HMS Royal William 1719
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HMS Royal William 1719
Adam, tak się zastanawiam nad sensem tego laminowania, druga warstwa listewek spełni to samo, a odejdzie zabawa z laminatem. No chyba że na ten laminat będziesz już kład właściwe poszycie, no to w tym momencie ma to sens.
Pozdrawiam!!!
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HMS Royal William 1719
Zbyszek napisał:
Zbyszek nie wiem co odpowiedzieć- to mój pierwszy raz:) Może jednak ma sens. Gdybym dawał oba fałszywe poszycie diagonalnie to w tedy nie ma sensu. Po gładzeniu pierwszej warstwy ma ona grubość około 1,5- 1,7 mm. Drugie fałszywe poszycie też ścieniuję. Stąd obawy o to, że skorupa może nie trzymać kształtu na śródokręciu. Tak czy siak William'ek robi za biała damę:) Pewnie dopiero w piątek zasiadę w stoczni...

Adam, tak się zastanawiam nad sensem tego laminowania, druga warstwa listewek spełni to samo, a odejdzie zabawa z laminatem. No chyba że na ten laminat będziesz już kład właściwe poszycie, no to w tym momencie ma to sens.
Zbyszek nie wiem co odpowiedzieć- to mój pierwszy raz:) Może jednak ma sens. Gdybym dawał oba fałszywe poszycie diagonalnie to w tedy nie ma sensu. Po gładzeniu pierwszej warstwy ma ona grubość około 1,5- 1,7 mm. Drugie fałszywe poszycie też ścieniuję. Stąd obawy o to, że skorupa może nie trzymać kształtu na śródokręciu. Tak czy siak William'ek robi za biała damę:) Pewnie dopiero w piątek zasiadę w stoczni...

- yetislawo
- Posty: 73
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:HMS Royal William 1719
Witam , podzielam Zbyszka watpliwosci.klejac drugie poszycie z przesunieciem o polowe nie ma obawy ze bedzie pracowac,szmatki tylko w newralgicznych punktach,nic wiecej.moim zdaniem to w zupelnosci wystarcza ale to Twoj model.
Sławek Dziewulski
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
O:HMS Royal William 1719
Nigdy nie widziałem, żeby miedzy te dwa poszycia ktoś kładł "laminat" tak to nazwijmy.... myślałem, że na to przyjdzie od razu właściwe poszycie... coś nowego dla mnie ;)
Chyba coś ominąłem w postach, które czytałem wcześniej...
Ja bym poleciał od razu z właściwym... a przynajmniej drugim właścwym
Chyba coś ominąłem w postach, które czytałem wcześniej...
Ja bym poleciał od razu z właściwym... a przynajmniej drugim właścwym
The world is yours...
- antosiek
- Posty: 468
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HMS Royal William 1719
Położenie laminatu to jest najmniejszy problem. To idzie szybko. Przy odpowiednim splocie szmaty praktycznie można zrobić to z jednego kawałka. Laminat wzmocni i ustabilizuje całość. Jest jeszcze kwestia gramatury szmaty, ale to pewnie Adam już przemyślał. Niewielkim problemem może być klejenie drugiego poszycia bo tylko praktycznie żywica będzie wchodziła w grę. Rozrabianie jej w małych ilościach, a tych małych ilości będzie sporo. No i tak szybko już nie da się tego zrobić.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HMS Royal William 1719
antosiek napisał:
Andrzej to nie jest laminat, to jest biała cienka koszula nasączona klejem, coś w rodzaju wikolu- patex. Nie powinno być kłopotu z przyklejeniem drugiej warstwy poszycia i następnej kładzionej w 3/4 licząc od stępki w górę, ewentualnie (chyba) 4/5 mi wychodzi przy tej grubości użytych listew. Tak by wynikało z ustaleń proporcji "krzywulców" z których w rzeczywistosciu robiono wręgi. Najtrudniej będzie mi to ścieniowac do właściwego rozmiaru- grubości fałszywego poszycia. Muszę w domu poszukac jakiejś pewnej informacji o wysokości kila na sródokręciu jednostki 100 działowej z początku XVIII wieku. Chyba, że ktoś z Was zna ten wymiar?
EDIT: "Wzrokowo" pamietam, że gdzieś widziałem tabele z proporcjami liczonymi w stosunku do wysokości kila.Tylko gdzie to widziałem? na pewno w domu;) Wrócę z pracy to narysuję o co michodzi.
... Niewielkim problemem może być klejenie drugiego poszycia bo tylko praktycznie żywica będzie wchodziła w grę. Rozrabianie jej w małych ilościach, a tych małych ilości będzie sporo...
Andrzej to nie jest laminat, to jest biała cienka koszula nasączona klejem, coś w rodzaju wikolu- patex. Nie powinno być kłopotu z przyklejeniem drugiej warstwy poszycia i następnej kładzionej w 3/4 licząc od stępki w górę, ewentualnie (chyba) 4/5 mi wychodzi przy tej grubości użytych listew. Tak by wynikało z ustaleń proporcji "krzywulców" z których w rzeczywistosciu robiono wręgi. Najtrudniej będzie mi to ścieniowac do właściwego rozmiaru- grubości fałszywego poszycia. Muszę w domu poszukac jakiejś pewnej informacji o wysokości kila na sródokręciu jednostki 100 działowej z początku XVIII wieku. Chyba, że ktoś z Was zna ten wymiar?
EDIT: "Wzrokowo" pamietam, że gdzieś widziałem tabele z proporcjami liczonymi w stosunku do wysokości kila.Tylko gdzie to widziałem? na pewno w domu;) Wrócę z pracy to narysuję o co michodzi.
- antosiek
- Posty: 468
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HMS Royal William 1719
Dobra, teraz wszystko jasne. Nie wiem czemu wbiłem sobie do głowy, że to białe, na pierwszym poszyciu, to szpachlówka a na to dopiero dasz laminat.
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HMS Royal William 1719
Wrócę do mojego ostatniego postu dotyczącego proporcji ukosowani czy cieniowania wręg.
Otóż metoda skorupy na kopycie ma pewną wadę (Andrzej -Myszor to prawda;)) ale wada taj jest stosunkowo mało znacząca do innych zalet.
W rzeczywistych okrętach krzywulce wręg były wykonywane z kawałków o różnych przekrojach, które w najszerszym miejscu liczone były w stosunku do wysokości kila. Poniżej odręczny rysunek:
Jeżeli się o tym zapomni- to burta ze skorupy wychodzi jednolicie gruba. Co widać w "skrzynkach" furt i niezbyt dobrze to wygląda.
Dokopałem się do informacji, ze na 100 działowcu grubość dech poszycia na dolnym pokładzie bateryjnym to 8cali. W skali 1:64 odpowiada to 3mm, szerokość skrzynki- tu muszę strzelać, dopóki nie znajdę wirygodnej danej- jest w granicach około 1,5stopy czyli 18cali.
Co z poszyciem burt z dwóch stron da 18cali+16cali=32cale= ~2,5stopy W skali 1:50 grubość skorupy powinna być w okolicach głównego pokładu bateryjnego wykonana na około 18cali:50=~9mm lub grubsza. U mnie w 1:64 ~7mm i powinna być cieniowana w górę do około 2mm~2,5mm
Stąd mam te szmaty aby się w górnych partiach burty mi nie zapadły i nie połamały- fornirem nie będę obklejać.
Ponadto jak się nie zrobi cieniowania to takie burty "dziecinnie" wyglądają.
Dwa: lufy na dolnych pokładach są nienaturalnie długie- za bardzo wystają.
Nie wiem jak to protoplaści pomysłu z Ukrainy rozwiązują, ale pewnie jadą jedną grubością burty- klient się nie zorientuje. No to tle wyjaśnień.
Mirek, Sławek, ja nie wzoruje się w 100% w metodzie opracowanej przez Chłopaków z Ukrainy
Otóż metoda skorupy na kopycie ma pewną wadę (Andrzej -Myszor to prawda;)) ale wada taj jest stosunkowo mało znacząca do innych zalet.
W rzeczywistych okrętach krzywulce wręg były wykonywane z kawałków o różnych przekrojach, które w najszerszym miejscu liczone były w stosunku do wysokości kila. Poniżej odręczny rysunek:

Jeżeli się o tym zapomni- to burta ze skorupy wychodzi jednolicie gruba. Co widać w "skrzynkach" furt i niezbyt dobrze to wygląda.
Dokopałem się do informacji, ze na 100 działowcu grubość dech poszycia na dolnym pokładzie bateryjnym to 8cali. W skali 1:64 odpowiada to 3mm, szerokość skrzynki- tu muszę strzelać, dopóki nie znajdę wirygodnej danej- jest w granicach około 1,5stopy czyli 18cali.
Co z poszyciem burt z dwóch stron da 18cali+16cali=32cale= ~2,5stopy W skali 1:50 grubość skorupy powinna być w okolicach głównego pokładu bateryjnego wykonana na około 18cali:50=~9mm lub grubsza. U mnie w 1:64 ~7mm i powinna być cieniowana w górę do około 2mm~2,5mm

Stąd mam te szmaty aby się w górnych partiach burty mi nie zapadły i nie połamały- fornirem nie będę obklejać.
Ponadto jak się nie zrobi cieniowania to takie burty "dziecinnie" wyglądają.
Dwa: lufy na dolnych pokładach są nienaturalnie długie- za bardzo wystają.
Nie wiem jak to protoplaści pomysłu z Ukrainy rozwiązują, ale pewnie jadą jedną grubością burty- klient się nie zorientuje. No to tle wyjaśnień.
Mirek, Sławek, ja nie wzoruje się w 100% w metodzie opracowanej przez Chłopaków z Ukrainy
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:HMS Royal William 1719
Właśnie dla takich informacji jestem na Kodze :) .
Osobiście jestem zainteresowany tym problemem, gdyż zamierzam robić jeszcze sekcje ST, a nie chcę żeby to wyglądało "dziecinnie" ;).
Dziś mi wpadło takie zdjęcie:
/z 38 zeszytu Galeon kolekcji DeA (SJB)/
Osobiście jestem zainteresowany tym problemem, gdyż zamierzam robić jeszcze sekcje ST, a nie chcę żeby to wyglądało "dziecinnie" ;).
Dziś mi wpadło takie zdjęcie:

/z 38 zeszytu Galeon kolekcji DeA (SJB)/
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo

Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo

-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:HMS Royal William 1719
Piękna kolorystyka :) Takie stare .
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .