
HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
- piter56
- Posty: 5
- Rejestracja: 11 mar 2013, 13:22
Re: HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
Cóż, wszystko jest w porządku 

- piter56
- Posty: 5
- Rejestracja: 11 mar 2013, 13:22
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
O kurczę, Piotrze teraz dopiero zobaczyłem Twoje hamaczki. Ale już sam zrobiłem 4szt. i oczywiście jak to ja. Mogłem dać olinowanie ciemne
. Tutaj jeden przykładowy.
Na razie mam trochę pod górkę. Zamontowałem stewę i niestety wylazły wszystkie błędy. Mogę zwalić na producenta, ale pewnie to operator zawinił. Pojawiła się spora szpara między kadłubem i stewą, no i trzeba było ratować jak się dało. Przykleiłem listewkę aby podnieść trochę poszycie, fornirowałem i szlifowałem. Jest na pewno lepiej.
Ponieważ kadłub nie będzie obracany czas pomyśleć o podstawce. Pooglądałem Wasze wykonywane metodą intarsji i szukam szczęki po podłodze. Czym prędzej zainwestowałem w arkusze forniru różnej maści i w ... wieszak na ubrania. Po wyrwaniu uchwytów mam podstawkę, kadłub zamierzam umiejscowić na 2 klockach. Zastanawiam się nad wzorem (kształt podstawki widoczny na zdjęciu) bo mam mało miejsca. Na razie zdecydowałem się na pomalowanie frezowanego brzegu i klocków drewnianych palisandrem, powierzchnia podstawki będzie jasna, w niej wyfrezuję ręczną szlifierką napis H.M.S. Bounty i zaszpachluję ciemnym kolorem. Intarsji w tym niewiele, ale może dam jakąś linię/ramkę dokoła, na wzory/różę wiatrów nie za bardzo jest miejsce. Deseczka ma powierzchnię roboczą 4,5x45cm.
Trochę popracowałem nad sterowidłem i drobnicą. Doczytałem, że bardzo Was bolą wszelkie świecidełka w postaci błyszczącej miedzi, czy mosiądzu. Dlatego pomalowałem zawiasy Humbrolem czarnym metalikiem Na razie raz, trochę się rozlewa. Już jest nieźle, ale nie wykluczam, że w wolnych chwilach poprawię.
Koło sterowe z prefabrykatów, w stanie surowym, będzie jeszcze malowane i zamierzam przeszlifować końcówki wała

Na razie mam trochę pod górkę. Zamontowałem stewę i niestety wylazły wszystkie błędy. Mogę zwalić na producenta, ale pewnie to operator zawinił. Pojawiła się spora szpara między kadłubem i stewą, no i trzeba było ratować jak się dało. Przykleiłem listewkę aby podnieść trochę poszycie, fornirowałem i szlifowałem. Jest na pewno lepiej.
Ponieważ kadłub nie będzie obracany czas pomyśleć o podstawce. Pooglądałem Wasze wykonywane metodą intarsji i szukam szczęki po podłodze. Czym prędzej zainwestowałem w arkusze forniru różnej maści i w ... wieszak na ubrania. Po wyrwaniu uchwytów mam podstawkę, kadłub zamierzam umiejscowić na 2 klockach. Zastanawiam się nad wzorem (kształt podstawki widoczny na zdjęciu) bo mam mało miejsca. Na razie zdecydowałem się na pomalowanie frezowanego brzegu i klocków drewnianych palisandrem, powierzchnia podstawki będzie jasna, w niej wyfrezuję ręczną szlifierką napis H.M.S. Bounty i zaszpachluję ciemnym kolorem. Intarsji w tym niewiele, ale może dam jakąś linię/ramkę dokoła, na wzory/różę wiatrów nie za bardzo jest miejsce. Deseczka ma powierzchnię roboczą 4,5x45cm.
Trochę popracowałem nad sterowidłem i drobnicą. Doczytałem, że bardzo Was bolą wszelkie świecidełka w postaci błyszczącej miedzi, czy mosiądzu. Dlatego pomalowałem zawiasy Humbrolem czarnym metalikiem Na razie raz, trochę się rozlewa. Już jest nieźle, ale nie wykluczam, że w wolnych chwilach poprawię.
Koło sterowe z prefabrykatów, w stanie surowym, będzie jeszcze malowane i zamierzam przeszlifować końcówki wała
pozdrawiam Radek
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
Prace trwają, wyposażenie powoli ląduje na swoich miejscach. W międzyczasie czyszczę i wprowadzam drobne poprawki w kadłubie.
pozdrawiam Radek
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
coś tam się dzieje
Na początku trochę się pochwalę. Zaanektowałem pokój syna (wyjechanego studenta) na modelarnię. Trochę się zdziwi gdy przyjedzie, ale... ze sponsorem się nie zadziera
Zakupiłem sobie w końcu trochę warsztatu. Mam wreszcie coś więcej niż 4 klamerki od bielizny: zaciski, lepsze pilniczki, mini strug i ... MF70 - frezarkę Proxxona. Czekam jeszcze na piłę, frezy i oksydę. Dlatego trochę przerw technologicznych się pojawiło, a czekając przechodzę do następnych punktów programu.
Jak widać nie obyło się bez problemów
1. winda kotwiczna z zestawu jest z metalowych elementów, jakoś nie przekonała mnie i zrobiłem v.2.0. Miałem do dyspozycji tylko listewki sosnowe i stare jeszcze pilniki, otwory nawierciłem, a kwadraty wybijałem gwoździem. Wyszło lepiej, ale dalej jestem niezadowolony. Jak mi ktoś sprzeda trochę normalnego drewna to może zrobię sobie z czegoś lepszego.
2. poprzeczka kotwicy - tutaj utknąłem na obejmach. Zestawowa blacha jest za gruba i pęka przy zginaniu. W końcu postanowiłem pomalować, z rożnych kolorów wybrałem czarny. Dalej to nie jest to. Zakupiłem samoprzylepną taśmę miedzianą do witraży (dzięki Przemku za podpowiedź). Ładnie się błyszczy, ale malowanie Humbrolem tylko pogarsza stan. Czekam na oksydę na zimno i będziemy iść tą drogą. A jak się wkurzę to zostawię błyszczącą.
Na początku trochę się pochwalę. Zaanektowałem pokój syna (wyjechanego studenta) na modelarnię. Trochę się zdziwi gdy przyjedzie, ale... ze sponsorem się nie zadziera

Jak widać nie obyło się bez problemów
1. winda kotwiczna z zestawu jest z metalowych elementów, jakoś nie przekonała mnie i zrobiłem v.2.0. Miałem do dyspozycji tylko listewki sosnowe i stare jeszcze pilniki, otwory nawierciłem, a kwadraty wybijałem gwoździem. Wyszło lepiej, ale dalej jestem niezadowolony. Jak mi ktoś sprzeda trochę normalnego drewna to może zrobię sobie z czegoś lepszego.
2. poprzeczka kotwicy - tutaj utknąłem na obejmach. Zestawowa blacha jest za gruba i pęka przy zginaniu. W końcu postanowiłem pomalować, z rożnych kolorów wybrałem czarny. Dalej to nie jest to. Zakupiłem samoprzylepną taśmę miedzianą do witraży (dzięki Przemku za podpowiedź). Ładnie się błyszczy, ale malowanie Humbrolem tylko pogarsza stan. Czekam na oksydę na zimno i będziemy iść tą drogą. A jak się wkurzę to zostawię błyszczącą.
pozdrawiam Radek
- dali
- Posty: 84
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
Brawo Radek, idziesz w dobrym kierunku, dobry sprzęt i porządny materiał to klucz do sukcesu.
PS. podobnie jak Ty zaanektowałem dwa pokoje.
PS. podobnie jak Ty zaanektowałem dwa pokoje.

- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
Taaa, ciekawe czy szansę w postaci sprzętu i materiału wykorzystam. Jeszcze na giełdzie muszę dać ogłoszenie o kupnie kg talentu.
Na razie mam piękny wzór windy kotwicznej v.3.0 --> viewtopic.php?f=7&t=46652 i od kilku dni zmyśluję jak się zbliżyć do tego poziomu
Na razie mam piękny wzór windy kotwicznej v.3.0 --> viewtopic.php?f=7&t=46652 i od kilku dni zmyśluję jak się zbliżyć do tego poziomu
pozdrawiam Radek
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
c.d.
Wiosna idzie trzeba roślinki wysadzić, np. drzewka chlebowe
przy okazji trwają prace nad szalupą.
Lekcja chemii. Doszły oksydy na zimno Bradim do miedzi i uniwersalna - Unicol. Przetestowane na samoprzylepnej taśmie miedzianej.
Bradim w miarę daje radę, ale trzeba więcej środka i dłużej trzymać aby była czerń (na zdjęciu najciemniejszy pasek jest malowany dwukrotnie. Przyznam, że mi podoba się taka wartość pośrednia.
Unicol, pomimo oczyszczenia, ściągał się na miedzi jak na tłustym. Dosyć szybko czernił tylko te miejsca gdzie środek był skupiony. Natomiast dobrze sobie radził z elementami stalowymi.
Obydwa środki poległy na elementach fototrawionych, zero reakcji. Albo będę malował, albo będą się błyszczeć.
A tak powoli wyglądają moje kotwiczki:
Wiosna idzie trzeba roślinki wysadzić, np. drzewka chlebowe
przy okazji trwają prace nad szalupą.
Lekcja chemii. Doszły oksydy na zimno Bradim do miedzi i uniwersalna - Unicol. Przetestowane na samoprzylepnej taśmie miedzianej.
Bradim w miarę daje radę, ale trzeba więcej środka i dłużej trzymać aby była czerń (na zdjęciu najciemniejszy pasek jest malowany dwukrotnie. Przyznam, że mi podoba się taka wartość pośrednia.
Unicol, pomimo oczyszczenia, ściągał się na miedzi jak na tłustym. Dosyć szybko czernił tylko te miejsca gdzie środek był skupiony. Natomiast dobrze sobie radził z elementami stalowymi.
Obydwa środki poległy na elementach fototrawionych, zero reakcji. Albo będę malował, albo będą się błyszczeć.
A tak powoli wyglądają moje kotwiczki:
pozdrawiam Radek
- dali
- Posty: 84
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS Bounty /OcCre relacja budowy 'by sferoida
Musiałem zrobić próbę uniwersalną oksydą, bo wydaje mi się że coś źle zrobiłeś, nie mam takiej taśmy miedzianej , ale próba jest na drucie miedzianym.
Przede wszystkim czernie na szybie i nie patyczkami tylko pędzelkiem dość twardym. Po porządnym odtłuszczeniu benzyną ekstrakcyjną wcieram oksydę pędzlem przez około minutę, cały czas maluję i wcieram, rzeczywiście początkowo oksyda nie wszędzie przylega i zachowuje się jak by miedź była tłusta, ale po kilkukrotnym wcieraniu zaczyna przylegać i nie ma bata musi się równo poczernić.
Pozdrawiam Piotrek
Przede wszystkim czernie na szybie i nie patyczkami tylko pędzelkiem dość twardym. Po porządnym odtłuszczeniu benzyną ekstrakcyjną wcieram oksydę pędzlem przez około minutę, cały czas maluję i wcieram, rzeczywiście początkowo oksyda nie wszędzie przylega i zachowuje się jak by miedź była tłusta, ale po kilkukrotnym wcieraniu zaczyna przylegać i nie ma bata musi się równo poczernić.
Pozdrawiam Piotrek
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27