Kynar to zwyczajowa nazwa drutu o jakim powiedział Futaba - bardzo cienki (średnica 0,23mm) miedziany posrebrzany do niskich napięć (średnica z izolacją 0,6mm).
Tak naprawdę nazwa "Kynar" odnosi się jednak do samej izolacji - PVDF, która jest wyjątkowo odporna na przecieranie, wilgoć, UV i mikroorganizmy. Ten drut jest naprawdę ciężko uszkodzić. Oryginalnie służy do naprawy ścieżek PCB oraz wszędzie tam, gdzie potrzeba puścić duży prąd, ale bardzo cienkim kablem. Z doświadczenia wiem, że 5 Amper na odcinku 1m przy 12V nie robi na tym kablu wrażenia, a mówimy o czymś naprawdę cienkim.
Jest też bardzo plastyczny i łatwo się klei, więc idealny do modelarstwa.

Tymczasem wieczorna pogoda w niedzielę była łaskawa więc położyłem kilka cienkich warstw podkładu, ciemniejsze plamy na kadłubie to cień z mojego modrzewia


Pokłady, kiosk i część detali także się doczekały pierwszej farby.

Po wyschnięciu uważam, że jest ok. Podkład to Tamiya super fine. Do tej pory trzymałem się podkładu "Chaos black", ale ostatnio firma z UK chyba zmieniła coś w składzie i od jakiegoś czasu się strasznie skiepścił - kruszy się.

W końcu przestał wyglądać jak szajs z ABS-u


Niech to teraz poschnie kilka dni, ja tymczasem zajmę się składaniem i/lub projektowanie detali, które też muszą dostać podkład przed malowaniem.
