Zanim mnie żuberki całkowicie odciągną, wrzucę kilka fotek z roboty;)
- mam wystrugane waterway'je- nie mam frezarki więc ręcznie na profilu
-z zakupionych u Mirka listew brzozowych 6x3mm, w tygodniu naciąłem listewki 4,6x1,6mm a z nich jadę z pierwszym pokładem bateryjnym, szczelinę dylatacyjną ustalam paskiem "folii".
HMS Royal William 1719
- oksal
- Posty: 1894
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- obi
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Royal William 1719
Witam ,ja też używałem blaszek tylko trochę je dostosowałem coby obie ręce mieć wolne
Jeżeli mogę coś doradzić to przy szpachlowaniu postaraj się wciskać mazidło jak najgłębiej między dechy bo przy cyklinowaniu ostrze jest w stanie wyrwać cieńsze warstwy szpachli no i będą dziury ,no a poco to później poprawiać [tak przynajmniej było z moimi próbami ]

Jeżeli mogę coś doradzić to przy szpachlowaniu postaraj się wciskać mazidło jak najgłębiej między dechy bo przy cyklinowaniu ostrze jest w stanie wyrwać cieńsze warstwy szpachli no i będą dziury ,no a poco to później poprawiać [tak przynajmniej było z moimi próbami ]
Pozdrawiam Robert
- oksal
- Posty: 1894
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
obi pisze:Jeżeli mogę coś doradzić to przy szpachlowaniu postaraj się wciskać mazidło jak najgłębiej między dechy bo przy cyklinowaniu ostrze jest w stanie wyrwać cieńsze warstwy szpachli no i będą dziury
Dzięki Robert za cenną wskazówkę. Takie rady są bardzo ważne:) Na pewno z niej skorzystam. Zrobię tez rzadsze mazidło o czym wcześniej wspominałem. Robienie prób ma swoje plus:)
Przy okazji podzielę się takim spostrzeżeniem:
- pokładniki, których ilość dałem zgodnie z ilością wręg, muszę przy wykonywaniu wyższych pokładów zagęścić- zauważyłem, że lepiej się mi dociska właściwe dechy pokładu w części rufowej i dziobowej- mama tam gęściej ułożone pokładniki
- ogromną zaletą dzielonego pokładu jest możliwość układania na lądzie i na okręcie;) Zamierzam do pierwszych łuków układać na okręcie, a potem wykończyć na lądzie.
- oksal
- Posty: 1894
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
mam jedną połówkę pokładu bez mazidła:) Co prawda pociągnąłem bejcą waterwey'a w odcieniu czerwonym, mazidłem zabrudzę tak aby uzyskac odcień nieco ciemniejszy od wewnętrznego koloru burt.
Trochę dłubaniny miałem z pasowaniem klepek w części rufowej i dziobowej
Sam waterway robiłem o takim profilu
Zastanawiam się jak zrobić woterway tuz przy pawęży? z profilem czy płaski? Niby to jest pokład niewidoczny, ale bym miłą odpowiedź jak zrobić na widocznym. Czy ktoś z Was ma widok na odpowiedni przekrój pokładu?
Trochę dłubaniny miałem z pasowaniem klepek w części rufowej i dziobowej
Sam waterway robiłem o takim profilu
Zastanawiam się jak zrobić woterway tuz przy pawęży? z profilem czy płaski? Niby to jest pokład niewidoczny, ale bym miłą odpowiedź jak zrobić na widocznym. Czy ktoś z Was ma widok na odpowiedni przekrój pokładu?
- oksal
- Posty: 1894
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
wymazałem, paluchy też:)
Z mazaniem nie ma kłopotów, idzie szybko, w drga stronę będzie wolniej. Na dziś koniec ze stocznią...
Z mazaniem nie ma kłopotów, idzie szybko, w drga stronę będzie wolniej. Na dziś koniec ze stocznią...
- oksal
- Posty: 1894
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
zeskrobałem imitację smoły. Może powinienem nawiercać i kołkować bambusem. Robienie igłą imitacji kołkowania czasem jest zbyt płytkie i cyklinowanie zdziera nakłucie itp. Ogólnie z metody Roberta jestem zadowolony. Pokład (a raczej pół pokładu) wyszedł na używany:)
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Royal William 1719
Dla mnie Adaś , bardzo realistyczne . Super , moje klimaty 

Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Royal William 1719
Byłem bardzo ciekaw jak Ci wyjdzie to zdzieranie tego błocka ale efek jest super. Kołkowanie igłą jest dużo szybsze i mało pracochłonne też tej metody używam i wcale nie widac u Ciebie ,że masz poździerane nakłucia a po drugie przecież wszystko sie zużywa trenalis też 

Pozdrawiam Kazik 

- oksal
- Posty: 1894
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Royal William 1719
Dzięki za pochwałę:) Ale Andrzej, na górnych widocznych pokładach będę musiał dokładniej wybierać listweki. Na większości listewek mam poskręcane słoje, zupełnie tak jakby z dechy z której były cięte wyrastały w lewo lub prawo gałęzie. Mam to w sporej ilości materiału.
- awas
- Posty: 434
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Royal William 1719
Dobrze to wygląda.
Czy stosując tę metodę nie zabarwiasz także desek pokładu? Rozumiem, że je potem cyklinujesz ale czy nie zostaje przebarwienie?
Artur
Czy stosując tę metodę nie zabarwiasz także desek pokładu? Rozumiem, że je potem cyklinujesz ale czy nie zostaje przebarwienie?
Artur