Santa Maria 1:96 model treningowy
- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
RomekS pokazał w swojej relacji jak robił barierki i wyszły bardzo ładnie więc próbuj nie wszystko za pierwszym razem się udaje
Pozdrawiam serdecznie Piotr
- kejsi
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
Witam.
Dlaczego wpadłeś na pomysł z poprzeczkami z drutu przy barierkach. Jeszcze tego przy żadnej Santa Marii nie widziałem.
Pozdrawiam Kazimierz.
Dlaczego wpadłeś na pomysł z poprzeczkami z drutu przy barierkach. Jeszcze tego przy żadnej Santa Marii nie widziałem.
Pozdrawiam Kazimierz.
- Sebastian.M
- Posty: 126
- Rejestracja: 22 lis 2011, 17:25
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
Witam
Relacja RomkaS (podziękowania za nią) to dla mnie skarbnica wiedzy i tylko ze względu na nią zdecydowałem się budować SM. Problemem u mnie jest wykonanie precyzyjnych listewek o przekroju 2x2mm a drucik to daje bo wykonanie tak długiego drewnianego wałeczka 0,8mm jest ponad moje siły. Ostatecznie mógł bym wstawić małe okrągłe tralki z wykałaczek ale myślę że nie pasowały by za bardzo do tego kanciastego modelu. Oczywiście z tymi barierkami nie poddam sie tak łatwo i będę walczył aż efekt będzie zadowalający.
Tymczasem w ramach odskoczni doszedł ster. mocowany podobnie jak u Romka na dwóch kawałkach drutu zawiasy wykonane z kartki papieru z drukarki pomalowanej markerem na czarno.
Pozdrawiam
S.M
Relacja RomkaS (podziękowania za nią) to dla mnie skarbnica wiedzy i tylko ze względu na nią zdecydowałem się budować SM. Problemem u mnie jest wykonanie precyzyjnych listewek o przekroju 2x2mm a drucik to daje bo wykonanie tak długiego drewnianego wałeczka 0,8mm jest ponad moje siły. Ostatecznie mógł bym wstawić małe okrągłe tralki z wykałaczek ale myślę że nie pasowały by za bardzo do tego kanciastego modelu. Oczywiście z tymi barierkami nie poddam sie tak łatwo i będę walczył aż efekt będzie zadowalający.
Tymczasem w ramach odskoczni doszedł ster. mocowany podobnie jak u Romka na dwóch kawałkach drutu zawiasy wykonane z kartki papieru z drukarki pomalowanej markerem na czarno.
Pozdrawiam
S.M
- Sebastian.M
- Posty: 126
- Rejestracja: 22 lis 2011, 17:25
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
Tak no i dalej do przodu
Gotowe pompy na pokład ,,,na wałek z pędzelka nakleiłem cieniutkie paski forniru, okucie w koło zrobiłem oczywiście z kartki papieru Natomiast słupek i dzwignię zrobiłem z drucika miedzianego z uzwojenia jakiegoś silnika. Trochę kucia szlifowana opalenie nad zapalniczką i wyszło tak jak wyszło. Zdjęcie makro bezwzględnie pokazuje resztki opalonego lakieru (zaś lekcja na przyszłość) które gołym okiem dają efekt kutej stali.
Pozdrawiam
S.M
Gotowe pompy na pokład ,,,na wałek z pędzelka nakleiłem cieniutkie paski forniru, okucie w koło zrobiłem oczywiście z kartki papieru Natomiast słupek i dzwignię zrobiłem z drucika miedzianego z uzwojenia jakiegoś silnika. Trochę kucia szlifowana opalenie nad zapalniczką i wyszło tak jak wyszło. Zdjęcie makro bezwzględnie pokazuje resztki opalonego lakieru (zaś lekcja na przyszłość) które gołym okiem dają efekt kutej stali.
Pozdrawiam
S.M
- Sebastian.M
- Posty: 126
- Rejestracja: 22 lis 2011, 17:25
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
Witam
I dalej do przodu ,,, słupki już stoją
nie myślałem że ich dopasowanie może sprawić aż tyle kłopotów
ale się udało. Drucik zastąpiłem odkrojonym cieniutkim kawałkiem forniru olchowego. Całość wygląda o wiele lepiej,,, teraz tylko dopasowanie poręczy.
Mam wrażenie że prace mnożą się w postępie geometrycznym a myślałem że będzie ich coraz mniej
Pozdrawiam
S.M
I dalej do przodu ,,, słupki już stoją


Mam wrażenie że prace mnożą się w postępie geometrycznym a myślałem że będzie ich coraz mniej

Pozdrawiam
S.M
- Sebastian.M
- Posty: 126
- Rejestracja: 22 lis 2011, 17:25
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
Witam
Zabawa z modelem leci dalej do przodu ,,, doszły poręcze zrobiłem je z obłogu mahoń który otrzymałem od dobrego człowieka ,,, miałem z tym mały kłopot żeby je przykleić ale jakoś sobie poradziłem.
Zastanawiam się czy ten greting pasuje na tym pokładzie,, ale to wyjdzie w praniu na chwilę obecną tylko tam do zdjęcia pozuje
Pozdrawiam
S.M
Zabawa z modelem leci dalej do przodu ,,, doszły poręcze zrobiłem je z obłogu mahoń który otrzymałem od dobrego człowieka ,,, miałem z tym mały kłopot żeby je przykleić ale jakoś sobie poradziłem.
Zastanawiam się czy ten greting pasuje na tym pokładzie,, ale to wyjdzie w praniu na chwilę obecną tylko tam do zdjęcia pozuje

Pozdrawiam
S.M
- Załączniki
-
- Poręcze najpierw dopasowałem, przykleiłem klejem ca ,,, dalej wywierciłem otwory tam gdzie słupki w powstałe otwory wstawiłem kołki z forniru, dalej każdy z nich napuściłem kropelką kleju ca,, (poręcze również połaczyłem w ten sposób wiercąc otworki z boku) potem już tylko ścięcie kołków i przeszlifowanie całości.
Wszystko jest bardzo sztywne i nie grozi tym że się rozpadnie samo za jakiś czas
-
- Jako że nie miałem małego hebelka musiałem wymyślić inny sposób na zrobienie masztów
Wpadnięcie na pomysł trwało kilka dni a robota trwała góra dwie minuty
Myślę że fotka wszystko wyjaśnia ,,,co do uwag,,,lepiej żeby wałek był kilka centymetrów dłuższy oraz należy go delikatnie dociskać opuszkami palców
- Sebastian.M
- Posty: 126
- Rejestracja: 22 lis 2011, 17:25
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
No to idziemy dalej do przodu,,,,
Budowa szalupy ,,, no tak idzie mi to jak krew z nosa ,,, zrobiłem już dwie i wychodzi na to że przyjdzie zrobić mi trzecią ,,,
Zrobiłem je metodą opisaną przez Romka,,,
Pierwszą zrobiłem pomniejszając plany do 85% ,, mimo tej operacji i tak wydaje się że jest za duża na ten pokład i w dodatku brzydka. Po tym zrobiłem drugą pomniejszając plany do 75% jednak dalej wydaje mi się że mam słonia na pokładzie ,,, w dodatku do piękności nie należy a poszycie zakładkowe przy tej wielkości nie wygląda za ciekawie
Resztę widać na fotkach
Najprawdopodobniej przyjdzie mi zrobić i trzecią szalupę (pow 70%) ze standardowym poszyciem chyba że z drugiej uda się coś zrobić
Pozdrawiam
S.M
Budowa szalupy ,,, no tak idzie mi to jak krew z nosa ,,, zrobiłem już dwie i wychodzi na to że przyjdzie zrobić mi trzecią ,,,
Zrobiłem je metodą opisaną przez Romka,,,
Pierwszą zrobiłem pomniejszając plany do 85% ,, mimo tej operacji i tak wydaje się że jest za duża na ten pokład i w dodatku brzydka. Po tym zrobiłem drugą pomniejszając plany do 75% jednak dalej wydaje mi się że mam słonia na pokładzie ,,, w dodatku do piękności nie należy a poszycie zakładkowe przy tej wielkości nie wygląda za ciekawie
Resztę widać na fotkach
Najprawdopodobniej przyjdzie mi zrobić i trzecią szalupę (pow 70%) ze standardowym poszyciem chyba że z drugiej uda się coś zrobić
Pozdrawiam
S.M
- jeskom
- Posty: 269
- Rejestracja: 26 paź 2011, 23:07
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
Szczerze to obie szalupy nadają się jako podpałka do pieca. Cały model jest za ładny aby dołączyć do niego takie dwa kaszaloty.
Metoda RomkaS jest bezbłędna, więc usiądź do niej jeszcze raz na spokojnie i powoli staraj się wykonać kolejną szalupę, i oczywiście prosto docinaj listewki. Jak ci się kiepsko zaginają listewki to wyginaj je nad parą.
Metoda RomkaS jest bezbłędna, więc usiądź do niej jeszcze raz na spokojnie i powoli staraj się wykonać kolejną szalupę, i oczywiście prosto docinaj listewki. Jak ci się kiepsko zaginają listewki to wyginaj je nad parą.
- Sebastian.M
- Posty: 126
- Rejestracja: 22 lis 2011, 17:25
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
Witam
Oczywiście Jeskom masz racje te szlupy to kaszaloty
Z racji tego postanowiłem zrobić i trzecią szalupę tym razem trochę inaczej
Jest w niej parę błędów ale jest do zaakceptowania
Pomniejszyłem jeszcze nieco plany , wystrugałem balsowy klocek jako podstawę
Przy tej wielkości zrezygnowałem z wręg i klocek obkleiłem fornirem (najprawdopodobniej jabłoń)
Następnie posmarowałem klejem i przeszlifowałem
Dalej zostało za pomocą różnych narzędzi wydłubać balsowy klocek tak że została sama skorupka
Pozostałe czynności jak doklejenie ławek steru itp to już była formalność
A bym zapomniał ,,, zrezygnowałem z jednej ławki ale to chyba nie problem
Teraz mam jeszcze tylko dylemat czy szalupę postawić na tych gretingach czy obok nich zastawiając część pokładu.
Pozdrawiam
S.M
Oczywiście Jeskom masz racje te szlupy to kaszaloty
Z racji tego postanowiłem zrobić i trzecią szalupę tym razem trochę inaczej
Jest w niej parę błędów ale jest do zaakceptowania
Pomniejszyłem jeszcze nieco plany , wystrugałem balsowy klocek jako podstawę
Przy tej wielkości zrezygnowałem z wręg i klocek obkleiłem fornirem (najprawdopodobniej jabłoń)
Następnie posmarowałem klejem i przeszlifowałem
Dalej zostało za pomocą różnych narzędzi wydłubać balsowy klocek tak że została sama skorupka

Pozostałe czynności jak doklejenie ławek steru itp to już była formalność
A bym zapomniał ,,, zrezygnowałem z jednej ławki ale to chyba nie problem
Teraz mam jeszcze tylko dylemat czy szalupę postawić na tych gretingach czy obok nich zastawiając część pokładu.
Pozdrawiam
S.M
- jeskom
- Posty: 269
- Rejestracja: 26 paź 2011, 23:07
Re: Santa Maria 1:96 model treningowy
według mnie nowa szalupka wygląda ładniej, ale czy w stosunku do skali modelu nie dałeś za szerokich pasków forniru do budowy kadłuba?...