Bismarck-wymiana poglądów

Relacje z budowy tych jednostek
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Irek350
Posty: 137
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Pozna\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: Irek350 »

mirek napisał:
.
No wszyscy czekamy na osobną relację z budowy, a jak piszesz to masz już prawie pokryty kadłub

Bedzie, będzie, już niedługo :)
Kadłub mam pokryty pierwszą warstwą listewek.
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: Tomasz_D »

mirek napisał:
GPM które wypościło taki model w skali 1:100[/b]

1:200 Mireczku, 1:200
a swiją drogą jeśli już ktoś miałby się wzorować na modelu kartonowym do zdecydowanie lepszym wyborem będzie model kartonowy z wydawnictwa HMV - choć wydany w skali 1:250 to poziom opracowania powala nawet wydanie AH.
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: mirek »

Ale dałem plamę :blush: :blush: :blush:
Tak rzeczywiście opracowanie GPM jest w skali 1:200
Ale dobrze , że dobre duszki czuwają
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: Hadżi »

Witam!

Plany Bismarka były publikowane w Modelarzu. Pierwszy z dwudziestu bodajrze w numerze 4 z 2006 roku na wkładce A1. Ja bym sugerował poszycie z listew świerkowych zamiast sosnowych. Sosna ma zbyt twardą twardziel w stosunku do bieli i jest mniej elastyczna niż świerk. Jeżeli ktoś ma listwy sosnowe to z nich też wykona poszycie tylko więcej się natrudzi.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: ROBERT »

Witam.
Jak wielu wie podjąłem próbę rozmów z wydawnictwem Bismarcka. Zacząłem od wysłania propozycji współpracy w tym zakresie.
To pierwszy mail który wysłałem, a na który nie otrzymałem odpowiedzi.
„Witam Pana.
Piszę do Pana, bo mam kilka propozycji i zastrzeżeń, co do wydawnictwa
Jestem modelarzem i wiem, że model Bismarcka jest modelem bardzo trudnym. Instrukcja jest napisana dla modelarza z doświadczeniem, a nie takiego, który buduje swój pierwszy model. Dlatego między innymi skorzystałem z okazji i zacząłem budowę pomimo posiadanego doświadczenia bardzo długo zwlekałem z samodzielną budową. I tak zaczęła się moja przygoda z budową tego pancernika. Budowę swoją zacząłem relacjonować na dwóch forach i tu spotkałem się z bardzo dużym zainteresowaniem, w tedy zaczęły się moje problem. Moi obserwatorzy kupują w kiosku lub otrzymują prenumeratę znacznie wcześniej niż ja. Oni teraz chyba mogą kupić numer 11, a ja nie ma jeszcze 6 i nie wiem, kiedy go otrzymam. Miedzy czasie otrzymuję emeile z prośbą o pomoc, bo zrobiłem tak i tak i wyszło źle. Ja nie mogę pomóc, bo nie mam tych numerów i później szczegółowa relacja nie ma sensu, bo już jest po wszystkim. Myślę, że jak bym mógł otrzymywać numery choćby w pierwszej kolejności to mógłbym pokazać na forach jak budować i jak nie popełnić błędów. Młodzi są niecierpliwi i przy błędach szybko się zniechęcają, co będzie przenosić się na ilość sprzedanych egzemplarzy. Ja swoją pracą mogę im pomóc z korzyścią dla wydawnictwa i dla budujących, nie oczekuję żadnej gratyfikacji. Prośba moja dotyczy również początkującego modelarza, który pod moim i kolegi okiem buduje i może być przykładem, że jak ktoś chce to mu się uda, ale trzeba słuchać tych, co mają doświadczenie. Co do kolegi, którego tu wymieniłem sprawa jest trochę inna. Jest to modelarz/ znany/ z dużym 40 letnim doświadczeniem, o wielkim autorytecie i proponuje Państwu skorzystanie z jego wiedzy i udostępnienie jednego kompletu bezpłatnie celem budowy szczegółowej przez Niego na jednym z forów szkutniczych. Byłaby to doskonała reklama dla wydawnictwa zwłaszcza, iż na forum tym jest sklepik i można zakupić modele firmy Amati. Taka współpraca mogłaby tylko rozreklamować Bismarcka /Wydawnictwo/, co przełożyłoby się na obopólne korzyści. Nie piszę tu dokładnie, o jakie fora chodzi, dlatego, że po Państwa decyzji /odpowiedzi/ będziemy mogli dalej rozmawiać i ustalić ewentualnie warunki. Co do budowy z bezpłatnych egzemplarzy i jakiejś wspólnej reklamie na forum w przypadku zainteresowania z Państwa strony proszę rozmawiać z Mirkiem Rybusem Pozdrawiam Robert Lewiński”



Jednak długo czekałem na odpowiedź i jej nie otrzymałem. W takim przypadku, gdy ktoś nie odpowiada uważam to za brak kultury. Wydaje mi się, że jeżeli taka firma podjęła się wydać taki model/drogi/ to i kontakt powinien być bardzo dobry, a tu nie. Telefony milczą, dodzwonienie się graniczy z cudem. Postanowiłem nie poddawać się i dalej próbowałem się skontaktować z firmą. Pomogła mi bardzo sympatyczna Pani z firmy wysyłkowej. Wiem, że ta Pani udziela odpowiedzi zgodnych z prawdą i można jej wierzyć. Wtedy wysłałem następne maile i się zdziwiłem jest odpowiedź. :woohoo: :woohoo: :woohoo: Jednak bardzo się rozczarowałem, gdyż zadałem kilka pytań, na które otrzymałem zbywającą odpowiedź i w dodatku nie na wszystkie pytania. Zrozumiałem, że ludzie, którzy zajmują się Bismarkiem nie mają pojęcia o modelarstwie i liczy się dla nich tylko ilość sprzedanych egzemplarzy. Oby się nie przeliczyli. Oni nie rozumieją i nie chcą zrozumieć nas modelarzy, a zwłaszcza tych, którzy postanowili zacząć swoją przygodę z tym pięknym hobby. Dla wielu wydatek około 100 zł. miesięcznie na Bismarcka to bardzo dużo/Często całe kieszonkowe plus pomoc dziadków/, przy czym na tym nie koniec wydatków. Tego w instrukcji nie ma lub jest zepchnięte na margines. Otrzymałem kilkanaście próśb o pomoc w budowaniu tego modelu i przy współpracy z wydawnictwem na pewno by ją otrzymali, a tak wstrzymałem swoją relację i czekałem na odpowiedź. Odpowiedź niemalże wymusiłem na Panu odpowiedzialnym za Bismarcka i po takiej odpowiedź postanowiłem, że to wydawnictwo ma obowiązek pomagać, a nie ja. Uwolnili mnie od tego i szkoda dla, wielu, ale nie będę robił czegoś, na czym drugiej stronie nie zależy. Tu odpowiedź na ostatniego maila od wydawnictwa:

Uprzejmie informuję, że specjalnie dla nabywców kolekcji BISMARCK
uruchomiliśmy serwis techniczny. Pod podanym poniżej adresem na Państwa
maile czeka konsultant, który odpowie na wszelkie pytania i wątpliwości
związane z budową i montażem okrętu.

Oto adres konsultanta technicznego:
bismarck@hachette-livre.com.pl

Paweł Falenciak

Teraz wszystkich zapraszam do szczególnego korzystania z pomocy technicznej u konsultanta. Ja na pewno spróbuję wiele razy i już mam kilka pytań. Proponuję abyśmy sprawdzili tą pomoc czy jest na tyle fachowa by pomagać. Jednak uważam, że pomoc na forum modelarskim jest wielkim skarbem. Zdjęcia, opisy pytania, odpowiedzi pochodzą od wielu doświadczonych modelarzy, a nie od konsultanta drogą mailową. Nie zależy im na współpracy i prawdziwej pomocy to trudno ich strata, choć nie tylko. Myślę i raczej jestem w 100% przekonany, że pomoc techniczna została utworzona między innymi po moich mailach i mailach bardzo wielu budujących, którzy nie dotarli do naszej strony. Oni by podali na łamach kolekcji adres Kogi i może jeden komplet Bismarcka, a my byśmy pomagali w budowie. Myślę, że wszyscy by byli zadowoleni i następna kolekcja by się sprzedała jeszcze lepiej, a tak to jest ostatnia, którą kupiłem i nie będę polecał kupowania takich kolekcji z wiadomych przyczyn. Teraz zastanawiam się czy nie przetłumaczyć korespondencji, relacji, maili, które otrzymałem i nie wysłać do centrali/właścicieli tego wydawnictwa/ i zapytać się czy to jest polityka firmy by zniechęcać ludzi do kupowania takich kolekcji. Pierwszy raz spotkałem się z takim brakiem zainteresowania o klientów, a mam trochę doświadczenia w kontaktach z kontrahentami i to bardzo dużymi. Przez wiele lat zajmowałem się spedycją i klienci byli zawsze otwarci na propozycje i zawsze dochodziliśmy do porozumienia dla wspólnego dobra. Pierwszy raz tak mnie potraktowano, jak intruza. W mailu, który otrzymałem i w tym, że nie odpowiadano na moje maile jest to zawarte. Poniżej mail, który otrzymałem/ pokazuję odpowiedź gdyż pisałem w imieniu wielu budowniczych i uważam, że odpowiedź jest skierowana do wszystkich.

Najpierw mail który ja wysłałem po braku odpowiedzi na poprzedni:
Do: Hachette Livre
Warszawa 18..06.2007r.
Pan Falenciak

Witam.
Piszę do Pana już kolejny raz i do tej pory nie otrzymałem żadnej
odpowiedzi. W związku z tym w imieniu wielu budujących Bismarcka mam
kilka pytań na które chciałbym uzyskać odpowiedź bo z kontaktować się z
Panem i Wydawnictwem graniczy z sukcesem. Skontaktować można się tylko z
infolinią, której pomimo starań odpowiedzi są praktycznie brakiem
odpowiedzi, a pomoc praktycznie niemożliwa.
1. Co jest z wysyłkami w ramach prenumeraty? / wielu jeszcze nie
otrzymała numerów 6-9, a już w tym tygodniu ukazuje się numer 14/
2. Co jest z zamówieniami wcześniejszych numerów? /Zamówienia złożone
dawno, a do tej pory brak przesyłek i wielu kupując następne numery nie
może rozpocząć budowy/
3. Kiedy będą terminowo, systematycznie dostarczane kolejne numery?
/Rozumiem, że w tym tygodniu powinniśmy otrzymać numery 10-13, i tak
dalej., odpowiedź na infolinii jest taka: że wysyłka robiona jest raz w
miesiącu co wychodzi, że opóźnienia będą coraz większe. Wydaje mi się,
że powinna być robiona raz na cztery tygodnie, a .nie co miesiąc. /
4. Czy jesteście jako Wydawnictwo zainteresowani jakąś współpracą z
naszym forum/ ewentualne warunki do uzgodnienia. Chodzi o wspólne
działanie i obopólną pomoc w zakresie reklamy budowy Bismarcka. W
poprzednich mailch pisałem o tym. Jak również pokażemy zmiany,
poprawki jakie wprowadzimy w trakcie budowy co Państwo będziecie mogli
przedstawić firmie Amati./?
Działania Wydawnictwa wskazują na brak zainteresowania kupującymi
kolekcję Bismarcka i i zasiewają wątpliwość w szeregach kupujących, a
przy wspólnej współpracy moglibyśmy pomóc tym którzy zaczęli budowę bez
doświadczenia i chcieli by ja skończyć. Ja swoją relację na dwóch forach
wstrzymałem do czasu udzielenia przez Pana odpowiedzi Czekam na
odpowiedź do piątku. W przypadku braku odpowiedzi uznam to za odpowiedź
i udzielę odpowiedniej odpowiedzi wszystkim kupującym i proszącym mnie o
pomoc. Jeżeli Państwo nie możecie udzielić mi odpowiedzi to może
powinienem się zapytać w Lagardere, oczywiście po przetłumaczeniu
wszystkich mail do Wydawnictwa i swojej poczty którą otrzymuję od
różnych budujących. Chciałem zaznaczyć, że wiedzę którą uzyskujemy na
temat Bismarcka mamy bezpośrednio od firmy AMATI i modelarzy z Niemiec,
a od Państwa nie i to jest bardzo przykre.
W imieniu wielu budujących

Robert Lewiński

I poprzedni mail
Jako załącznik był mail cytowany na początku

Tu odpowiedź:

Witam Pana,

Niestety, dostawa zestawu narzędzi (przewidziana z wysyłką nr.6-9) dotarła
do nas z opóźnieniem, w związku z tym nie mogliśmy zrealizować przesyłki do
Państwa w obiecanym terminie. Narzędzia już są w Polsce, i z tego, co mi
wiadomo przesyłka powinna być realizowana w tym tygodniu.

Serdecznie przepraszamy za zaistniałą sytuację. Zapewniamy, iż dołożymy
wszelkich starań, aby realizacja prenumeraty przebiegała bez dalszych
zakłóceń. W ramach rekompensaty, prenumeratorzy otrzymają dodatkowy prezent
w postaci książki Julesa Verne'a pt. "Michał Strogow - kurier carski".

W przypadku wszelkich pytań i reklamacji w sprawie prenumeraty proszę o
bezpośredni kontakt z Biurem Obsługi Klienta pod numerem telefonu (67) 210
86 50 od poniedziałku do piątku w godzinach 8-18.

Dziękujemy, lecz na tym etapie, nie jesteśmy zainteresowani współpracą z
Państwa forum.

Z poważaniem,
Paweł Falenciak

Tu trzeba zaznaczyć iż pod podanym numerem telefonicznym jest firma współpracująca z wydawnictwem, a nie pracownicy wydawnictwa. To jest tzw. przez zemnie spychologia. Współpracownik wie i może dużo mniej. To zostawię bez komentarza, chyba, że ktoś chce znać moje na ten temat zdanie.:S :S :S

Tu adres do strony i opisu firmy która jest wydawcą Bismarcka

http://hlp.waw.pl/index.php?act=page&id=13

Po przeczytaniu tej strony czegoś nie rozumiem. :huh: :huh: :huh: Firma reklamuje się jako największy wydawca, który poszerza swoje rynki i oferta jej jest skierowana do ogromnej grupy czytelników. Specjalizuje się w wydawaniu między innymi poradników i ciekawi mnie skąd czerpią wiedzę do nich jak nie są zainteresowaniu praktycznie bezinteresowną i bezpłatną współpracą, a może jest, tylko polski oddział nie jest. Myślę, że między innymi dlatego w kolekcji Bismarcka jest wiele błędów które już modelarze z Niemiec znaleźli, a my też je pokażemy. Może to jest prawdą, że modelarzami nikt, prawie nikt się nie interesuje ten problem był już na forum poruszany i sprowokowany przez Modelarstwo Okrętowe. Myślę, że należy zmienić tok myślenia i budować po swojemu pokazując efekty naszej pracy, a nie to jak zrobiliśmy w tym zakresie mam pewną propozycję, ale przedstawię ją najpierw Mirkowi lub na wspólnym spotkaniu.

Jeszcze raz piszę, że korespondencję prowadziłem w imieniu wielu osób i dlatego nie jest ona żadną tajemnicą. Jest to uwidocznione w tekście moich maili. Jeżeli kogoś obraziłem tym tekstem to przepraszam, ale jest to moje odczucie i tak tą sytuacje rozumiem. Pozdrawiam wszystkich. Robert Lewiński
B) B) B)
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: ROBERT »

Wypowiedź moja jest tylko skróconą wersją tego, co wiem, tego, do czego dotarłem i tego, co odczuwam. Nie ma sentymentów jest tylko bezduszny biznes i brak zainteresowania. Ja jestem inny i pomogę każdemu, kto tylko o to poprosi. Teraz mam mało czasu i jeszcze powinienem odpisać na forum Markowi i tym sie zajmę w pierwszej kolejności. Pozdrawiam wszystkich ROBERTB) B) B)
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: ROBERT »

Zagadka.
Znajdź błąd w podanym tekście?
Dla tego kto pierwszy znajdzie bład w tekście stawiam zimne ......:woohoo: :woohoo: :woohoo: To też zagadka.
Jest to tekst z kolekcji Bismarcka.Pozdrawiam ROBERTB) B) B)
Obrazek
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 980
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: ataman »

No napewno jest tzw literówka w dacie... druga woja swiatowa napewno nie trwała w 1843 roku.. a 1943... ale to bym im wybaczył.. zdarza sie najlepszym...
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: ROBERT »

Dzięki za trafną odpowiedź. Atamanie wygrałeś.
Wiem, że to literówka, dlatego zrobiłem z tego zagadkę.
Nie mógł dowodzić zani się urodził i jak napisałeś druga wojna nie trwała w 1843roku.
Chodzilo mi bardziej o to by starać się dokładnie czytać tekst zwracając uwagę na szczegóły.
A odpowiedź na drugą jak brzmi? To nagroda którą stawiam przy najbliższym spotkaniu.B) B) B)
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bismarck-wymiana poglądów

Post autor: mirek »

Czytając ten Twój post i korespondencję z wydawnictwem to człowieka krew zalewa.
Smutne to, ale prawdziwe, wydawnictwo nastawione jest głownie na zysk a nie na propagowanie modelarstwa i własnego interesu.
Polski oddział wydawnictwa chyba nie zdaje sobie sprawy z ilości modelarzy, którzy zajmują się swoim hobby w domu.
Mamy możliwość porównać fora Niemieckie i Polskie, które poruszają m/n temat Bismarcka i co?
Ano mamy kapitalny przykład jak traktuje się naszych Polskich modelarzy a przy okazji pokazali nam, jakimi są ignorantami w tej dziedzinie.
Przecież pokazanie błędów w zestawie jest moim zdaniem kapitalną pomocą dla firmy Amati, która prędzej czy później wypuści taki zestaw na rynek. Ale jakich partnerów sobie dobrali to takich maja.
Pozdrawiam Mirek Rybus
ODPOWIEDZ