no i skończyłem... żadna rewelacja ale odrobinę doświadczenia nabrałem
dziękuję tym kilku kolesiom, którzy podzielili się ze mną kilkoma cennymi radami a najbardziej temu jednemu, który zawsze pozostawał czujny ;), wiecie o kim mówie :D
no i skończyłem... żadna rewelacja ale odrobinę doświadczenia nabrałem
Moim zdaniem to wygląda świetnie! Wszystko dopieszczone i wypracowane. A doświadczenie obojętne na jakim modelu zdobyte zawsze się przyda:) Podziwiam okręcik i życzę dalszych sukcesów w modelarstwie.
Pozdrawiam
Paulina
W stoczni:
Holk Gdański(MM)
ORP Iskra - mikro flota :)
dziękuję za dobre słowa, mobilizują mnie do jeszcze większego wysiłku przy kolejnym modelu.... który już w niedzielę musiałem rozgrzebać :) ... przy mało przychylnych spojrzeniach mojej żony :D
zanim jednak podzielę się z Wami moim kolejnym modelem muszę pochwalić się niedawnym, niezwykle ważnym i udanym wodowaniem....
w połowie czerwca przyszła na świat moja druga córka... teraz jestem już w zdecydowanej mniejszości... mam nadzieję, że zanim urosną będę mógł popełnić jeszcze kilka modeli ;)
Witam i gratuluję!
Widzę że mamy podobną sytuację - ja mam na pokładzie 4-miesięczną dziewczynkę i jej mamę, które też
wymuszają strasznie dużo uwagi czasu. W związku z czym na hobby chwil mam niewiele i od 2-3 miesięcy
przygotowuję sobie warsztat (miejsce i sprzęt no i materiały - właśnie zakupiłem przepiekną dechę czereśni!!!) i dokumentację niezbędną do wykonania modeli. Boję się tylko, że jak już zacznę z kopyta to co pół godziny będę wzywany na tatowy posterunek ;] i nigdy modelu nie skończę!
Cóż, powodzenia nie tylko w budowaniu kolejnych modeli, ale także w wychowywaniu córeczek na prawdziwe szkutniczki!