Tak więc z sapeli zrobiłem kabestan i kołkownicę, ale jeszcze bez kołków.
Kabestan - na stole z frezarką (taką dużą normalną) wyfrezoałem 2 rzędy z frezu trójkątnego obok siebie, z tym jeden rowek był głębszy. Potem poodcinałem 1 mm wsporniki kabestanu. Ośmiokątny wrzeciono kabestanu uzyskałem po cheblowanu na urządzonku widocznym na zdjęciu:
Całość potraktowana olejem 'ala duński' z lokalnego sklepu budowlanego.

Szkoda że większość będzie zakryta.

Pozdrawiam
Jurek