CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
:) szły by szybciej żeby nie ta cholerna szyna:evil: tzn. jestem na L4 więc mam więcej czasu na model:)
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
Stefan nie narzekaj , pomimo kontuzji robota idzie ci bardzo szybko i sprawnie.
Pozdrawiam Mirek Rybus
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
Zdjąłem denniki z kopyta, przedtem jednak, na każdym zaznaczyłem miejsce obcięcia, zgodnie z linią wytrasowaną na kopycie. Każdy dennik obciąłem w zaznaczonym miejscu, odpowiednio zaokrąglając końce.
A żeby mi się nie pomyliła kolejność, przykleiłem je do taśmy malarskiej naklejonej na kawałek sklejki:)


A żeby mi się nie pomyliła kolejność, przykleiłem je do taśmy malarskiej naklejonej na kawałek sklejki:)

- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
No i piękna szalupka będzie, no moja jest ze tak powiem powoli robiona i daleko do końca, obawiam się że szybciej skończysz niż ja. Zwłaszcza że ja każdą wręgę wycinałem osobno na pile a nie giołem tak jak ty, ale przynajmniej ktoś dokładnie to opisze, :whistle:
A tu 2 fotki mojej paskudy, zdjęcia z pażdziernika.

A tu 2 fotki mojej paskudy, zdjęcia z pażdziernika.


Pozdrawiam!!!
- maciejza
- Posty: 512
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
Zbyszek napisał:
paskuda jak nic, jak ty mozesz z nia zyc? ...:P
zakladaj wątek i siu tego posta do niego ;] juz nie masz wyjscia
A tu 2 fotki mojej paskudy, zdjęcia z pażdziernika.
paskuda jak nic, jak ty mozesz z nia zyc? ...:P
zakladaj wątek i siu tego posta do niego ;] juz nie masz wyjscia
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
Maciek ma rację !
Stefan weź jakiegoś kija i przegoń Zbyszka z tego wątku ;) ;) ;)
Ja wiem doskonale , że Zbyszku robisz z doskoku ale naprawdę warto założyć watek zwłaszcza , że chyba masz proces budowy porządnie udokumentowany
Stefan weź jakiegoś kija i przegoń Zbyszka z tego wątku ;) ;) ;)
Ja wiem doskonale , że Zbyszku robisz z doskoku ale naprawdę warto założyć watek zwłaszcza , że chyba masz proces budowy porządnie udokumentowany
Pozdrawiam Mirek Rybus
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
mirek napisał:
Zbyszek! sio z mojego wątku! :P
A to efekt mojej wieczorno-nocnej roboty, ale się na prasowałem!:ohmy:
NO tak, teraz każdą wręge z osobna trzeba zdjąć, obciąć w zaznaczonym miejscu, zaokrąglić, przeszlifować papierem ściernym 320. I tak 56 razy:)
Maciek ma rację !
Stefan weź jakiegoś kija i przegoń Zbyszka z tego wątku ;) ;) ;)
Ja wiem doskonale , że Zbyszku robisz z doskoku ale naprawdę warto założyć watek zwłaszcza , że chyba masz proces budowy porządnie udokumentowany
Zbyszek! sio z mojego wątku! :P
A to efekt mojej wieczorno-nocnej roboty, ale się na prasowałem!:ohmy:


NO tak, teraz każdą wręge z osobna trzeba zdjąć, obciąć w zaznaczonym miejscu, zaokrąglić, przeszlifować papierem ściernym 320. I tak 56 razy:)
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
No to się uwinąłem:)
Następnie zabezpieczyłem kopyto taśmą samoprzylepną, w miejscu gdzie będą klejone wręgi do denników.
No to zabieram się za składanie tego wszystkiego do kupy:blink:

Następnie zabezpieczyłem kopyto taśmą samoprzylepną, w miejscu gdzie będą klejone wręgi do denników.

No to zabieram się za składanie tego wszystkiego do kupy:blink:
- ryszardw
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
Andrzej do licha jak ty to giąłeś i takie ostre katy Ja o mało nie popadłem w depresje przy gięciu listew ozdobnych Gdyby nie wiadomy jaki srodek to nie wiem jak by się skończyło Pozdrawiam R
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:CHALOUPE ARMEE EN GUERRE-1834
Ryśku, gdyby nie wiadomy środek (ja tam sie cenzury nie boję, wiec mówie że to żubry:) ) to by było cięzko:ohmy: Mianowicie, jak wszem i wobec wiadomo, listewki wyginałem na mokro, susząc je żelazkiem. Żelazko wytwarza sporo ciepła więc wysusza bardzo gardło co jak wiadomo szkodliwe jest, nie tylko dla śpiewu;) więc trzeba stosować odpowiednie nawilżanie, czyli żubry:)