Niesamowite .Czy wypaliłby blaszkę mosiężną ~0,5mm.Jeżeli tak to zamiast trawienia można by palić różne skomplikowane elementy.Jakie są koszty takiej zabawy.Bardzo mi się podoba.Pozdrawiam R.
OK, Ryszard,
jutro zapytam o metale kolorowe cienkie.
Robiliśmy próby z różnymi materiałami (plexi, skóra, drewno, plastiki etc...)
co do metali to trudno powiedzieć.
Laser CO2 ma tylko ... chyba około 80 W.
Ale sprawdzę.
No niestety, z metalami nic nie wyjdzie,
Graweruje co prawda metale ale tylko tylko powlekane.
To nie ten typ lasera.
Moc regulowana tylko do 55 W.
Za to szybkość do 2,5 m/s !!!!.
Natomiast wszystko niemetalowe tnie bez problemu.
Potrafi nawet wypalać fotki na drewnie.
Wspaniale Romku ci to wychodzi z wielkim zaciekawieniem śledzę twoją relację gdyż sam od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zrobieniem takiego przekroju a że mam plany Victory to pewnie taki przekrój bedę robił i wiele skorzystam z twojej relacji . Najbardziej mi się podoba ta maszyna laserowa wspaniała rzecz ile czasu i pracy pozwoli oszczędzić nie mówiąc o precyzji. Pozdrawiam Kazimierz!
Ale trafiłeś z tym laserem. Coś pięknego. Już przepytałem prawie całą moją "wieś" czy aby coś takiego w okolicy pod strzechą nie stoi, ale gdzie tam. Tak z ciekawości: jaki jest koszt jednego kółka, a jaki gretingu 30x30 mm w rozstawie 1,5 mm?.
Dzięki za miłe słowa.
Co do grawerki to trudno mi powiedzieć o cenach.
Trzeba zapytać grawerów, ale jest to w miarę tanie.
Lawety i kółka wyciąłem z preszpanu, bo bardziej pasują kolorystycznie,
i są bardzo wytrzymałe.
Na fotce greting z "nadpalonymi" krawędziami, dzięki czemu można go wyginać w łuk.
Co do modelu, to nie jest typowa "redukcja".
W tej skali robię sporo uproszczeń,
takich np jak te....