzchni; konstrukcja kliprów rejowych (smukły kadłub) i duża powierzchnia żagli umożliwiały rozwijanie prędkości 10–18 węzłów przy sprzyjających wiatrach. Duże klipry budowano w celu zaspokojenia potrzeb przewozowych na najdłuższych trasach emigranckich: wschodnie wybrzeże USA–Kalifornia i W. Brytania–Australia, gdzie utrzymały się ponad 40 lat, a małe — do transportu cennych ładunków, np. herbaty, opium, jedwabiu. Wprowadzanie statków parowych stopniowo elimonowało klipry z ich tras; w latach 60. i 70. XIX w. woziły jeszcze m.in. herbatę z Chin, następnie wełnę z Australii do Europy; w ostatniej dekadzie XIX w., ze zmniejszonym ożaglowaniem, transportowały węgiel, zboże i guano. Pierwszym kliprem rejowym był amer. Rainbow, zbud. 1845. Produkcja kliprów rejowych rozwinęła się najpierw w USA, także na eksport do Wielkiej Brytanii (najsłynniejszym budowniczym kliprów był D. McKay); następnie została zdominowana przez stocznie brytyjskie. Klipry rejowe z sezonowymi ładunkami odbywały wyścigi, tzw. regaty herbaciane (najbardziej znane 1856–78 z Chin do Londynu). Jedyny zachowany kliper Cutty Sark, zwycięzca regat 1876, stoi w suchym doku w Greenwich (Londyn) jako statek-muzeum.


szkuner [ang.],

America [ämẹrikə], amerykański jacht żaglowy, szkuner 2-masztowy; szkuner, żaglowiec ożaglowany żaglami na dwóch lub więcej masztach . Do przedniego masztu może być również przymocowany jeden lub więcej kwadratowych marsli lub, częściej, jeden lub więcej żagli fokowych lub żagli bermudzkich (trójkątne żagle sięgające do bukszprytu lub bomu).



To wykracza poza moją wiedzę morską Przyjmuję, że kliper baltimorski to podtyp szkunera


PS.

Armatki w przypadku statku pilatożowego raczej byłyby zbędne ale jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony, kto wie kogo sie prowadzi do portu Przyjmuje, że Polaris z nazwy jako gwiazda północy, z założenia do wypraw a nie gwiazda doków pełnił inną rolę niż tylko pilotowanie w porcie, całe szczęscie że to nierzeczywisty model i można lekko odejść od fabuły


Miłego dnia

[Cabelinho]

Żeby jeszcze bardziej zamieszać Kliper np.

Berbice (w załączeniu) to dwumasztowy szkuner rejowy i klasyczny kliper baltimorski. Posiadał ożaglowanie gaflowe, a wspaniałe jachtowe kształty kadłuba pozwalały na rozwijanie dużych prędkości. Uzbrojenie obejmowało 8 armat 4 - funtowych, 8 falkonetów 3/4 - funtowych i broń mniejszego kalibru. Był groźną jednostką dla statków handlowych i transportowych. Zbudowano go w 1780 roku, a w 1782 lub 1783 zakupiony został przez brytyjską Royal Navy. Po około 12. latach służby na morzu rozbił się u brzegów San Domingo.

Nazwa kliper wywodzi się prawdopodobnie od żargonowego angielskiego słowa to clip - biec lub ciąć. Mianem tym początkowo, określano nieduże jednomasztowe jednostki, które używane były przez rybaków i pilotów Pensylwanii, Nowej Anglii i Zatoki Chesapeake - angielskich kolonii Ameryki Północnej. Największą sławę zyskali szkutnicy z Baltimore, którzy są uważani za twórców kliprów. Budowali jednomasztowe slupy, kutry, dwumasztowe szkunery, brygi i brygantyny. Rewelacyjne kształty ich kadłubów pozwalały na rozwijanie dużych prędkości, co było podstawową cechą i atutem tych okrętów. Właściciele i kapitanowie kliprów byli często kupcami i korsarzami. Jednocześnie zajmowali się przemycaniem, szmuglem, handlem niewolnikami, korsarstwem. Brali udział w plądrowaniu miast w hiszpańskich koloniach i przełamywaniu brytyjskiej blokady amerykańskich wybrzeży, po ogłoszeniu Deklaracji Niepodległości przez 13. zbuntowanych stanów - 4.VII.1776.

W XIX wieku w oparciu o teoretyczne założenia konstrukcyjne budowano duże oceaniczne statki transportowe również zdolne do osiągania dużych prędkości. Woziły herbatę z Chin i Indii i z tego powodu nazywano je kliprami herbacianymi. Pierwszy zbudowany według projektu Amerykanina Johna W. Griffiths`a 750 tonowy Rainbow zwodowano w 1854 roku w Nowym Jorku.

Ciekawostką jest fakt, że w archiwach stanu Massachusetts zachował się do dzisiaj list kaperski (korsarski) wydany przez władze amerykańskie upoważniający Polaka Feliksa Miklaszewicza do zdobywania i zajmowania statków i mienia należącego do Wielkiej Brytanii. Feliks Miklaszewicz był kapitanem i komendantem dwumasztowego szkunera Prince Radziwil uzbrojonego w sześć małych armat i dwa moździerze. Z tego krótkiego wyliczenia uzbrojenia można wnioskować, że okręt Miklaszewicza był prawie identyczny lub bardzo podobny do Berbice.


- Czyli balansuje dobrze, Polaris może mieć szerokie możliwości od statku pilotażowego, statku handlowego ( w tym niewolnikami ) po okręt wojenny ma rozmach ten Polaris, a taki niewielki się wydaje



ważne:

"
Spór o genezę kliprów, ich klasyfikację i zmierz ich epoki trwa po dziś dzień. Amerykanie zaliczają do tej kategorii statków jednostki z Baltimore tworzone w latach 30. XIX wieku będące w istocie dwumasztowymi szkunerami i brygantynami. Koniec epoki kliprów sytuuje się w latach 70., czasem 80. ubiegłego wieku, kiedy drewniane i kompozytowe statki były systematycznie zastępowane kadłubami żelaznymi, a następnie stalowymi".





Podsumowując:

jeżeli zawiesić flagę Ameryki na Polaris to można go nazwać wtedy "umownie" kliprem - precyzyjnie kliprem z Baltimore, jeżeli inną to będzie szkuner - tak to rozumiem, a u mnie w tym zestawie jest nierzeczywista flaga z gwiazda północy czyli zgodnie z powyzszym i przyjętą klasyfikacją: moja flaga jest fikcyjna czyli inna niż Amerykańska to oznacza, że POLARIS TO SZKUNER pomimo iż przypomina do złudzenia klipra Swift!!! - ostatecznie, miałeś rację "Rokita" tylko czy tym samym typem rozumowania co ja się kierowałeś - raczej nie

[Cabelinho]

Łatanie otworów pod działa -od środka ciąg dalszy, potem szlifowanie i farba no i poprawki, przypominam, że niestety burty były uszkodzone i naprawiane, gdy zrywałem i ponownie kładłem pokład. Teraz trzeba kombinować, no i kamuflować otwory od środka bo tego nie było w instrukcji. Maszty luxzno włożone - poglądowo, dobrej nocy

[TomekA]

Za duzo, kolego, filozofujesz a za malo budujesz ta swoja chimere - "Polaris". Wiecej postepu z prac, please!!!

Porownanie szkunerow (schooners) do kliprow (clippers) jest, mysle, troche chybione, bo jeden z drugim nie ma nic wspolnego. To tak, jakby porownywac,- przepraszam,- pomarancze z hemoroidami!

Termin kliper "clipper" nawiazuje do konkretnego ksztaltu kadluba, waskiego i o smuklej sylwetce pozwalajacej "ciac" wode i zmaksymalizowac szybkosc jednostki. Patrz - slynne klipry herbaciane. Klipry byly budowane do transportu towarow ktore byly wzglednie nietrwale, stad koniecznosc do ich szybkiego transportu.
Natomiast termin szkuner "schooner" odnosi sie do konkretnego typu ozaglowania. Glownie to byly zagle typu lacinskiego, czyli ustawione w dlugiej osi kadluba, czy to trojkatne czy trapezoidalne, jakie byly popularne dawniej w basenie morza Srodziemnego. Czasami do tego typu rigu podwieszano jeden czy dwa czworokatne zagle rejowe, tzw, topsails, glownie na maszcie przednim - fokmaszt. To byl typ ozaglowania zwany konkretnie jako 'topsail schooner', bo mial na tym maszcie procz standardowych zagli lacinskich, takze i zagiel rejowy ustawiony poprzecznie do dlugiej osi kadluba. Ozaglowanie typu szkunera topsail schooner pozwalalo na bardziej precyzyjne zeglowanie, manewrowanie zaglowcem, bo mialo w sobie obie zalety tak zagli rejowych jak i zagli lacinskich.

Nie oznacza to koniecznie wyodrebnianie obu typow jednostek, bo byly zaglowce typu klipra z rigiem szkunera, jak i odwrotnie, wiec mysle, ze nie ma sensu wyodrebniac obu jednostek oddzielnie.

W koncu, przeciez osoba z hemoroidami tez moze jesc pomarancze, a nie tylko osobnicy bez tych przypadlosci!

[Cabelinho]

Kącik filozoficzny powstał w związku z tym, że porównałem sylwetkę i żaglowanie Polaris i klipra Swifta - w załączeniu porównanie (są dość podobne trzeba przyznać) i uległem przerażeniu jak to mój Polaris któremu buduje armaty bo ma być małym dzielnym drapieżnikiem - takim morskim Michałem Wołodyjowskim, a tu piszą, że służył do pilotowania statków do portu przy czym postarzana farba na mojej hybrydzie mogłaby wskazywać na emeryture i pilotowanie w porcie po dzielnych bojach, taki los bohatera


dziękuje za wyjaśnienie, nie znalazłem prostej i szybkiej odpowiedzi. Już wiem, że pojęcia szkuner i kliper mogą istnieć równolegle. Teraz mogę walczyć dalej z Polarisem, ale powoli bez pośpiechu jak to na początku dostałem wskazówkę



PS.
Z mojej strony dodam, że pomarańcze i inne kwaśne owoce lepiej nie jeść przy hemoroidach bo wzmagają podobno.