Hhm... Taki sam młynek u siebie namierzyłem... Może uda mi się go wydobyć ;]
Jeśli chodzi o przypalanie to wydaje mi się, że to wina za szybkich obrotów.
Drugie wcielenie młynka do kawy
- WojSzal
- Posty: 59
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Drugie wcielenie młynka do kawy
Ahoj!
Wojtek
Żeglując poprzez morza...
Wojtek
Żeglując poprzez morza...
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Drugie wcielenie młynka do kawy
Też mi się tak wydaje.Jednak ten silnik jest za ostry.Szukaj raczej zepsutej pralki:)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- krzysztof
- Posty: 975
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Drugie wcielenie młynka do kawy
Ja używam papieru 80 i 100, ale obroty mam zdecydowanie mniejsze, tak przypuszczam. Jak zmienisz na gradację wyższą to oprócz szlifierki będzie przy okazji wędzarnię. Może przysposobić regulator obrotów ze ściemniacza ?
pozdrawiam Krzysztof
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Drugie wcielenie młynka do kawy
Rzeczywiście,dobry pomysł.Poszukam w rupieciach.Napewno coś znajdę.:)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Hadżi
- Posty: 472
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
O:Drugie wcielenie młynka do kawy
Witam!
krzysztof napisał:
Nie jestem fachowcem w tych sprawach. Może lepiej byłoby zastosować regulator obrotów od urzadzeń wiercących. Dobrze by było aby się w tej sprawie wypowiedział ktoś kompetentny. Z tego co słyszałem [a co nie musi być prawdą] to, to, że nawet sinik przystosowany do regulacji obrotów źle znosi długotrwałą pracę na najmniejszych obrotach. Nie wiem jak to się ma do silników wysokoobrotowych.
Pozdrawiam
"Hadżi"
krzysztof napisał:
Może przysposobić regulator obrotów ze ściemniacza ?
Nie jestem fachowcem w tych sprawach. Może lepiej byłoby zastosować regulator obrotów od urzadzeń wiercących. Dobrze by było aby się w tej sprawie wypowiedział ktoś kompetentny. Z tego co słyszałem [a co nie musi być prawdą] to, to, że nawet sinik przystosowany do regulacji obrotów źle znosi długotrwałą pracę na najmniejszych obrotach. Nie wiem jak to się ma do silników wysokoobrotowych.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Drugie wcielenie młynka do kawy
Też nie jestem fachowcem w tej dziedzinie.Ale trochę części potrzebnych posiadam.Mam regulator oporowy a także rozwaloną wiertarkę z regulatorem obrotów.Trochę poeksperymentuję.Chyba,że odezwie jakiś elektryk i powie co zrobić z takim silnikiem.;)
Pozdrawiam.Kazimierz
Pozdrawiam.Kazimierz
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Drugie wcielenie młynka do kawy
Witam.
Zapewne nie będę odkrywczy ale myśle zaczęta tokarko - kopiarkę rozbudowac o przystawkę do szlifowania.
Młynka do kawy nie znalazłem w skarbach domowych ale mam od pierona i trochę niesprawnych jednorazówk: szlifierek"flex" i wiertarek z udarem za plu-minus 30zł sztuka.
Przeważnie jak nie spalił się silnik to szlak trafia przekładnie, a silnik się obraca. Wiertarka dodatkowo posiada jeszcze pseudo regulacje obrotów.
Sam silnik bez prekładni ma jak gdzieś czytałem ok 10 tys obrotów, na szlifierke to dosyc i chyba podobnie do obrotów młynka. Wykorzystał bym także pomysł na sanie zbudowane z wykorzystaniem prowadnic do szuflad. Dopiero na nich uchylny blat.
Chyba zmierzamy do budowy jakiegoś kombajnu. A to już makgaiweryzm.
Pozdrawiam
mieczyslaw
Zapewne nie będę odkrywczy ale myśle zaczęta tokarko - kopiarkę rozbudowac o przystawkę do szlifowania.
Młynka do kawy nie znalazłem w skarbach domowych ale mam od pierona i trochę niesprawnych jednorazówk: szlifierek"flex" i wiertarek z udarem za plu-minus 30zł sztuka.
Przeważnie jak nie spalił się silnik to szlak trafia przekładnie, a silnik się obraca. Wiertarka dodatkowo posiada jeszcze pseudo regulacje obrotów.
Sam silnik bez prekładni ma jak gdzieś czytałem ok 10 tys obrotów, na szlifierke to dosyc i chyba podobnie do obrotów młynka. Wykorzystał bym także pomysł na sanie zbudowane z wykorzystaniem prowadnic do szuflad. Dopiero na nich uchylny blat.
Chyba zmierzamy do budowy jakiegoś kombajnu. A to już makgaiweryzm.
Pozdrawiam
mieczyslaw
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Drugie wcielenie młynka do kawy
Witam
Z przykrością muszę stwierdzić,że młynek do kawy przeszedł w stan trzeciego wcielenia,czyli w niebyt.W międzyczasie załatwiłem sobie,o którym pisałem wcześniej.Silnik od pompy wodnej automatu do prania.Silnik ma 95W mocy a obroty chyba 2500/min.W sam raz do tych celów.No i wygląda to teraz tak.Bez przypaleń.
Pozdrawiam.Kazimierz

Z przykrością muszę stwierdzić,że młynek do kawy przeszedł w stan trzeciego wcielenia,czyli w niebyt.W międzyczasie załatwiłem sobie,o którym pisałem wcześniej.Silnik od pompy wodnej automatu do prania.Silnik ma 95W mocy a obroty chyba 2500/min.W sam raz do tych celów.No i wygląda to teraz tak.Bez przypaleń.
Pozdrawiam.Kazimierz






