Przeglądając swoje rupiecie, natknąłem się na młynek w którym ułamane było jedno skrzydełko.A że od dawna myślałem nad małą poręczną szlifierką do drobnych elementów,postanowiłem wykorzystać go do tego celu.Wymiary niewielkie,wysokie obroty i moc 140 W wystarczająco do takiej szlifierki.Po niewielkiej modyfikacji,skrócenie obudowy,zamontowanie innego włącznika itd.nastąpił rozruch próbny.Założenie okazało się trafne.Teraz jeszcze dopracować uchylny stolik aby można było szlifować pod kątem,no i następne przydatne urządzenie znalazło się w stoczni.:)
Pozdrawiam.Kazimierz










