Dziś tak na szybko...
Myślę, że około 90% linek ukręcone.
Pewnie coś tam braknie ale to już się ukręci na bieżąco.
Następny krok to barwienie i impregnacja.
Tak jak wspominałem wcześniej kręcę z nici poliestrowych.
Jak widać na zdjęciach jeszcze gdzie nie gdzie są "kosmate" ale to po impregnacji zniknie.
Kosmatość do tego etapu eliminuję lutownicą Dremela na gorące powietrze. W ten sposób mam większa kontrole niż nad żywym ogniem aby te kosmatości poupalać

Parę poglądowych fotek. Zapraszam

Liny kotwiczne (cables) 1,85mm i 1,35mm do małej i dużej kotwicy
Sztagi grotmasztu i fokmasztu 1,7mm i 1,35mm
No i kilka innych mniejszego kalibru

Ta biała na środku i ta po prawej, która jest już zabarwiona ale nie przetarta do "stanu wyjściowego" to 0,3mm linki z 3x2 Tytan 360.
No i ogólny rzut oka na pudełko czekoladek

Pozdrawiam
Mateusz