Borykając się o brak doświadczenia i co razu łapiąc się na czeskich błędach związanych z tym że brakiem postanowiłem wykonać w ramach treningu model SM. Model budowany jest w skali 1: 96 więc to praktycznie miniaturka. Model buduje z wycinanki Shipyardu nr 20. Przyznam się że skany mam z internetu i to był wielki błąd. Okazało się że ktoś skanując nie dociskał dobrze gazetki co spowodowało male zniekształcenia kilku wręg które wyszły dopiero przy składaniu.
Pokłady to brzoza a na resztę pójdzie olcha.
Za nim jeszcze zabrałem się za SM to w kiosku wpadł mi w ręce Mały Modelarz z Galeonem Smok jednak szkielet tak zniszczyłem że wstyd go tu pokazać więc jedyny rozsądny wybór jaki mi został to SM
Oczywiście i tu mam kilka niedociągnięć jednak będą niewidoczne lub znikną nim budowa się zakończy
Pozdrawiam
S.M
ps:
i teraz patrzę że moje inicjały też pasują do Santa Maria
